kończę właśnie zlecenie , jeszcze z cztery tygodnie i skończę ....był na początku elektryk który chciał ,,rozetki '' ładować ....wszędzie , był ze strony inwestora , potem był drugi podobny ....wylecieli z budowy na pysk ....powiedziałem inwestorowi że jak coś ma się schajcować , czyli wszystko bo chałupa drewniana , to przezemnie...ma instalację zrobioną bez debilnych dekielków pod sufitem nad każdym gniazdkiem , z papierami , gwarancją , itp , itd ....może wyszło ciut drożej ale klient jest przeszczęśliwy że można zrobić bez puszek , aha , i elektryk nie miał większego problemu z pojemnością puszek...