Skocz do zawartości

Elfir

Uczestnik
  • Posty

    2 509
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    81

Wszystko napisane przez Elfir

  1. Nie od razu Poza tym to dobry pretekst do zmiany aranżacji.
  2. Te zdjęcia prezentują to, o czym pisałam - nie robi się skalniaka z otoczaków znalezionych na polu ułożonych na kopcu ziemi, tylko z dużych odłamków skalnych, obsypanych w szczelinach ziemią, tak by przypominał naturalny piarg.
  3. Nadaje, ale trudno ją zamaskować. Chyba tylko białym żwirem
  4. O ile nie ma naturalnego światła w łazience, to trudno o tym myśleć
  5. 1. Grubość ma znaczenie - bardzo gruba jest droższa, bardzo cienka będzie przerastała chwastami. Ale chyba starczy 50g/m2 2. Zależy od użycia. Jeśli planujesz pod krzewami rośliny okrywowe typu fiołek, barwinek, jasnota, to włóknina blokuje im możliwość rozrastania się, bo płożące pędy nie mogą się ukorzeniać (a fiołki rozsiewać). Wówczas stosuje się włókniny rozkładane z czasem przez UV. Chronią młode rośliny przed zarastaniem chwastami, a kiedy one się wzmocnią, włóknina powoli rozpada się. Natomiast, jeśli ma to być absolutnie czyste miejsce, to trzeba użyć włókniny trwałej i grubej. 3. Minimalna warstwa kory to taka, która zasłoni włókninę. Ale im grubsza warstwa tym trudniej jest wywiewana przez wiatr i przerastana przez chwasty. Natomiast na zbyt grubej warstwie chwasty łatwo się wysiewają. Sądzę, że ok 3-5 cm byłoby optymalne. 4. Przytulić do roślinki. Miejsce nacięcia szybko zarasta chwastami, wybijającymi od spodu, typu perz. Więc wówczas trzeba odgarnąć korę, rozchylić nacięcie, wyrwać chwasta i zasłonić i zasypać.
  6. Przede wszystkim czarna Przepuszczająca wodę Zależnie od upodobań odporna na UV lub nie (rozkłada się z czasem) Ja bym najpierw posadziła rośliny, potem nakryła to płachtą agrowłokniny i porobiła nacięcia X w miejscach roślin. Wówczas nie ma obawy, ze nasypie się ziemi na wierzch.
  7. To chyba nie drewno, tylko łupki
  8. Przeglądałam neta i znalazłam kilka innych interesujących zdjęć ogrodów skalnych, które nie wyglądają jak kurhaniki, ale odtwarzają naturalne środowisko życia górskich roślin:
  9. Da się też wyprowadzić wielkokwiatowego różanecznika w formę małego drzewka, ale to zabieg na lata - trzeba wybrać 1 pęd, przywiązać do palika i obłamywać wszystkie boczne rozgałęzienia, aż pęd uzyska taką wysokość o jaką nam chodzi. Wówczas pozwalamy mu się rozgałęziać powyżej zakładanej wysokości.
  10. Z ciekawych brzóz: Brzoza wiśniowa (Betula lenta) Ma ciemny pień, przywodzący na myśl wiśnię piłkowaną. Z ciekawych odmian brzozy pospolitej: "Gracilis" - płacząca o bardzo wolnym wzroście z postrzępionymi listkami.
  11. Łąka sprawdza się wyłącznie na dużych działkach, poza zwartą zabudową. W przeciwnym wypadku sąsiedzi będą marudzić, ze im się chwasty sieją, a i nieuporządkowany wygląd łąki będzie przywodzić na myśl bałagan a nie ogród. Łąka wymaga przestrzeni i naturalistycznego wyglądu ogrodu. Dziwnie będzie wyglądać łąka pośród róż wielkokwiatowych, bukszpanów i żywotników. Gotowe mieszanki łąkowe na rożne gleby (suche, piaszczyste, wilgotne, gliniaste) sprzedaje pan Łuczaj. Łąka ma jedną wadę - nie można po niej chodzić boso. Twarde łęty wbijają się w stopy a na dodatek zagraża użądlenie przez pszczoły pracujące pośród kwiatów. Na działkach, w zwartej zabudowie, polecałabym klasyczny trawnik, który można urozmaicić dosiewając tzw. minikoniczyny (karłowa odmiana koniczyny) oraz stokrotek. Takie trawnik nieco wyżej się kosi (nie na 3-4 cm, tylko 5-6 cm)
  12. Z traw do donic, w słoneczne miejsce nadają się róże odmiany miskantów (sa duże, ale wymagają częstego podlewania), trzcinnik krótkokłoskowy - Calamagrostis brachytricha (ale trzeba dobrze zabezpieczyć na zimę), owsica wieczniezielona Helictotrichon sempervirens (znosi susze), trzęślice: modra Molinia caerulea i trzcinowata M.arundinacea (wymagają regularnego podlewania), rozplenica Pennisetum alopecuroides (wymaga częstego podlewania), mozga trzcinowata Phalaris arundinacea oraz mniejsze bambusy, o ile będą zabezpieczane zimą. Z drzewek: różnego rodzaju wierzby szczepione, kruszyna pospolita "Asplenifolia" Kolor czerwony bardzo rzuca się w oczy i ciężko go zgrać kolorystycznie, więc polecałabym rośliny o liściach zielonych lub zielono-białych. W żadnym wypadku nie żółte.
  13. Popytaj: "Pink Veil" http://www.zszp.pl/index.php?sub=sszukaj&a...4=0&jezyk=1 "Golden Wonder" http://www.zszp.pl/index.php?sub=sszukaj&a...4=0&jezyk=1 S.commixta http://www.zszp.pl/index.php?sub=sszukaj&a...4=0&jezyk=1 S. cashmiriana http://www.zszp.pl/index.php?sub=sszukaj&a...4=0&jezyk=1 S. alnifolia 'Red Bird' http://www.zszp.pl/index.php?sub=sszukaj&a...4=0&jezyk=1 S. vilmorinii http://www.zszp.pl/index.php?sub=sszukaj&a...4=0&jezyk=1 ale fakt, że oferta polskich szkółek jest uboga. Skupiają się przede wszystkim na produkcji "iglaczków". O wiele lepiej pojechac na zakupy do Czech, gdzie jest wyższa kultura ogrodnicza niż w Polsce.
  14. bobiczek powinen robić sadzonki i sprzedawac na e-bayu za koszmarne pieniądze. Hobbyści kupią jak w dym mrozoodporne awokado :>
  15. Jeśli przezywa awokado to teoretycznie powinna, ale nie znam nikogo mieszkającego na kontynencie na północ od Alp, któremu ta sztuczka by się udała
  16. raczej roślina ewenementem roku. Awokado pochodzi z klimatu zwrotnikowego. A w Polsce takie cyprysy, rośliny klimatu umiarkowanego przemarzają. Awokado w gruncie nie udaje się nawet w północnych Włoszech, bo przemarza przy + 7 stopni C.
  17. bobiczek - napisz w takim razie do któregoś z okolicznych ogrodów botanicznych o swojej roślinie. Udało ci się coś, co nikomu wcześniej w Polsce, nawet zakładom doświadczalnym PAN.
  18. bobiczek - na zdjęciu roślina ma skrętoległe liście. U ciebie z jednego węzła wyrastają dwa.
  19. Bobiczek - ta roślina przed klonem nie wygląda na awokado właściwe. Ma za małe liście i nie są one ułożone naprzemianlegle czy skrętolegle ale nakrzyżlegle.
  20. Projektant ogrodów, projektant wnętrz, architekt - płaci się ludziom za wiedzę, co zrobić, żeby było ładnie. Nie trzeba samemu eksperymentować, można oszczędzić na nieprzemyślanych zakupach. Nie każdy wie jak co rośnie, jakie ma wymagania, jak zestawić, by tworzyło harmonijne kompozycje. BTW kropeczka - posadziłaś krzew nazwany przez ciebie azalią, a na zdjęciu we wątku o krzewach jak byk jest różanecznik
  21. Na zdjęciu jest różanecznik. Stawiam na którąś z odmian katawbijskich.
  22. ale chodzi o naukę robienia kompozycji z roślin czy o ich wymaganiach? Bo jeśli to drugie to "dendrologia" jest podstawą.
  23. a czego oczekujesz od tej książki? Bo fajny jest katalog szkółkarski związku szkółkarzy polskich. Oglądasz rośliny, sprawdzasz, co byś chciał mieć, w necie sprawdzasz jakich warunków dana roślina wymaga i albo kupujesz, albo rezygnujesz. Jak nie chce ci się w necie sprawdzać wymagań to kupujesz podręcznik do dendrologii (np. "Dendrologia" Senety) i tam masz wszystko opisane. A najlepiej zlecić wykonanie projektu specjaliście - wtedy to on się martwi za ciebie co dobrać, żeby było ładnie i z sensem
  24. Wszystkie jarzębiny to idealna zimowa stołówka dla wielu gatunków ptaków. Budując domy i zakładając przy nich wypieszczone ogrody, wypieramy z naturalnych środowisk wiele gatunków owadów, ptaków, małych ssaków. Ogród z żywotnikami (tujkami) i równym jak stół koszonym trawnikiem jest pustynią ekologiczną. Warto zaprosić pierwotnych skrzydlatych mieszkańców do naszego ogrodu i zapewnić im bezpieczne miejsce gniazdowania (wysokie drzewa, budki lęgowe), możliwość pożywiania się (drzewa o jadalnych owocach) i picia (małe fontanny, stawy, poidełka). Dobrze jest wygospodarować kącik (schowany np. za drewutnią, kompostownikiem), gdzie nie będzie się zwalczało pokrzyw i innych chwastów (pożywienie gąsienic motyli). Bardzo pożytecznym zwierzątkiem w ogrodzie jest jeż (żywi się ślimakami, owadami). Ale wymaga on spokojnego miejsca na odpoczynek, np. pod stertą suchych gałęzi oraz terytorium do polowania - dlatego należałoby zrobić przepusty pod ogrodzeniem między sąsiednimi działkami albo polem.
×
×
  • Utwórz nowe...