to może ja postaram się odpowiedzieć na powyższe pytania/wątpliwości - bo mam książkę przy sobie na diecie Dukana trzeba zapomnieć o liczeniu kalorii - nie ma znaczenia, czy będzie ich mało czy dużo, najważniejsze jest, aby trzymać się jednej, wyznaczonej grupy produktów sekret tej diety tkwi w tym, że je się dużo, wręcz na zapas, zanim pojawi się głód - bo jak się pojawi to nie będziemy w stanie zaspokoić go tylko proteinami, sięgniemy po /jak pisze Dukan/: "produkty gratyfikujące, o niskiej wartości odżywczej, olbrzymim ładunku emocjonalnym, słodkie, tłuste, kaloryczne i destabilizujące" i nie dramatyzowałabym jeśli chodzi o ilość zjadanych protein /to do Supersaxo/, bo na samych białkach jesteśmy zaledwie kilka dni... a co jedlibyśmy przez te kilka dni bez tej diety? osobiście aż wolę nie myśleć a po paru dniach i tak maleją te porcje, które jesteśmy w stanie zjeść, znika potrzeba objadania się, waga spada...