
podczytywacz
Uczestnik-
Posty
8 311 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
124
Wszystko napisane przez podczytywacz
-
To znaczy że jest nieszczelność... najprawdopodobniej na styku "plecak" - miska ustępowa... Zauważyłeś skąd wycieka woda i kiedy się pojawia? Podczas spuszczania wody? (wysusz ręcznikiem papierowym to zaznaczone na czarno miejsce, połóż kawałko świeżego, suchego ręcznika, spuść wodę i obserwuj to miejsce) Odkręcałeś spłuczkę/"plecak"? Nie ma innego miejsca na przeciek... A to znaczy, że nowa uszczelka (naznaczona na czerwono) nie przylega ściśle do swojego gniazda i nie doszczelnia tego miejsca... i albo gniazdo nie jest domyte/doczyszczone, albo nieosiowo ustawiony jest ten zawór... Większa ilość zbierającej się wody w zbiorniku grawitacyjnie nieco dociska "dzwon", ale nie do końca, bo - jak piszesz - potem trochę kapie...
-
Nie wszystkio git... źle ustawiony "dzwon" - przy napełnianiu nie może wylewać się woda do miski ustępowej... Z jakiej góry trochę kapie??? Trzeba wymienić uszczelkę spod "plecaka"
-
Ten zawór nie musi być identyczny z Twoim starym... Są również niezłe uniwersalne... ale najlepiej w markecie mieć ten wymontowany w ręku... Sam widzisz: Pasują do spłuczek wielu producentów...
-
Najprościej i najskuteczniej będzie pobawić się trochę i odkręcić "plecak", wymyć i wytrzeć okolice zaworu spustowego, założyć nowe uszczelki i "dzwon", no iskręcić na nowo... Odkamieniacz najprawdopodobniej nic nie da, bo nie rozpuści tak szybko jakiejś grudki, która powoduje przeciek...
-
Taki zawór kupisz w każdym markecie budowlanym... Możliwe, że na jakiś czas wystarczy przetrzeć uszczelkę pod "dzwonem", która mogła się zanieczyścić jakimiś drobnymi kamyczkami z wody... Weź w rezerwie - jak nie użyjesz, to można zwrócić... przynajmniej w LM...
-
Tego typu umywakla? Cały czas rozważamy teoretycznie jak to ma wyglądać... Teoretycznie da się to zrobić, bo można zrobić tak, czy inaczej, aleeee... przydałby się jakiś szkic sytuacji w łazience - gdzie ten róg, która ściana istnieje, którą dostawić i dlaczego właśnie tu, gdzie odpływ ma być skierowany i na jakiej wysokości...
-
Jakie "siebie"? Przecież to była moja odpowiedź na to zdanie... Jakie płytki heksagonalne?
-
Tak bez skasowania inwestora???
-
A pytanie brzmi:
-
To pomiędzy tymi dwoma łatami, pod płytą OSB 22 ma być odstęp prawie 120 cm???
-
To jest okno fix, czy jest za nim balkon? Chyba nie...
-
Opał za szybko się spala
podczytywacz odpisał archango w kategorii Systemy kominowe, kominki i piece
-
Ot, dowcipasek...
-
Coś Ci się potegoten??? Obrażam? Czy pamiętasz swoją pierwszą robotę? Na 100% mógłbyś ją tak oświetlić?
-
Joks otworzył raczej oczka inwestorowi-samodzielnie chcącemu układać glazurę... tym bardziej heksagonalną... A moje oczka, mimo że okulary noszę - mają się dobrze... Tiaaa... Poproś Muskagap'a, żeby, po skończonej SWOJEJ robocie i zamontowaniu według Twojej rady oświetlenia LED, podesłał Ci zdjęcie z Twoim/swoim 3D...
-
Bo? Kolejny "czytający inaczej"??? Lepiej Ci?
-
Czyli to nie jest rzut na pomieszczenie (jak to odczytywałem). tylko przekrój pionowy... Szkoda, że to słowo nie znalazło się w opisie sytuacji... Pomysł może niezły... Ja mam pod pralką takie podkładki i one zdają egzamin... https://allegro.pl/oferta/podkladki-antywibracyjne-pod-pralke-zmywarke-4-szt-14668588435
-
Absolutnie masz rację!!! Ale to Ty, ja, czy inny glazurnik z praktyką tak zrobi... tu masz sytuację, że płytki będzie układał sam inwestor, pierwszy raz w życiu, nie mający nie tylko praktyki, ale nawet podstawowej wiedzy o układaniu glazury... Efekt może być różny... Nie do końca pomoże studiowanie filmików na YT, czy podpytywanie na forum...
-
To jest nie do końca dobry pomysł, bo skierowane w dół ostre światło ledowe, wydobędzie każdą, najmniejszą nawet nierówność ułożonych płytek...
-
Bardzo celna uwaga!
-
Silikonem, bo najbardziej elastyczne fugi nie wytrzymają mikroruchów szafek...
-
Po pierwsze te 4m wysokości to wcale nie jest dużo do planowanej przebudowy/zabudowy... Ta wysokość mogłaby być wystarczająca do wykonania antresoli z łóżkiem do spania, czy ustawienia stoliczka z fotelikami - do picia kawy i czytania ksiązek... z tabliczką "NIE WSTAWAĆ GWAŁTOWNIE" Trzeba liczyć 2,5 m - no, minimalnie 2,2m (tak jak drzwi pomiędzy pomieszczeniami) - pod sufitem... do tego ze 20 cm na strop/podłogę warsztatu... zostaje sporo poniżej 2 m... już za mało jak na próbę pracy przy frezarce, czy ukośnicy na jakimś stole/warsztacie przy moim wzroście 1,75m... Co ma być pod tym "sufitem" z płyt g/k? Jak ma wyglądać komunikacja po istniejącej podłodze? gdzie są aktualnie drzwi w tym pomieszczeniu?
-
Tak w ogóle znam dwa podejścia do oklejania płytkami ściany nad blatem kuchennym... jedni - po zatwierdzeniu projektu ustawienia szafek - wyznaczają pole do wyklejenia płytkami, kładą płytki i zapraszają montera szafek do ich dostawienia do ściany... inni montują najpierw szafki i potem wyklejają ścianę nad blatem - tak jak Ty zamierzasz to zrobić... i to można zrobić przynajmniej na dwa sposoby: Pierwszym sposobem może być takie jak proponujesz rozpoczęcie układania - od brzegu na pierwszy rzut oka bardziej widocznego.... ale na drugim końcu nad blatem może już wyjść niezbyt ciekawie... ale może tam stanie np. ekspres do kawy i nic nie będzie widać... Dlatego - w drugim sposobie - należałoby dokładnie rozmierzyć ściankę nad blatem i rozplanować takie ułożenie, aby na obu krańcach ściany wyszło "ładnie"... to znaczy płytki ułożyć "na sucho" na blacie, czy na podłodze, z użyciem krzyżyków o grubości planowanej fugi... Jest przy tym trochę zabawy, ale jak ułożysz pas trochę dłuższy, niż ścianka nad blatem - zobaczysz ile płytki z obu końców tego pasa trzeba odciąć, aby wyszło niemal symetrycznie i "ładnie" po obu końcach rzeczonego pasa nad blatem... Przy większym doświadczeniu w pracach glazurniczych dopasowanie obu pionowych krawędzi ściany nad blatem dość prosto można wyliczyć - bez rozkładania płytek... ważne, żeby nie zapomnieć o grubości zamierzonej fugi...
-
WOW!!! Ale podpadłem Nie, nie lubię się dowartościować w internecie - mam odpowiednie poczucie swojej wartości w życiu tym prawdziwym! A czy mi coś zrobiłaś? TAK! tym czymś jest zadane główne pytanie... w stylu - mniej więcej - CZYM SIĘ RÓŻNI WRÓBEL? To jest to pytanie... Gdybyś na wstępie napisała - to co w tym drugim, DŁUŻSZYM poście - czyli, że: że: I tu nie zapytałbym o fotki... A fotki więcej opowiedziałyby o sytuacji w łazience, niż Twoje słowa... Czyli; - jaka jest kabina i ile pracy może zabrać jej demontaż, - czy brodzik DA SIĘ ZDEMONTOWAĆ bez np. rozbijania pierwszego rzędu płytek, nad nim klejonego, - czy brodzik jest obudowany przy podłodze płytkami, czy ma tylko łatwo zdejmowany ekran plastikowy, - co to jest za panel prysznicowy i czy po jego zdemontowaniu nie będzie potrzeby zmieniać czegoś w instalacji wodnej, - i jeszcze parę być może istotnych szczegółów... Wbrew pozorom ma... przy montażu nowego brodzika trzeba przewidzieć np. nową jakąś kabinę, czy tylko zasłonkę, która nieco ochroni resztę łazienki przed zalewaniem/zachlapaniem podczas kąpieli... A co do kosztów - jeśli demontażu dokona późniejszy wykonawca reszty roboty, to na pewno będzie mniej wołał, niż specjalnie TYLKO do tego zatrudnisz kogoś... pracy będzie niezbyt dużo, a czas i koszty jak przyjazd do większej roboty, dlatego zalecałbym rozmowę z ewentualnym wykonawcą prac... Do tego wyniesienie zdemontowanych elementów z odwiezieniem do PSZOK-u (do śmietnika te rzeczy nie mogą trafić!) do kogo ma należeć - do wykonawcy, czy Wy tym się zajmiecie? A Ty zapytałaś "czym się różni wróbel?"...
-
To nie do końca tak jest... Przegrzewanie - wiadomo - szkodzi i zdrowiu mieszkańców i "zdrowiu" portfela... Ale z tym wietrzeniem - jest wątpliwość... Nie powinno się "wietrzyć" tylko WENTYLOWAĆ! MUSI być napływ świeżego powietrza! A żeby nie tracić kasy na dogrzewania powietrza zewnętrznego, należy wentylować mechanicznie z odzyskiem ciepła z wyrzucanego, zużytego powietrza. A bo ja wiem, czy po temacie? Napisałbym raczej: "Dobrze ZAPROGRAMOWANA głowica termostatyczna na grzejnikach i po temacie. A to znaczy coś innego...