Tak sobie czytam... profihouse, możesz żądać za swoja pracę i dwa razy tyle ile bierzesz do tej pory... Twoja sprawa i gajowego. Ale zauważ że rynek obecnie rządzi (prawo podaży i popytu) i praca, usługa jest warta tyle ile jest wstanie ktoś za nią zapłacić. Rożne firmy działają na różnym terenie, i jeśli jeszcze nie zauważyłeś że stawki nie są sztywne na terenie całego kraju, to nic tylko pozazdrościć życia w oderwaniu od rzeczywistości. A zanim użyjesz kolejnych argumentów w postaci US, wybierz sobie dowolna profesje z listy zawodów i porównaj ile jest warta w dużych i bogatych ośrodkach miejskich, prężnych gospodarczo, a ile na tak zwanej prowincji. A żeby dodać jeszcze trochę kolorytu... to żołądki wszyscy mają takie same... choć podniebienia już niekoniecznie.