Skocz do zawartości

Buster

Uczestnik
  • Posty

    2 762
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    34

Wszystko napisane przez Buster

  1. No no poleciałeś Wiechem Tenże Wiech w jednym z felietonów opisywał dyskusję przedwojennego dorożkarza z podpitym pasażerem który go wkurzył. -o ty taki owaki (tylko soczyściej), żeby ci rozżarzony pręt nie rozżarzonym końcem wepchnęli do du_y pasażer rzeczowo spytał dlaczego nie rozżarzonym? -żeby nikt nie mógł go wyjąć
  2. No właśnie, kto pił piwo. Gdy odchodziliśmy wieczorem od stołu w zeszłym roku to na stole została jeszcze jedna puszka którą przywieźliśmy. A rano tej puszki nie było. Jak rozliczać to rozliczać. Aha, przypomniało mi się że zeżarliśmy sporo nie wiem czyjej kaszanki.
  3. ".......ubrany był zaś w krótką marynarkę, Kruczek więc schwycił za nie osłoniony marynarką kort, przejął kort, chwycił za nankin, przejął nankin, chwycił za skórę, przejął skórę i dopiero poczuwszy pełno w pysku począł potrząsać wściekle łbem i targać." Nie wiem czemu przypomniały mi się "Szkice Węglem" H. Sienkiewicza.
  4. No teraz dołożyłeś do pieca......może dasz chociaż trochę tych zrzutów na priv bo przegapiłem gdy były.....
  5. Cztery lata temu gaweł przysłał mi wiadomość. No cóż...... Nawet jeśli ktoś z tego coś ma to mi nie przeszkadza. Jego staranie i stracony czas Ja mogę być albo nie. Mój wybór. Proste. A mieszanie do tego rodziców Michała jest wstrętne. Dotychczas bywałem i w tym roku byłbym. Gdyby zdrowie było inne.
  6. Nie wiem jak duże będzie Twoje grono ale spróbuj może zaklepać osobny budynek bliżej parkingu. Nocowaliśmy tam w zeszłym roku w 4 osoby i nie mamy zastrzeżeń. Zarówno pokój, pokój/kuchnia i łazienka były OK. A trudno byłoby znaleźć większą zwolenniczkę czystości od mojej drugiej połowy
  7. Chyba nic nie wniosę do dyskusji ale może.... Pamiętam wyjazd z rodzicami do Bułgarii w 1968 r Samochód był mocno zapakowany przeróżnymi namiotami, materacami, maszynkami gazowymi i różnoraką odzieżą. Aha, i pierdołami które z zyskiem sprzedaliśmy w Rumunii. Oraz uwaga, pierwsze co się rzucało w oczy po otworzeniu bagażnika samochodu to dwie duże tzw "platonki" dojrzałych moreli. Akurat dojrzały to żal było zostawić na drzewie. Im bliżej Bułgarii, co granica celnicy coraz mocniej dziwili się że "z drzewem wjeżdżamy do lasu"
  8. bobiczkowi już odpisałem. Że jeśli będziemy (4-5 osób) to tylko jeden dnia bez noclegu. I taka ciekawostka. Pewnie sporo forumowiczów wie o moich kłopotach z odnóżami dolnymi. W zeszłym roku na zlocie obiecałem sobie że wypiję tylko jedno piwo żeby "nie paść na glebę" Wypiłem 4 mocne. I szło mi się do mojej kwatery nocnej znacznie lepiej niż na trzeźwo. Nie bujam. Może "iść" w tym kierunku.
  9. Oj tam oj tam. Największy problem jest taki żeby je dowieżć prostymi jeśli nie ma się dostawczaka. Te lub chociażby narożnikowe.
  10. Nie chciałbym dobijać ariaprimo ale jeszcze coś mi się przypomniało. Śmieci. Jakiś obowiązek wywożenia przez firmę chyba jest. Kilka lat temu coś się o tym "wałkowało" Ale dokładnie nie wiem bo to mnie nie interesowało.
  11. U mnie wymagana jest umowa z szambiarzem oraz minimum 3 paragony w ciągu roku. Czytałem że inne gminy chcą widzieć paragon 2-4 razy w roku. Ponadto potrzebna jest opinia kominiarza i bodajże 1 czyszczenie komina w roku (nie pamiętam czy masz jakąś kozę do palenia w niej)
  12. A pomyślałaś o jeżach? "Jeże to zwierzęta wszystkożerne. Dieta jeża powinna być bogata w białko i uboga w tłuszcze. Dlatego podstawą diety jeży są owady np. karaluchy i mrówki. Nie pogardzą również ślimakami, pająkami, chrząszczami, gąsienicami i larwami. Niekiedy pokuszą się nawet o małe gryzonie, żaby, ptaki oraz ich jaja. Dodatkiem do diety jeża są świeże warzywa i owoce." Mogą się przydać. Jakiś zakątek z liśćmi, drobnymi gałązkami itd. U mnie bywały, miały gniazdo i młode
  13. Przed laty był szampon do mycia włosów na sucho. tzn taki proszek (może i teraz jest). Mnie nie podpasował. To i może proszek do prania bez wody też jest
  14. Wszystko się da. Robiłem odbiór po 17 latach od zamieszkania. Kierownik budowy już zeszła z tego pełnego łez padołu, DB to był zeszyt 16-kartkowy z kilkoma wpisami. Na szczęście było PnB. Musiałem zrobić projekt budynku który już istniał, wszystkie odbiory. PINB do niczego się nie przyczepił
  15. Ja proponuję coś takiego Ten króciec co już leje do beczki można by zrobić tak że strumień byłby skierowany do beczki albo obok. Jeden ruch ręką. Na króciec można by też naciągnąć wąż
  16. Mniej przaśnie wygląda studnia chłonna...ale to chyba byłby przerost formy nad treścią na tym terenie
  17. Najlepsze były a la parciane czy jakoś tak. Na dwóch różnica na dystansie 20 m wyniosła 12 cm
  18. Fakt. Może to głupie co napiszę bo projektant pewnie to rozważał ale może dom w trapezie. Budowałem dom długi na 21.5 m a szeroki od frontu 12 m a z tyłu chyba 8m. Przez środek długiej działki po długości biegła linia 15 kV. Tylko że nie tak ekstremalnie pośrodku jak u Ciebie. Może przesunięcie słupa wystarczyłoby.
×
×
  • Utwórz nowe...