Skocz do zawartości

solange63

Uczestnik
  • Posty

    3 024
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    51

Wszystko napisane przez solange63

  1. ale czy mogę? Muszę jutro, w dziennym świetle zobaczyć czy są tam jakieś plomby. Jeśli nie, to faktycznie kupić zawór, wymienić i po problemie.
  2. OK, to w takim razie szukam umowy. Szczęście w nieszczęściu, że odwilż ma przyjść dopiero w czwartek. Mam nadzieję, że do tego czasu ogarniemy temat i nie zaleje połowy domu i podwórka.
  3. Houston mamy problem! Rura pękła! Pomimo zabezpieczenia wełną mineralną, uległa naporom mrozu Na domiar złego, rypnęła przed zaworem. Czy z wodą jest tak samo jak z gazem; do licznika własność wodociągów i musimy ich wołać do naprawy, czy możemy sami?
  4. Nie będzie mnie. W Styczniu mam egzaminy i zaczynam pracę. Jaka kara grozi za przetrzymywanie gaci?
  5. Jeśli doszedłeś do 21 strony, to w skrócie napiszę, że wizja posiadania piecokuchni upadła, ze względu na brak miejsca, a reczej niezbyt dobrą ustawność kuchni. Stanęło na tym, że ma być mały kominek z piekarnikiem nad nim Też bardzo lubię palić i w ogóle mi to nie przeszkadza, więc zimą będę się gapić na ogień często. Z tymi pieniędzmi na kominek jest trochę jak z palaczami: - Palisz? - Tak. - Ile paczek dziennie? - Trzy. - Ile kosztuje jedna? - 12 zł - Od dawna palisz? - Od 20 lat. - Uśredniając wydajesz 36 zł dziennie na papierosy, co daje 13140 zł rocznie. W ciągu ostatnich 20 lat wypaliłeś 262 800 zł. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że kiedyś papierosy były tańsze, nie uwzględniamy przecież kosztów inflacji, itp. Możemy więc założyć, że to faktycznie przybliżone wydatki? - Zgadza się. - Czy wiesz, że gdybyś odkładał te pieniądze w banku na oprocentowanym rachunku oszczędnościowym mógłbyś kupić sobie za to nowiutkie Porsche? - A Ty palisz? - Nie. - To gdzie twoje Porsche? Mam określony budżet na budowę i jakoś kominek wpasuję. Poza tym, nigdzie rosołek nie jest tak pyszny, jak domowy
  6. Nic z tym nie zrobię. Na początku wrzucałam foty z zewnętrznej strony, którą szlag trafił. To nie jest wina przejścia na nowe forum.
  7. Dokładnie to Erlus karat xxl, w kolorze titan silver i co Ty masz do mojej aktywności, hę?
  8. Przyszłam z malutką aktualizacją. 19 grudnia, oficjalnie doskrobaliśmy się do stanu surowego zamkniętego
  9. Idiotyczny szkoleniowiec, albo użył nietrafionego skrótu myślowego. Skoro kupujesz tak drogą karmę, to zainteresuj się dietą BARF. Absolutnie najlepsza, tym bardziej dla alergika.
  10. Co tu się wydarza? Człowiek zrobi sobie urlop przez kilkanaście dni, a tu takie cuda.
  11. Trzeba było pisać, że chcesz odświeżyć meble, bez zmiany układu. Mam tak, jak Ty. Blok, wielka płyta, rury na wierzchu. Kupiłam nowe meble, bo stare do niczego się nie nadawały. Nie zmienniałam pozycji sprzętów AGD, które jest ch*jowe. Tylko ja mam ten komfort, że za pół roku się wyprowadzę i mieszkanie wynajmę. Jeśli robisz remont dla siebie, zrób go porządnie. Pociągnięcie dodatkowych rur, wcale nie jest bardzo kosztogenne. Mając piekarnik w słupku, z drzwiami otwieranymi klasycznie (na dół), osoba wyjmująca nigdy nie jest na wprost, bo zawsze otwarte drzwi blokują dostęp i sięga się trochę od boku. Tutaj kluczowy jest sposób otwierania piekarnika i sposób wyjmowania blach. Sprawdzą się prowadnice teleskopowe.
  12. Wystarczy kupić piekarnik otwierany do boku, a nie na dół.
  13. Dawaj na priva wzrost i wagę, to Cię powyliczam wzdłuż i szerz
  14. Wychodzi na to, że Dagmara po prostu za mało gruba jest. Daga, najpierw 30 kg na plus, potem 40 minus
  15. Dobranocnie, utwór z przesłaniem. Tekst wart kilkukrotnego wysłuchania Wzięło mnie dziś na Grubsona (który doskonale wpisuje się w temat, bo sam schudł niemało)
  16. Wspaniale. Cieszę się, że moje metody trafiają w Twe gusta. Pisze Ci to przyszła pani dietetyk... Ja już widzę te tłumy chętnych walących drzwiami i oknami po porady
  17. tam jest taki fragment "za dużo w dupie, a za mało w głowie". Może weź sobie to wytnij, zapętlij i puszczaj w wolnych chwilach, aż zrozumiesz przesłanie ewentualna opcja numer dwa: kup sobie ze 3 kilo ukochanych słodyczy, albo i 8. Wpiernicz wszystkie do porzygu i poryku. Jak osiągniesz emocjonalne dno, droga będzie tylko w górę.
  18. Będzie. Już piszę dlaczego. Jesteś typem, który odkłada wszystko na ostatni moment. Jeśli nie musisz, nie robisz. Zawsze milion wymówek. Weźmiesz się za siebie jak wylądujesz w szpitalu po resuscytacji. Jak mentalnie dostaniesz w ryj od lekarza, który Ci oznajmi, że jak nie zaczynasz natychmiast, to wybieraj sobie trumnę kobieto. Ewentualnie zaczniesz jak ktoś Cię wcurwi i zapragniesz zrobić na złość Wiesz skąd wiem? Jestem taka sama.
  19. bardziej stawiałam na 3,5 jesteś pod opieką lekarza, czy działasz na własną rękę?
  20. Ja mam okna Peteckiego. W trakcie montażu panom szyba trzasnęła na pół i kilka dni po montażu zauważyłam zakręconą uszczelkę w jednym oknie. Wszystko opisane, zrobiony protokół odbioru z uwzględnionymi wadami i czekam na wymianę. Wszystko przebiega bezproblemowo.
  21. No to meblujemy od zera; mam 2 pomysły. Lodówka zostaje tam, gdzie jest. Zlew obok, płyta z piekarnikiem na przeciwną ścianę, a miejsce na krzesła masz pod oknem Moim zdaniem lepiej mieć widok na cokolwiek innego, niż ściana Opcja druga (dużo osób praktykuje takie rozwiązanie): zlew pod oknem, a reszta według uznania
  22. Ja pierniczę... Kto jej nagadał?! Albo zapytam wprost; jaki idiota mógł wymyślić coś równie debilnego? Taki szybki teścik; umyj dokładnie rękę, najlepiej przetrzyj spirytem, żeby szybko odparował. Przejedź ręką zakurzoną szafkę. Odwróć rękę do sufitu... popatrz... unosi się ten kurz, czy leży na ręce? Teraz jeszcze pytanie pomocnicze; jaka jest temperatura ręki, a jaką temperaturę będzie mieć podłogówka? Jeśli narzeczona jest alergiczką, to zdecydowanie bardziej powinna się zainteresować prawidłową wentylacją, a nie szukac problemów tam, gdzie ich nie ma. Wisienką na torcie jest fakt, że układ mieszany jest po prostu droższy i bardziej skomplikowany.
×
×
  • Utwórz nowe...