Qubacen

Dobre:) Ja nie znałem.

Mam nadzieję, że to nie złośliwość, przynajmniej ja to odbieram jako dobry omen. W domu termometr (bez ogrzewania) zanotował najniższą temperaturę 4.2st - nie jest źle

Jani - nie zrozumiałeś. Okna już mam, ocieplam poddasze z mocnym poślizgiem.... I po położeniu pierwszej warstwy wełny okazało się, że nie bardzo wiem jak zrobić obróbkę okien (które już są). P.S. tak uprościłem ale zdjęć zrobić nie zdążyłem (każdą widną chwilę wykorzystuję do pracy przy domu) - nie mam jeszcze prądu kur^%$# mać..... Tak czy srak w tym roku tam zamieszkam

Usłyszałem dziś piękną kwintesencję a'propos segregacji śmieci: śmieci dzielą się na dwie kategorie. Pierwsze to te które się pali w dzień a drugie to te które można palić po zmroku.....

Dobra to mam takie oto pytanie: Jak ocieplić okolice okien połaciowych???? znaczy się tak jak na załączonym obrazku mam od zewnątrz: dachówka, membrana, sznurek dylatacyjny i wełna. A co na styku z oknem? Bo jeśli dokręcę GK to poprzez szczelinę powietrzną będę miał przy "parapecie" około 3cm ocieplenie tylko z płyty GK.... Więc co? Czy w tym przypadku dobić wełną do membrany?

Jeśli chodzi o kosztorysy bankowe to z perspektywy czasu i wiedzy którą posiadłem to bardzo różnie to bywa. Jedne banki pilnują Cię (inwestora) co do grosika a inne co nieco przymykają oko.

Zamoknie, zamoknie - ale to dobrze. Nie umiem tego fachowo wytłumaczyć ale powiedzmy, że dobrze się to to ubije.

Jeżeli chcesz "retro" wygląd to zrób tak: od góry przybij łaty do jętek aby je "podwyższyć". W odległości wizualnie estetycznej przybij łaty (bądź stelaż) do jętek z boków - do nich od dołu przybijesz (przykręcisz) GK. podwyższając jętki dasz miejsce na wypełnienie wełną. A od góry to albo użyj desek pozostałych z szalunków albo kup płyty które robić będą za podłogę. Sorry za pismo prymitywne ale nie znam fachowych nazw poszczególnych elementów. Mam nadzieję, że zrozumiałeś o co mi się rozchodzi. A i jeśli chcesz efekt wow to możesz po dokręceniu GK wystające fragmenty jętek obłożyć drewnem poszerzając i pogrubiając je oczywiście da to tylko efekt wizualny. potem pomaluj albo starym zużytym olejem (żartuję) jakąś bejcą i będzie jak w starym zamczysku....

Teoretycznie masz rację. Ale praktycznie często bywa inaczej (cóż szara rzeczywistość). Nie wiem jak u innych ale mnie bardzo goni czas bo kredyt w banku ma tylko rok karencji. Po tym czasie będę zmuszony albo mieszkać w domu i powoli go wykańczać i jakoś żyć albo dom będzie stał i niszczał bo ja będę dalej mieszkał w mieszkaniu które to nie zarobi na siebie... Długo by mówić ale mam nadzieję, że rozwiałem Twoje wątpliwości. I uwierz, że bardzo chętnie zostawiłbym to (budowę) do maja 2014 i wtedy ruszył na nowo/spokojnie i bardziej sprzyjających atmosferyczne warunkach.

Z grubsza zgodzę się z tym, że kotły trują i śmierdzą ale... Usłyszałem kiedyś historię jak to jeden biedny, bardzo biedny człowiek mi powiedział. "Był czas kiedy było bardzo źle. Z braku laku poszedłem do lasu i pozbierałem wszelkie śmieci zwłaszcza butelki typu PET. Wiem, że to złe ale dzięki nim nie zamarzłem. I co może lepiej aby kolejne 300lat się rozkładały?" I mocno dało mi to do myślenia - choć osobiście bardzo nie pochwalam a wręcz neguję i pierwsza moja reakcja nie była miła dla rozmówcy.....

Ano po to, że jeżeli zrobi choćby tylko ławy w tym roku to w przyszłym może startować z budową od chwili gdy śniegi puszczą. U mnie tak było - gdybym w grudniu nie zalał ław to najwcześniej w drugiej połowie maja wjechałby mi koparka (gliniasty teren). A tak w kwietniu już miałem stan zero, a z dniem 1 maja miałem już chudziak. Biorąc powyższe pod uwagę to gdybym nie zrobił to w tym roku raczej bym nie mógł myśleć o przeprowadzce. A i jeszcze jest takie jedno: przez okres zimowy i wczesnej wiosny te ławy (lub cały stan zero) mu się ułoży fajnie w ziemi dzięki czemu dom nie będzie aż tak pracował w pierwszym roku.

Da radę.

Bardzo szybkie pytanie: a co myślicie o zestawie z praktikera? Do niedzieli jest promocja: Gazetka Nie ukrywam, że potrzebuję ciąć koszty do minimum i jeśli nikt nie powie, że NIE KUPUJ BO (i tu oczekuję konkretów). To jutro z skoro świt zakupię ten sprzęt. A przy okazji to w tejże samej gazetce jest grunt za 11,99 warty zakupu?

Wiesz, podejrzewam że takich jak jest wielu. Ja w takim przypadku musiałbym albo przestać płacić raty w banku albo narazić się na mandaty. Tak czy inaczej sąd/sprawa którą przegram. Czy to będzie bank czy gmina to najpewniej by nasłali komornika i co który zajmie moją pensję???? Bo tak czy inaczej domu to nie zabiorą bo to nie w ich interesie.... Chyba, że zabiorą i w ten oto sposób zacznie się kryzys bo banki będą posiadać domy a nie pieniążki. Ma to swoje plusy: mieszkania/domy mocno potanieją

Wszystko fajnie z tymi dopłatami tylko ja mam takie zapytanie: Postawiłem na mały domek, zaciągnąłem kredyt który to zeżre mi caluśką wypłatę więc żyjemy za to co zarobi żona. Teoretycznie biedni nie będziemy więc o dopłatach, caritasach etc mowy nie ma - praktycznie będzie od 1 do pierwszego - jak się uda. I co? Cieszę się, że w mojej przyszłej gminie nie upadli na głowę.

Dzięki za odpowiedź. Więc skoro tak to zaraz na popularnym serwisie kliknę "kup teraz" A co do zabarwienia to myślisz, że grunt się na tyle nie "odetnie" od surowego tynku abym nie poznał gdzie już zagruntowało? A jeśli nie to czy wystarczy mi wlać powiedzmy na baniak 5 litrowy gruntu jakiejś zwykłej białej farby tak powiedzmy (ujednolicając jednostkę miary) pół szklanki?

Czy tym sprzętem mogę zagruntować ściany (tynki cementowo wapienne)? Czy gruntowanie pozostawić wałkowi i pędzlowi? Nie ukrywam, że kupię to to ustrojstwo jak ktoś potwierdzi przydatność tego sprzętu od A do Z.

Kabel mają poprawić a grubość tynku to prawie centymetr. Dokładnie tyle ile ma kabel + około 1 może 2 mm. Listew nie wyciągają. ale zarzucają na 2/3 a może 4 razy.

Realna. Tylko nad tym stropem pomyśl bo zależy bardzo kto Ci to będzie budował - mnie przekonali do monolitycznego argumentem, że do stropu teriva trzeba nająć dźwig za który się płaci i de facto koszta wychodzą podobne. Czy to prawda - nie wiem ale wiem, że na 100% budowlaniec nie chciał o tym myśleć (robić). Jako, że mi wszystko robi od podstaw to zgodziłem się w tym temacie.

Ja płacę (niby po znajomości) 10zł m2. Tych listew poziomujących nie wyciągają. A kabel jeden w sypialni mi "wystaje"....

Jak w temacie. Do tej pory miałem zaufanie do wykonawcy ale właśnie jakby się mocno nadszarpnęło.... I tak jakie kwoty są kwotami przyzwoitymi za wytynkowanie domu tynkami cementowo-wapiennymi??? I czy (wg mnie to nie dopuszczalne) spod takich tynków może prześwitywać (wręcz delikatnie wystawać) kabel elektryczny? Oraz jakie koszty tycza się wylewek na taką chałupę? Dodatkowo czy wykonawca może dodatkowo żądać ode mnie kwoty 400-500zł za rozłożenie styropianu? Akcja tyczy się domu w/g projektu: Dom w koniczynce 3 i zarówno tynki jak i wylewki wraz z garażem i kotłownią. Sprawa o tyle pilna, że już mam dość!!! K@#$%^& rzuciłbym to w diabły gdyby nie to, że tak daleko zabrnąłem z budową. P.S. Chyba mam gruby kryzys.......

Przepraszam, że dopiero teraz ale jakoś tak wyszło..... Otóż przykryłem dach dachówką Brass celtycka. Zdaję sobie sprawę, że kaminka może byłaby lepsza ale to... ...mit... Zwłaszcza, że ja w niecałych 20000 muszę się zmieścić w budowie, studni, szambie i przeprowadzce....

Dach już jakiś czas temu zrobiony z dachówki cementowej bo: nie znalazłem, żadnego konkretnego i sensownego uzasadnienia do wydania ekstra pieniędzy na ceramikę. Z tego co widzę to przy dzisiejszych technologiach produkcyjnych dachówka betonowa ma nawet lekką przewagę nad ceramiczną (ale to moje zdanie z którym nie musi się nikt zgadzać). Owszem może kiedyś były różnice w mniejszy lub większy sposób dyskwalifikujące cement ale teraz chyba się to już zatarło.

Nie umiem tego nazwać: chodzi mi dokładnie o to miejsce zaznaczone na czerwono: Nie wiem jak ugryźć temat w tym konkretnym miejscu. Docelowo kiedyś, kiedyś będzie taras ale jak to się robić powinno? Teraz, na tymczasem myślę, że bezczelnie przykleję styro do tych bloczków. Ocieplam styropianem 15cm i już wiem, że dla pewności te dwa kołki na płytę dam.

W sensie Bloczków Ytong pod drzwiami tarasowymi.