podczytywacz

A Twoje mieszkanie jest ubezpieczone? Zgłoś do ubezpieczyciela, on po wypłacie Tobie pieniędzy na remont, zgłosi się do sąsiada po zwrot kasy... Może wtedy zaczną mu przeszkadzać te ruchome płytki... Poza tym ważna jest budynku i mieszkań...

Jednak trochę widać... Po czasie może to równie dobrze być jeszcze bardziej widoczne... i niby to aleeeee... DUŻO HAŁASU, bo może wydana DUŻA KASA, która uzasadniała DUŻE OCZEKIWANIA rozpalone DUŻĄ REKLAMĄ...

Chyba tak...

No to po co ono ma trafiać z powrotem do paleniska??? Po co ta rura z korytarza??? Powietrze powinno krążyć, tak jak podpowiada demo a nie dodatkową rurą do paleniska... Ale też do dogrzewania się w okolicach paleniska, a nie do zasilania procesu palenia... tam trafia powietrze z zewnątrz...

A skąd to chłodne powietrze weźmie się na korytarzu w takiej ilości, jaką będzie zaciągał cug w kominie??? Wytłumaczysz mu - temu świeżemu powietrzu - , że pierwszeństwo ma ten ciąg z korytarza, a potem ma lecieć to powietrze z dworu? Zamontujesz układ regulacyjny, sterujący powietrzem? Przecież jak będzie palić się w kominku, to będzie zaciągać powietrze skąd tylko się da... gotowa cofka w najbliższym kanale wentylacyjnym... Czyli myślisz, że to mogłoby odzyskiwać/zawracać ciepło z powietrza wcześniej podgrzanego?

Budynek jest już używany, czy planujesz jego budowę? Jaką średnicę ma rura, którą doprowadzasz powietrze pod ruszt kominka? Ten szkic - to plan Twojego domu? jest parterowy?

No, Andrzeju, piękne porównanie ... To jest normalne, że ludzie kilka razy w miesiącu wyposażają swoje siedziby w instalacje elektryczne - zapewne tak samo jak i gotują makaron... nieprawdaż... Tyle, że niedobry makaron może spowodować - aż i tylko - rozwolnienie, w przeciwieństwie do źle dobranej różnicówki...

Dlaczego NIEWYKOŃCZONA??? Przecież chce ocieplić styropianem, siatką w kleju i zastanawia się nad grubością/wytrzymałością/rodzajem tynku... Jak można jeszcze bardziej WYKOŃCZYĆ? Gratuluję wiedzy o pnączach i rozróżnianiu tych "klapek" i listków kolorowych

Może zmienił Ci się charakter A Ty do tej pory nie zauważyłaś tego...

Mam FF i spokój... A Ty masz możliwości rozwoju horyzontów!

A ten budynek póki co jest "legalny"? Masz jakieś papiery? Podatek był odprowadzany? Jak zapytasz, to może dostaniesz nakaz rozbiórki... a nie zmniejszenia...

Twoja odpowiedź, Aniu, przypomina mi żart o Ani, która nie do końca przygotowana poszła na egzamin z zoologii - zdążyła zakuć tylko wszystko o robakach... Ale wylosowała pytanie o... słoniu... Zaczęła odpowiedź tak: słoń jest największym ssakiem lądowym, żyje na wolności w Azji i Afryce, ma chwytną trąbę podobną do robaka... Robaki dzielimy na... i dalej wszystko o robakach... Podobno zdała ten egzamin... A Ty, Aniu, myślisz, że sprzedasz więcej materacy?

Koty nie znajdą?

A jak na ten artykuł trafiłeś? Czego się spodziewałeś? Szukaj dalej... szczegółów, ważnych dla Ciebie...

Niech żywi nie tracą nadziei...

Najwidoczniej to jest dla nich ta LEPSZA SPRAWA ..

Dobry pomysł!!! A tu w "trochę" większej skali... Rzymowskiego w stolicy... w początku tego wieku robiłem mieszkanie w tym dobudowanym "domku" na hotelowcu robotniczym...

Tak, tylko trzeba mieć pewność, że TEN GRUNT będzie miał się czego trzymać... Tutaj wygląda na dobre przygotowanie podłoża i grunt nie będzie potrzebny...

A co i jak tam jest?

Nic... Skromna i oszczędnościowa rozdzielnica... jak na tyle pomieszczeń...

Ładnie wygląda, aleeeee... Czy to mieszkanie dwupokojowe z kuchnią i łazienką?

Może będzie wichura i prądu nie będzie... Jakoś przeżyjemy

Już to kiedyś publikowałem za Lasami Państwowymi:

Bo najwidoczniej jest tak "potrzebny"... po godzinach... trzeba go zwijać i zrobić driftotor