nie strasz, nie strasz byłam (w sumie to nadal jestem) w identycznej sytuacji. strach miał wielkie oczy. ważne, żeby podnieść dom i najbliższy teren wokół niego. Masz dużą działkę, więc zachowaj w jednym miejscu spad i zrób sobie oczko wodne u mnie jest tyle wody, że budowlańcy raz machnęli koparką i zrobili sobie "studnię", z której czerpią wodę potrzebną do budowy wyciągaj pozytywne aspekty, z teoretycznie złej sytuacji, a będziesz w życiu szczęśliwsza (wujkowi Animusowi, też radzę). W ostateczności (a z tego co pisałaś, za bardzo się Wam nie spieszy) daj ogłoszenie: przyjmę ziemię z wykopów i sukcesywnie będzie można podnieść teren. Większość ludzi ma teraz małe działeczki i nie mają miejsca na składowanie ziemi z wykopu. Oni pozbędą się problemu, a Twój będzie malał