Skocz do zawartości

Janussz

Uczestnik
  • Posty

    4
  • Dołączył

  • Ostatnio

Janussz's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. 75% ma, a pozostałe 25% też może mieć. Ja kupiłem pierwszą książkę z wahadełkiem "ABC wahadła"(wahadło było dołączone do książki) też nic nie wiedząc nic o swoich predyspozycjach. Warto spróbować.
  2. Najlepiej wg mnie kupić sobie jakąś książkę na temat radiestezji i samemu sprawdzić. Koszt książki i wahadełka podstawowego zamknie się w kwocie ok.50 zł. Można nawet kupić książkę z dodanym wahadłem już w cenie ok.30zł. Np. ABC wahadła Leszka Mateli lub Wahadełko narzędzie podświadomości Taga i Judith Powell. Ja od tego zacząłem i w ciągu miesiąca zgromadziłem już 10 książek. To niesamowicie wciąga. Należy uważać
  3. Albert Einstein: "Do odkrycia elementarnych praw nie prowadzi żadna logiczna droga. Do tego prowadzi tylko droga intuicji. Zasadą-czym jest energia, to dla mnie obojętne, jeśli mogę wykorzystać tę energię". Albert Einstein wysuwał swoje hipotezy na temat działania różdżki, czy wahadełka. Nigdy jednak tego nie potępił. Ja natomiast potępiam ludzi chcących i robiących na tym interes. Podstawą pracy z wahadłem, różdżką, jest skupienie. Skupienie w samotności, bez świadków. Różdżkarz i pół wioski chodzącej za nim, to zakrawa na kabaret. Sam dostałem propozycję zrobienia pewnych ekspertyz pod warunkiem wpłacenia 1000zł netto jako zaliczki. Znalazłem tę firmę w internecie. Po wymianie maili zamilkłem. I co się stało? Zostałem ochrzaniony, że zrezygnowałem z usługi. Różdżka, wahadło działa. Działa, bo sprawdziłem osobiście. Nie zmienia, to jednak mojego stosunku do zawodowych radiestetów.
  4. Branie kasy za uzdrawianie uważam za przegięcie. Niemniej od miesiąca, może ciut dłużej zacząłem zgłębiać tajniki wahadlarstwa. Uzdrawiające własciwości różnych wahadełek najlepiej wypróbować na sobie. Na dzień dzisiejszy potrafię za pomocą wahadła MiM usunąć w kilka minut zgagę i ból żołądka(sobie oczywiście), pozbyć się "zdenerwowania", usunąć ból stawów i wyleczyć trochę bardziej wstydliwe dolegliwości. Podkreślam: na sobie! Wczoraj(niedziela) udrożniłem w 5 minut mojej mamie(93lata) tym samym wahadełkiem MiM żyłę do której była podłączona kroplówka. Pielęgniarka podobno przepłukiwała tę żyłę bez skutku kilkakrotnie, a w drugą nie za bardzo miała ochotę się wkłuwać, gdyż u mamy jest zanik żył i graniczy to z cudem. Widząc to osłupiała. Jeżeli mogę pomóc sobie, to wielu może powiedzieć, że zadziałała tutaj sugestia. Niech i tak będzie. Ważne, że dolegliwości ustępują. Jednak w przypadku mojej mamy nie może być mowy o sugestii, gdyż mama nie ma prawie kontaktu ze światem, a kroplówka "poszła". Wg pomysłu Taga Powella, autora "Wahadełko-narzędzie podświadomości" wykonałem tzw. "wahadełko na kiju". Potrafię za jego pomocą określić z dokładnością do 15 minut datę i czas przyjazdu np. materiałów do firmy, klienta. Dla sprawdzenia i potwierdzenia tego daję kartkę pracownikowi z datą i godziną przyjazdu np. stali do firmy. Nie pomyliłem się jeszcze ani razu. A toto-lotek? Tutaj to nie działa. Mam pewną swoją hipotezę dlaczego. Uważam, że gdybym grał sam, to pewnie bym trafił. Za dużo jest innej energii wysyłanej przez miliony grających. Każdy ma to samo marzenie-trafić. Tak samo jest z eksperymentami z publiką. Za dużo energii negatywnej sceptyków. Jeżeli więc ktoś wypowiada się, że to bzdura, to niech najpierw spróbuje sam pobawić się wahadłem, a potem wygłaszać na ten temat opinie. Najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy wiedzą tyle co nic. To działa!!!!
×
×
  • Utwórz nowe...