-
Posty
2 804 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
38
Wszystko napisane przez Buster
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 59
-
On tam wczoraj był i teraz wie co mówi
-
Załamany, nie bądź załamany Animus i redaktor mają rację ale to jest racja teoretyczna. W praktyce jest inaczej. Znam przypadek że geodeta wziął złą bazę i wszystkie punkty, a było ich bodajże 12, przesunął o metr. Fakt, inwestor miał portki pełne strachu ale zostało to przyklepane, podpisał i było OK. Nie tylko z PINB ale nawet ze starostwa nikt się nie zainteresował. tylko wręczył odbiór. Nikt nie będzie kuł żeby sprawdzić jaki masz strop. Chyba że nie wszystko napisałeś.
-
Jak podlaczyc kabel z 3 końcówkami do oprawki żarówki?
Buster odpisał Alicja003 w kategorii Instalacje
Pisz po polskiemu czyli: griiin i jellouuu -
Jak podlaczyc kabel z 3 końcówkami do oprawki żarówki?
Buster odpisał Alicja003 w kategorii Instalacje
Agnieszka... sorry, Alicja już tutaj nie mieszka -
Przypomniałeś mi. Dom sąsiada, kostka z roku ok 1974. Do roku 2015 było ok, nie było wilgoci ale w tym 2015 ocieplił oraz wymienił rynny. I zaczęło się. Praktycznie cały czas miał kałużę wody w piwnicy. Mniejszą lub większą. Nawet miał pretensję do mojej córki która wybudowała się między mną a nim. Że z nieco wygórowanego terenu wody opadowe migrują około 20 m i wchodzą mu do piwnicy z drugiej strony jego domu. Raczej bzdura. Widziałem jak ocieplali. Widziałem jak zakładali nowe rynny. Widząc po zieleniejącym ociepleniu , że tu jest a pod oknem nie ma tej zieleni. Napisałem co prawdopodobnie fachowcy zrobili źle, że woda prawdopodobnie migruje między murem a styropianem. Córka przepisała i wysłała sąsiadowi. Potem dwukrotnie widziałem ekipę która poprawiała spływ wody do rynien. I poskutkowało. Sąsiedzi są już miłymi sąsiadami. Może u Ciebie jest coś podobnego.
-
W roku 2003 szykowałem zamieszkały 17 lat dom do odbioru. Miałem pozwolenie na budowę oraz niekompletny projekt, brakowało dziennika budowy. PINB wymagał nowego projektu, wszelkich pozwoleń, protokołów odbioru itd itp. Trochę mnie przeczołgali ale ostatecznie nie było źle. Może będziesz musiał zrobić to co i ja.
-
No no poleciałeś Wiechem Tenże Wiech w jednym z felietonów opisywał dyskusję przedwojennego dorożkarza z podpitym pasażerem który go wkurzył. -o ty taki owaki (tylko soczyściej), żeby ci rozżarzony pręt nie rozżarzonym końcem wepchnęli do du_y pasażer rzeczowo spytał dlaczego nie rozżarzonym? -żeby nikt nie mógł go wyjąć
-
".......ubrany był zaś w krótką marynarkę, Kruczek więc schwycił za nie osłoniony marynarką kort, przejął kort, chwycił za nankin, przejął nankin, chwycił za skórę, przejął skórę i dopiero poczuwszy pełno w pysku począł potrząsać wściekle łbem i targać." Nie wiem czemu przypomniały mi się "Szkice Węglem" H. Sienkiewicza.
-
No teraz dołożyłeś do pieca......może dasz chociaż trochę tych zrzutów na priv bo przegapiłem gdy były.....
-
No to kurka gdzie wyrzucać?!
-
Cztery lata temu gaweł przysłał mi wiadomość. No cóż...... Nawet jeśli ktoś z tego coś ma to mi nie przeszkadza. Jego staranie i stracony czas Ja mogę być albo nie. Mój wybór. Proste. A mieszanie do tego rodziców Michała jest wstrętne. Dotychczas bywałem i w tym roku byłbym. Gdyby zdrowie było inne.
-
bobiczkowi już odpisałem. Że jeśli będziemy (4-5 osób) to tylko jeden dnia bez noclegu. I taka ciekawostka. Pewnie sporo forumowiczów wie o moich kłopotach z odnóżami dolnymi. W zeszłym roku na zlocie obiecałem sobie że wypiję tylko jedno piwo żeby "nie paść na glebę" Wypiłem 4 mocne. I szło mi się do mojej kwatery nocnej znacznie lepiej niż na trzeźwo. Nie bujam. Może "iść" w tym kierunku.
-
Oj tam oj tam. Największy problem jest taki żeby je dowieżć prostymi jeśli nie ma się dostawczaka. Te lub chociażby narożnikowe.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 59