ja najpierw odcinam górę i rogi wewnętrzne , potem już tylko wałkowanie 2razy , zdarza się i 3 razy , dużym wałkiem potem podchodzę jak najbliżej linii odcięcia tak nawet do 2 cm ale już bez ciągania się z drabiną , tak według mnie jest najmniej roboty , aha jak potem zostaje te dwa centymetry ,, niedomalowane '' tego koloru to naprawdę trzeba ostro się wpatrzeć aby cokolwiek zobaczyć , jeśli w ogóle da się coś zobaczyć .....taaaaaa malowanie niby jest proste ...aha , jeszcze taka moja rada aby przy malowaniu używac lampy halogenowej ,