
podczytywacz
Uczestnik-
Posty
7 969 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
112
Wszystko napisane przez podczytywacz
-
Tak w ogóle znam dwa podejścia do oklejania płytkami ściany nad blatem kuchennym... jedni - po zatwierdzeniu projektu ustawienia szafek - wyznaczają pole do wyklejenia płytkami, kładą płytki i zapraszają montera szafek do ich dostawienia do ściany... inni montują najpierw szafki i potem wyklejają ścianę nad blatem - tak jak Ty zamierzasz to zrobić... i to można zrobić przynajmniej na dwa sposoby: Pierwszym sposobem może być takie jak proponujesz rozpoczęcie układania - od brzegu na pierwszy rzut oka bardziej widocznego.... ale na drugim końcu nad blatem może już wyjść niezbyt ciekawie... ale może tam stanie np. ekspres do kawy i nic nie będzie widać... Dlatego - w drugim sposobie - należałoby dokładnie rozmierzyć ściankę nad blatem i rozplanować takie ułożenie, aby na obu krańcach ściany wyszło "ładnie"... to znaczy płytki ułożyć "na sucho" na blacie, czy na podłodze, z użyciem krzyżyków o grubości planowanej fugi... Jest przy tym trochę zabawy, ale jak ułożysz pas trochę dłuższy, niż ścianka nad blatem - zobaczysz ile płytki z obu końców tego pasa trzeba odciąć, aby wyszło niemal symetrycznie i "ładnie" po obu końcach rzeczonego pasa nad blatem... Przy większym doświadczeniu w pracach glazurniczych dopasowanie obu pionowych krawędzi ściany nad blatem dość prosto można wyliczyć - bez rozkładania płytek... ważne, żeby nie zapomnieć o grubości zamierzonej fugi...
-
WOW!!! Ale podpadłem Nie, nie lubię się dowartościować w internecie - mam odpowiednie poczucie swojej wartości w życiu tym prawdziwym! A czy mi coś zrobiłaś? TAK! tym czymś jest zadane główne pytanie... w stylu - mniej więcej - CZYM SIĘ RÓŻNI WRÓBEL? To jest to pytanie... Gdybyś na wstępie napisała - to co w tym drugim, DŁUŻSZYM poście - czyli, że: że: I tu nie zapytałbym o fotki... A fotki więcej opowiedziałyby o sytuacji w łazience, niż Twoje słowa... Czyli; - jaka jest kabina i ile pracy może zabrać jej demontaż, - czy brodzik DA SIĘ ZDEMONTOWAĆ bez np. rozbijania pierwszego rzędu płytek, nad nim klejonego, - czy brodzik jest obudowany przy podłodze płytkami, czy ma tylko łatwo zdejmowany ekran plastikowy, - co to jest za panel prysznicowy i czy po jego zdemontowaniu nie będzie potrzeby zmieniać czegoś w instalacji wodnej, - i jeszcze parę być może istotnych szczegółów... Wbrew pozorom ma... przy montażu nowego brodzika trzeba przewidzieć np. nową jakąś kabinę, czy tylko zasłonkę, która nieco ochroni resztę łazienki przed zalewaniem/zachlapaniem podczas kąpieli... A co do kosztów - jeśli demontażu dokona późniejszy wykonawca reszty roboty, to na pewno będzie mniej wołał, niż specjalnie TYLKO do tego zatrudnisz kogoś... pracy będzie niezbyt dużo, a czas i koszty jak przyjazd do większej roboty, dlatego zalecałbym rozmowę z ewentualnym wykonawcą prac... Do tego wyniesienie zdemontowanych elementów z odwiezieniem do PSZOK-u (do śmietnika te rzeczy nie mogą trafić!) do kogo ma należeć - do wykonawcy, czy Wy tym się zajmiecie? A Ty zapytałaś "czym się różni wróbel?"...
-
To nie do końca tak jest... Przegrzewanie - wiadomo - szkodzi i zdrowiu mieszkańców i "zdrowiu" portfela... Ale z tym wietrzeniem - jest wątpliwość... Nie powinno się "wietrzyć" tylko WENTYLOWAĆ! MUSI być napływ świeżego powietrza! A żeby nie tracić kasy na dogrzewania powietrza zewnętrznego, należy wentylować mechanicznie z odzyskiem ciepła z wyrzucanego, zużytego powietrza. A bo ja wiem, czy po temacie? Napisałbym raczej: "Dobrze ZAPROGRAMOWANA głowica termostatyczna na grzejnikach i po temacie. A to znaczy coś innego...
-
Nie wstydź się i wrzuć kilka fotek tego co jest i okolicy brodzika, one "powiedzą" więcej, niż Twój opis... Zawiesisz zasłonkę?
-
Nie widzę tu nic obraźliwego, tylko najwyraźniej nie zrozumiałem o co Ci chodziło... I zgadzam się z przedpiścią:
-
Mala chatka na zgloszenie
podczytywacz odpisał ariaprimo w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Taką kamerkę 360 stopni na samym środku działki, obejmującą wszystkie zakamarki działki... chyba... -
Tylko że tutaj nawet nie pomyślałem o kuchni restauracyjnej, a o takiej domowej, gdzie gotuje się na codzień dla kilku osób, a kilkunastu od święta... Często, nawet po 12 latach użytkowania indukcji, zaskakuje mnie fakt, że odlewając ziemniaki po ugotowaniu, nie muszę używać rękawic, tylko za metalowe ucha garnka chwytam gołymi rękoma bez obawy o poparzenie... bardziej "bronię" się przed wrzącą, odlewaną wodą i parą spod pokrywki...
-
-
Wyjaśnij co przez to rozumiesz... wyższości czego? kogo? a może wyższości - jak to kiedyś klasycy mówili - świąt wielkanocnych nad świętami bożonarodzeniowymi?
-
W czarowanie zmianami klimatycznymi nie wierzę (klimat sam się zmienia w różnych cyklach od powstania planety, przyśpieszany czasem różnymi zdarzeniami i teraz jesteśmy na początku kolejnej zmiany i nic na to nie poradzimy) i w te pół miliona regularnie eksploatowanych samochodów", ale na wpływ zanieczyszczonym powietrzem w eksploatowanej kuchni z płytą gazową i zatrutym tlenkami azotu powietrzem na zdrowie mieszkańców - w szczególności dzieci - już tak... Zawsze jednym z najważniejszych argumentów na odejście od gazu w rozmowach z inwestorami były "oszczędności" przy utrzymaniu czystości w pomieszczeniach - przede wszystkim kuchennych i mniej pracy w odtłuszczaniu kuchni ( mebli, ścian, okien)... Że powietrze się zanieczyszcza tlenkami azotu, węgla - tego inwestorzy byli świadomi, aleeee... oni przecież będą wietrzyć, czujniki gazu i czadu instalować, wentylację poprawiać i nic złego nikomu nie grozi... Mniej więcej w połowie przypadków udawało mi się przekonać inwestorów do rezygnacji z gazu... Nawiasem mówiąc, parę dni temu mieliśmy na osiedlu w którym mieszkam poważną awarię w zasilaniu w energię elektryczną - po prostu sfajczył się transformator i przez ponad dwie doby byliśmy bez prądu... światło z ledowych latarek, z naświetlacza z panelem FV, powerbanków, telefony i laptopy ładowane u dzieci (mieszkających w innych częściach miasta)... Problemem było to, że płyta indukcyjna była zimna jak umarłego doopa i nie chciała - tak sami zresztą jak i czajnik elektryczny nawet wody na herbatę i kawę zagotować Na taką okoliczność kilka lat temu zakupiłem... gazową kuchenkę turystyczną z małym zapasem kartuszy z propanem... I pomogła ta kuchenka "przetrwać" mnie i sąsiadce... ale w kuchni dało się poczuć różnicę w komforcie przebywania podczas gotowania wody, czy odgrzewania zupy... Nawet garnki i patelnia "inaczej" się "zachowywały" Kuchenka wygląda tak - obrazek z allegro:
-
Doskonale trafił... Się roboty narobiło... Przy "zwykłym" przekuwaniu chyba szybko szukałby innego miejsca...
-
-
Nie padło pytanie - jaki to jest ten 47-letni budynek i na którym piętrze mieszkasz... Nie licz na to, że stosując najlepsze i najnowsze płyty wyciszające, uzyskasz wyeliminowanie hałasów od sąsiadów mieszkających nad Tobą... Wyciszanie powinno się wykonywać po tej stronie przegrody, po której jest źródło hałasów... To co planujesz, przy zastosowaniu różnych wieszaków akustycznych i innych wynalazków spowoduje tylko OGRANICZENIE hałasów... one i tak będą przenosić się po konstrukcji budynku - przez ściany również... Biorąc się za taki remont bez znajomości materiałów, technologii, a i pewnie z podstawowymi narzędziami, nawet nie wiesz w co się pakujesz... może nawet masz zamiar "mieszkać" z rodziną w tym mieszkaniu... Wiem, że "nie święci garnki lepią" i z praktyki wiem, że to da się zrobić, ale trzeba mieć trochę pojęcia... filmiki na YT nie zawsze wystarczą... Wymianę instalacji elektrycznej TRZEBA zrobić - tak jak pisze retrofood - z nadmiarem, bo może się wiele zmienić za jakiś czas... rozdzielnica powinna być większa niż ta, która z aktualnych planów Ci wychodzi - powinna być rezerwa miejsca na niespodziewany rozwój sytuacji... Takie same zdanie jak animus mam na temat gotowania na gazie - i radzę Ci dobrze przemyśleć przy takim remoncie wyrzucenie instalacji gazowej i zakup płyty indukcyjnej... Tak robiłem w wielu przypadkach i inwestorzy chwalą to rozwiązanie, nawet biorąc pod uwagę, że takie gotowanie jest nieco droższe niż na gazie... Odchodzą opłaty abonamentowe za licznik gazowy...
-
Wylewka pod odpływ liniowy
podczytywacz odpisał climber67 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Jak wygląda instalacja kanalizacyjna w Twojej łazience? Czy - bez ingerencji w pion kanalizacji w budynku - będzie możliwe zainstalowanie odpływu liniowego? Mieszkasz w budynku wielorodzinnym, czy swoim domku? -
Mieszkanie w bloku - korekta ścian
podczytywacz odpisał pawel246 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Moim zdaniem zaznaczone ściany są nie do ruszenia, bo na 99% na nich - i na ścianach zewnętrznych z oknami (te są prefabrykowane) opierają się płyty stropowe 6- metrowe... Ponadto trzeba wziąć pod uwagę to, co napisał @animus... Czy na stropie/suficie widać jakieś pęknięcia, klawiszowanie płyt stropowych? Jeśli tak, to w jakich kierunkach? Jakieś fotki by się przydały... -
Można spróbować wkręcić wkręty o nieco większej średnicy... przed rozwiercaniem otworów w ścianie... Jeśli będą problemy z wytrzymałością mocowania kołków, należałoby rozwiercić otwory na 12 mm i zastosować większe kołki... Tą wiertarko-wkrętarką nawet nie próbuj równać otworów do poziomu - wierć po śladzie istniejącym...
-
Byłaby taka niewielka szansa, ale nie przy ręcznym prowadzeniu, tylko ze stabilnego statywu... Co to z grubsza za wiertarka? z udarem mechanicznym, czy pneumatycznym? Jak się już tak zacząłeś "bawić", to spróbuj zobaczyć jak zachowa się listwa, jak przymocujesz je trzema kołkami w otworach skośnych... np od lewej licząc w 1, 5 i 9... Jeśli będzie sie trzymać równo przy ścianie - to tak ją zamontuj... Gdyby nie była równo pozioma, to taką odchyłkę szafki wyregulujesz śrubkami regulacyjnymi w zawieszce szafkowej
-
Jak ściana zaskoczy Cię kamieniem, którego Twoja wiertarka nie pokona, to wierć obok... wszak listwa Na taką szafkę w zupełności wystarczy trzy kołki fi 8 Na teraz - zdejmujesz szafkę, dowiercasz dwa otwory (niekoniecznie przy samych końcach listwy) - nie demontując listwy montażowej - wkładasz kołki plastikowe szybkiego montażu, wkładasz odpowiedni wkręt, dobijasz młotkiem i wieszasz bezpiecznie szafkę... Nie jest wykluczone, że będziesz musiał wykręcić te dwa mocowania odstających części "banana" i dopiero wtedy dobić nowe kołki...
-
Straż pożarna też czuwa "nieco na wyrost"... Oby tylko sama "nie zdylatowała" się i rurka podłogówki...
-
A w czasie tego zagłębiania się nie znalazłeś zalecenia wygrzania posadzki przed jakimikolwiek pracami wykończeniowymi podłogi? W Twoim temacie o schnięciu wylewki nie bez powodu zapytałem o tę podłogówkę...
-
WYMIARY!!! długość x szerokość...
-
Dlaczego warto mieć oczko wodne?
podczytywacz odpisał Pomocnik w kategorii Budownictwo B2B - komentarze
Ale wtedy również świadczyło to o statusie majątkowym właścicieli takiego ogrodu... -
Jakie panele PCV między szafki kuchenne, jaki okap wkład
podczytywacz odpisał Yorkerek w kategorii Wykańczanie
Całkiem możliwe... Ale redukcja ze 100 na wylocie z okapu na te, dajmy na to 200, i potem powrót do średnicy, która pozwala na wolt do kratki wentylacyjnej w ścianie - również powoduje takie wyciszenie? Kurde, nigdy nie słyszałem o takim wpływie średnicy rur po okapie... A tyle okapów instalowałem i nie wiedziałem o tym... -
Tak jak na zdjęciu, ale uzupełniać nie akrylem, tylko tym klejem (przecież też akrylowym) - jest on bardzo podobny w użyciu jak akryl, ale moim zdaniem - lepiej się go aplikuje i od razu profiluje...
-
Pytam nie o ogólną powierzchnię, a o wymiary pomieszczeń, bo ten "dolny sufit" nie będzie z założenia obciążony, więc można go - przy nie za dużych wymiarach (długość x szerokość) i przy korzystnym układzie ścian - oprzeć tylko na profilach przyściennych UD, zatem bez wieszaków dodatkowych... Ten "górny sufit" niech wisi na wieszakach, no i oparty również na przyściennych profilach UD...