Jak Adiqq napisał, nic mądrzejszego, bardziej perspektywicznego nie można wymyślić. Jako nośnik ciepła w domu instalacja oparta na wodzie, najlepiej ogrzewanie płaszczyznowe, na obecnym etapie jakieś zasilanie tego prądem (bufor + grzałki wydaje się calkiem rozsądnym pomysłem) i utrzymanie temperatur dyżurnych (antyzamrożeniowych 5-10oC), ewentualnie jeśli planujesz, kominek powietrzny jako dynamiczne podniesienie temperatury. Do tego nasadka wodna na czopuch dla potrzeb CWU. Znacznie tańsze rozwiązanie niż porządny, dedykowany kominek z PW. W późniejszym okresie będziesz miał możliwość uzupełnienia tego układu o jakąkolwiek inną wytwornicę ciepła.