-
Posty
939 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
8
Wszystko napisane przez Qubacen
-
Ja nie. Ja zrobiłem tak: przekalkulowałem ile potrzebuję na dom w stanie surowym zamkniętym. Dodałem do tego koszt instalacji. Okazało się, że ta kwota to jest maks jaki kredyt dostanę. Tak też zrobiłem. Potem okazało się, że część prac kosztowała mniej niż zakładałem. Jeszcze mam przed sobą kawałek drogi (jestem na etapie SSO+więźba) ale wiem, że się wyrobię. A jak to określił kiedyś mój znajomy (co zresztą tu już kiedyś pisałem) w najgorszym wypadku pojeżdżę po śmietkach i znajdę jakiś stary dywan co by po betonie nie chodzić...
-
Też tak pomyślałem, ale mój fachman powiedział, że z czasem sznurek sparcieje a wełna się podniesie i będzie klops. Choć osobiście też wolałbym użyć sznurka.
-
Wiem, że zamiast siatki można dać gwoździki do krokwi a pomiędzy nimi rozwinąć taki cienki ocynkowany drucik - tak mi doradza mój wykonawca. Ja chyba tak zrobię ale do tego czasu to jeszcze chwila.
-
Brak załącznika!!! Ale jak coś to ściągnij sobie program PRO100 (demówka darmo) i projektuj sam. Nie zrzucaj roboty na innych.
-
Zara, wróć. Spokojnie o warunki zabudowy możesz zapytać już teraz. Podejrzewam, że Twoja gmina ma stronę internetową. Tam znajdziesz zakładkę BIP a w niej powinny być warunki zabudowy. Odszukaj swoją działkę (jako całość). Poczytaj i wgryź się w temat. A jeżeli nie ma to zapytaj w gminie czy można budować i na jakich zasadach. Możesz to zrobić nie będąc właścicielem działki. Tak czy inaczej jeśli wszystko O.K. to dopiero wtedy działaj (dziel i gromadź papierki). Bo stwierdzenie notariusza że: "działka musi mieć swój numer i wtedy ją mogę zabudować..." może być mylne. Po prostu może okazać się, że podzielisz działkę np z 1000m2 zrobisz 2*po 500m2 i dupa. U mnie jest właśnie taki zapis, że nowo powstałe działki (z wydzielenia) muszą mieć min. 800m2 aby były budowlane. Nie znam Twoich warunków/regionu aby cokolwiek więcej napisać. Tak samo pamiętaj, że każda działka musi mieć dostęp do drogi publicznej (może to być za pomocą drogi wewnętrznej - którą sobie zrobisz - ale musi mieć i już).
-
PeZet nie do końca bo teraz poprosi o warunki zabudowy dla działki x. jeśli okaże się, że wsio o.k. to podzieli działkę i będzie miała działkę y. Wtedy będzie musiała poprosić o warunki dla działki y. bobiczek - nie napiszę ale jak Ci zależy to pobaw się w archeologa.
-
Nie, bez przesady 51 tysi??? A skąd ja tyle wezmę, zwłaszcza, że jeszcze kibelek być musi.... A tak poważnie to uważam, że jest to jakaś tragedia. Ludzie którzy z tematem nie mają nic wspólnego to legendy piszą a legendy wchodzą w obiegowe opinie. I to jest nienormalne.
-
Nie ma za co - 1,5 roku temu byłem na podobnym etapie. W tym roku muszę się wprowadzić........ Dużą dawkę wiedzy dostałem na tym forum. A pierwsze pytania jakie tu zadawałem.... Ja pierdziu aż mi wstyd teraz.
-
1) Gmina i dowiedzieć się czy dla Twojej lokalizacji jest MPZP jak tak to: (jak nie to niech wypowie się ktoś inny - bo nie chcę w błąd wprowadzić) 2) jeśli nie ma przeciwwskazań to szukaj projektu pasującego (MPZP zakłada np: dach o nachyleniu nie mniejszym niż......, Albo nowo wydzielone działki aby były budowlane muszą być nie mniejsze niż 800m2) - To powinnaś mieć możliwość znalezienia w necie 3) zakup/zamów projekt 4) zakład energetyczny i wodociągi (jeśli nie masz wody z wodociągów to i tak musisz tam się pojawić i poprosić o warunki techniczne przyłącza) 5) geodeta - mapka do celów projektowych 6) adaptacja projektu I właściwie tyle - chyba, że o czymś zapomniałem
-
No to podziel działkę i starczy. Przez zimę szukaj projektu i staraj się o pozwolenie na budowę.
-
Licytacje - tak ja troszkę przespałem sprawę. Można i tak. Popieram z jednym ale: Masz działkę Jeśli Ci się nie spieszy to licytowany dom stoi na działce która kosztuje. Nawet w licytacji tania nie będzie. Budowa - masz miliard projektów gotowych gdzie przebierasz jak w ulęgałkach. Albo projekt indywidualny i dom jak marzenie W rok załatwiasz papierologię (całą) i robisz stan zero. Za rok SSZ. A potem myślisz co dalej. A jak Ci się spieszy to za rok gnasz jak burza.
-
Słuchaj bo tu akurat wiem co piszę. Podziel i dopiero buduj albo i nie buduj. Brat będzie miał żonę (albo już ma) a Ty będziesz miała męża albo partnera. Konflikt głupkowaty może być między nimi i co wtedy? Obejrzyj czasem jakiś ekspres reporterów - cuda się dzieją... Tak czy inaczej uwierz, że życie pisze różne scenariusze i nie zawsze są one fajne. A co do papierologii to niestety jest przesrane, ale do przejścia. A i aby Cię przekonać napiszę Ci taką historyjkę (nie jest wyssana z palca). Człowiek ma połowę domu, dba i remontuje. Drugi człowiek ma drugą połowę domu nie dba i nie remontuje. Efektów chyba nie muszę opisywać.... (dom jako całość z 1913roku). Teraz potencjalny spadkobierca ma problem bo: a) ile kasiory by się nie wywaliło to nic nie da, b) naprawiać komuś chałupę (połówkę) za swoje - średnia przyjemność, c) zburzyć i zbudować coś nowego - odpada bo naruszy się struktura budynku jako całości. Tak, że proponuję przebij się przez papierologię.
-
Wg mnie lepszą opcją będzie budowa oddzielnego domu, taniej to dobudówka i formalności również mniej przy dobudówce. Ale osobiście nie bawiłbym się w twór a'la bliźniak z połową starego domu, zwłaszcza w myśl zasady puki jest dobrze to jest dobrze ale jak coś się spierdzieli to już na całej linii.
-
mieszkanie do kapitalnego remontu
Qubacen odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Nie mnie oceniać, ale czy aby nie masz zbyt małej odległości (długości) spirali? Jak dla mnie łazienka O.K. ale przyczepiłbym się do kibelka bo można kupić narożny np: http://www.skapiec.pl/site/cat/359/comp/404963 A co do spirali to póki co przepisy jedno a życie drugie. Czyli co roku wizyta kominiarzy którzy każą Ci zmienić a Ty powiesz O.K. i tyle. I oby tak jak najdłużej -
Tak dawałem coś ale szczerze nie pamiętam co. A na ścianie powieszone są drzwi przesuwne do drugiego pokoju i zdarzało się nimi "trzasnąć" jeśli można to tak określić.
-
Ja tak mam w mieszkaniu. Ściana z ytongu zakupionego w Castoramie (bo przecież chodziło o niewielką ilość). Celowo piszę gdzie zakupiony bo na tamte czasy to wiedziałem, że jest coś takiego jak ytong ale nie miałem bladego pojęcia że to ma jeszcze jakieś "podgrupy". P.S. moja ścianka rozdziela pokoje i jest grubości 10cm. Stoi już 6 rok i ma się dobrze.
-
Co prawda jeszcze nie zakończyłem budowy, ale odpowiadam zdecydowane TAK. I do tego co napisała stokrotka.35 dopisałbym jeszcze, że już lepiej wiedziałbym jak to wszystko spiąć logistycznie bo do tej pory buduję po omacku i każdy kolejny etap przynosi rozczarowanie, że można to było zrobić tak czy siak i byłoby szybciej....
-
Polacy budują tanio, ale tak, by wyglądało, że drogo
Qubacen odpisał Redakcja w kategorii Gorące debaty
Nie wiem czy mogę się zgodzić z tematem bo: ja buduję dom taki jak mi się podoba i w nosie mam fakt czy komuś innemu się spodoba. A przyznaję, że mam lukarny i czterospadowy dach. Kolumn nie mam bo mi się nie podobają. A czy to wygląda drogo - nie wiem. Wiem natomiast, że budując dom wolę zapłacić więcej za coś co mi się podoba - proste nie? Możliwe, że wynika to z faktu iż całe życie mieszkałem w bloku. Jakoś nie chciałbym mieszkać w "stodole" mając szeroki wybór. Myślę, że tytułowe określenie wynika stąd, że Polacy właśnie tak budują jak ja. Nie tylko budują bo można by wymienić milion dziedzin (samochody, ubrania, wózki dziecięce....). A co do Szwajcarów to może to wynika z faktu, że są niechluje? Tak jak Włosi czy Francuzi z autami - wiem obiegowa opinia, ale chcę mieć porównanie. Albo stąd, że mają marnych majstrów. Robienie z tego uogólnienia i stereotypu uważam za temat zastępczy. Dom albo mamy/kupujemy gotowy (przypadki kiedy nie mamy wpływu na wygląd bryły) albo budujemy i wtedy to tylko kwestia gustu inwestora. -
Dachówka cementowa vs ceramiczna
Qubacen odpisał Qubacen w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
Po dłuższym czasie odpisuję. Byłem widziałem i dalej nic z tego nie wniosłem bo widziałem i piękne dachy z ceramiki i piękne dachy z betonu. Mało napiszę więcej widziałem paskudne dachy z ceramiki i paskudne dachy z betonu. Jedyne co zauważyłem jeszcze to to, że widziałem jeden dach z ceramiki na którym była jakaś droga dachówka ceramiczna i ona jakby "wypłowiała" ale nie każda tylko powiedzmy co dziesiąta ale w różnych miejscach. Wyglądało to jak sraka... Decyzję podjąłem zakupiłem betonową. Tak czy inaczej dzięki za podpowiedzi. -
O nie znałem, dziękuję za podpowiedź. Poszukam w necie informacji.
-
Jaką blachodachóke wybrać?
Qubacen odpisał rustin w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
A czy masz już więźbę? Bo jeśli nie to przemyśl jeszcze dachówkę betonową. Ja byłem w szoku jak okazało się, że cena materiałów na mój dach w przypadku blacho dachówki a dachówki betonowej to różnica rzędu 2-3 tysięcy. Jedynie koszta robocizny są wyższe ale też nie tak porażająco. -
mieszkanie do kapitalnego remontu
Qubacen odpisał daggulka w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Wpadłem na taki konkurs: https://www.facebook.com/CeramikaParadyz/app_208161855974126 jeżeli masz jeszcze jakieś zdjęcia sprzed demolki to im ślij. -
Absolutnie nie jestem reklamodawcom ale sam szukając odpowiedzi na podobne pytanie trafiłem na taki materiał: http://www.isover.pl/Szkola-izolacji/Filmy-montazowe
-
Wiem, że nie ma głupich pytań ale.... Jak dadzą Ci zgodę to wycinasz sam, albo kogoś najmujesz. Jeśli sam to sobie sam odpowiedz, a jeśli komuś zlecasz to z tym kimś się dogadujesz zarówno o koszta jak i o zakres robót.