Skocz do zawartości

aru

Uczestnik
  • Posty

    2 888
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    110

Wszystko napisane przez aru

  1. a później kula w łeb tym bardziej
  2. widocznie jestem słaby, a i może po prostu boję się Ciebie skoro tak pomyślałeś to się mocno rozczarowałem, brałem Cię za bardziej ogarniętego forma jest na próbę, rozumiem, że jak się sprawdzi, a to chyba zależy dużo od Forumowiczów, to zostanie wrzucony luz i dalej się potoczy samo, no chyba, że Twój forumowy przyjaciel dalej będzie chlewił i będzie jak zwykle no comment zeniu -nie zejdę na takie dno
  3. staram się rozumieć Twą traumę i wiesz co? nic z tego fakt kolegów możesz mieć dużo, więc ograniczę do jednego z przyjaciół, tego który zaleciał ze swym chamstwem dalej niż Enterprise ze Star Trek
  4. "na razie Kluby..." i tak to odebrałem, co do wolności to Twój forumowy kolega dał przykład nieskończonej wolności słowa
  5. większa odpowiedzialność to większa wolność, tak mi się wydaje przynajmniej
  6. nie kumam o jaki wymiar chodzi konkretnie
  7. czerwone niepotrzebne, tam jest "wymian" prostopadle do czerwonej kreski i on trzyma krokiew koszową zielone to kleszcze żółte - ok
  8. nie widziałem
  9. ściana kolankowa na jeden pustak vel bloczek, dokładasz aż drugi, dach kopertowy, czyli wieniec bez przerwy dookoła może być bez problemu; osobiście nie widzę zupełnie potrzeby robienia słupków, które stosuje się raczej w przypadku wieńca przerywanego, o ile dobrze pamiętam, ale co mnie tam u sąsiada to ląduje poszycie dachu i ewentualnie prowizorka konstrukcji pod nie, a nie całość
  10. aaa, tu było o potrzebie....
  11. a tak ogólnie to bez nich nie mogłoby być
  12. dobra, nie istotne, "4" wygląda jak skaleczona "3" nie po to w kółka zakreślałem, żebyś mi to samo uświaamiał...
  13. jak będę jeszcze tobie tłumaczył, to już sił nie starczy na Autora (wątku ), pytasz i pytasz, a tu tu kto inny jest Gospodarzem, załóż swój wątek i pytaj, nie wstydź się.....
  14. chyba Auror powinien wiedzieć kto mu doradza, zadał pytanie w p.#238, a ja nie mam nic do ukrycia...
  15. p,#236, uprawnień nie mam, państwo mnie wydymało a w poprzednim wcieleniu byłem piekarzem i wiem co można zrobić z chałki więc z betonu tym bardziej uuu, czuły punkt, bingo
  16. koor..a Einstein, bez dwóch zdań, zamiotłeś to mało powiedziane, zmiotłeś jak tornado, wyrwałeś z korzeniami, obaliłeś nieobalalne, skimirsoniłeś nieskimirsowalne, z księżyca uczyniłeś słońce, zaświeciłeś latarką do czarnej dziury i wyrwałeś zeń wchłoniętą materię,
  17. mi na 30 wyglądało, słaby już wzrok widocznie.... a usztywnieniem jest tu strop monolityczny, moim zdaniem specjalnie nie musi ich (ścian) "wypierać"
  18. a czemu musi? projektant niech policzy, ma zebrane obciążenia, może policzyć ten grubaśny filar (zielona strzała) i taka ciekawostka - jakie tam widzicie wymiary? bo ja nie jestem pewien
  19. zaczyna się jeszcze radośniejsza tfurczość wydaje mi się, że gdzieś pisałem - oznaczenie graficzne ścian wskazuje chyba na inny materiał niż suporek
  20. co to znaczy "piwnica gruntowa"? gdzie ta pleśń występuje? foty jakieś?
  21. mhtyl, niezły pomysł, albo może coś takiego, Atlasa
  22. a to nie tu o tym było?
  23. masz mały klincz: kanaliza prywatna, droga gminna; w zasadzie pewnie najprościej gdyby Gmina dała warunki na przyłączenie od końcówki jej sieci i byś pociągnął do siebie niezależnie od sąsiada; nie wiem jak układ sieci wygląda, jak to rozkłada się w terenie, czy w przypadku wykonania sieci ktoś byłby jeszcze chętny do włączenia się; "dogadanie się z sąsiadem" to chyba najgorsze rozwiązanie i chyba z punktu widzenia Gminy - nielegalne; teoretycznie Gmina powinna Cię przyłączyć, ale nie ma kasy ani na realizację czegokolwiek, a tym bardziej na odkup prywatnego odcinka kanalizy, a bez tego - nie wepnie Cię tam, gdzie byłoby najoptymalniej
  24. to jeszcze jaka jest ta droga? ubita? kostka? asfalt? nowo wybudowana czy ruina?
×
×
  • Utwórz nowe...