Skocz do zawartości

solange63

Uczestnik
  • Posty

    3 024
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    51

Wszystko napisane przez solange63

  1. przy kawie siedziałam przed kompem, a później poszłam zrobić spaghetti moim zdaniem ten dom wcale nie jest tak klasyczny i rustykalny, by potrzebował szprosów. No, ale ja nie jestem obiektywna, bo szprosów po prostu nie lubię. Gdyby to był mój dom, nie zrobiłabym.
  2. byliśmy całą rodziną na wycieczce "odebrania córce pierwszego roweru dwukołowego" idę na kawkę, Ty w tym czasie wyślij, a ja potem wrzucę
  3. tak, tak, tak i jeszcze raz tak! szprosy są beeeeeeee
  4. mnie dziwi, że przy takim kącie nachylenia w projekcie jest folia też mam 20 stopni; pełne deskowanie i papa.
  5. no to dajesz czadu wujek ;) ja znam ceny dachu około 20 tys (dachówka z robocizną) okna z roletami 29 tys. to byłby koniec większych wydatków, potem srylion mniejszych, które utworzą olbrzymią (czyt. za dużą) kwotę.
  6. si senior a co to są "moje zapędy"? stodołę przeca buduję, a nie zamek
  7. No, to z rzeczy obecnych; przylatam 27 kwietnia. Pooglądam, pomyślę i będę decydować. I teraz pytanie do forumowych wróżbitófff; czy za 200 tys. dam radę wykończyć dom?
  8. Asasasasasa pomęczyłabym Was jeszcze trochę, ale już mnie rączki i język swędzi: p.s. nikt nie chce kupić budowy, bo za nowoczesna, bo parterowa, bo za mała, bo za duża, bo nie ma 4 balkonów i 28 kolumn, bo wiochę obok to można kupić dom połowę mniejszy, na działce wielkości mojego garażu, ale z dachówką w tej samej cenie, bo niebo niebieskie i słońce świeci... więc... niech się walą, po prostu się nie znają, to NASZ dom marzeń i oglądając setki domów w Danii uświadomiliśmy to sobie doskonale. Bo zawsze byłam przekornym stworem i Wasze rady o pozostaniu za granicą, wymusiły na mnie odnalezienie 152 powodów dla których wcale zostawać nie powinnam, o! p.s.2 przyznaję sobie tytuł forumowego wkręcacza roku, bo nawet Autorushowi nie udało się Was tak długo nabierać, a i nikt nie poddał w wątpliwość tego, co napisałam
  9. za ten konkretny, to coś koli 1200000 zł standardowe wyposażenie to kuchnia, wszystkie szafy wnękowe i AGD w każdym przypadku po upływie 5 lat od końca roku kalendarzowego, w którym nastąpiło nabycie lub wybudowanie danej nieruchomości (czy prawa majątkowego) - dochód ani przychód uzyskany ze sprzedaży takiej nieruchomości nie podlega opodatkowaniu PIT. Co istotne w przypadku działki, na której wybudowano dom liczy się do tego 5-letniego terminu rok nabycia działki, a nie rok wybudowania domu.
  10. no na przykład tak: http://www.kjeldskov.dk/BoligPresentation....mp;sagnr=MH1898 http://www.lokalbolig.dk/property/48885/images
  11. No więc trochę czasu mnie tu nie było, myśleliśmy, myśleliśmy, nic nie mogliśmy wymyślić... do jakiegoś tygodnia temu. Znalazł się kupiec, który po drobnym targowaniu, zgodził się na cenę 300 tys. zł Powiedzenie mojego męża, które zawsze mnie dobijało, chociaż raz się sprawdziło; "samo się ułoży". Otrzymana kwota starczy na spory wkład własny, w upatrzony domek w Danii: http://www.nybolig.dk/maegler/pages/proper...p;shopno=260102 No to chyba nie pozostaje mi nic innego, jak zamknięcie dziennika budowy i otworzenie nowego tematu: "jak to Sola zabrała się za remont starej rudery" Wszystkim, którzy mi pomagali, doradzali, czasem łopatą upychali w mózgownicy serdecznie dziękuję i czekam na więcej w nowym wątku.
  12. Facety... co Wy tam wiecie Czasy jednego żyrandolu na środku pokoju, z żarówami "setami" już dawno minęły. Ja mam podwieszany sufit w kuchni i salonie. W obu zarówki LEDowe i taśmy LEDowe. W zależności od chęci i potrzeb, można budować różne nastroje.
  13. Jani, jesteś MISZCZU! świetny projekt, kuchnia o wiele bardziej ustawna, więcej miejsca. Murować okno! Kto jeszcze nie był przekonany, teraz nie powinien mieć wątpliwości
  14. No to za Bajbagą: no i jak ścisło nie podaje, to możliwość interpretacji różna, w zależności od osoby, jeden przymknie oko, inny się doczepi.
  15. Możesz rozwinąć temat, bo aż mnie ssie z ciekawości.
  16. Czy pocieszę Cię pisząc, że nie dodali, a zabrali?
  17. no! przynajmniej taniej wyjdą Baszko, masz tu po prostu las dobrych porad; wybieraj, przebieraj do woli
  18. Patencików jest kilka. Możesz na przykład zatrudnić panią "dachową pomywaczkę", która co tydzień będzie przyjeżdżać i polerować Twoje szklane dachówki. Jak odpowiednio wybierzesz, będziesz miał jeszcze na czym oko zawiesić. A tak całkiem poważnie, nie rozumiem tego stwierdzenia projektanta: myślę, że jemu się myśleć nie chce i tyle. Takie/ podobne rozwiązania funkcjonują od lat, nawet w naszym klimacie. Na tym etapie prac, mógłbyś się o nie jeszcze pokusić.
  19. tak jakby nie ten kąt padania i ewentualnego "zalegania", ale wydawało mi się to oczywiste
  20. to ja, to ja jestem masowym producentem hummusu no i jeszcze winko ryżowe się produkuje
  21. to jeszcze moja mała dygresja. Na wstępie napiszę, że bardzo dziwnie się czuję, bo już któryś raz z rzędu to ja (było nie było kobieta), wspominam o względach praktycznych... chyba nie zauważyłam i mi gdzieś po drodze jądra wyrosły Wszystkie te pleksy, szklane dachówki i inne przezroczyste cuda wyglądają cudnie na zdjęciach. Przyjdzie deszcz, spadnie śnieg, z drzew syfu naleci i i tak wielkie G przez nie zobaczysz Wiem, wiem... można myć; karchery i inne cuda, ale trzeba chcieć, mieć czas, itp.
×
×
  • Utwórz nowe...