Moose

Noszszszszkarwa, to i ja znów nie bendem trendy

TINUŚ Po pierwsze to Twój domek, więc się nie tłumacz... Po drugie oryginalne nie zawsze oznacza ładne i dobre... (np. oryginalne danie obiadowe - goowno w kokilce z ogonem szczura dla dekoracji przybrane natką selera...) Po trzecie domek ładnie i estetycznie wygląda, czego Ci zazdraszczam... Pozdrawiam Oś

Uwierzę na słowo... To potwierdzić mogie, gdyż widziałam na własne gały... w dodatku z zazdrością zauważyłam, iż nie skrzypi... w przeciwieństwie do Czesława...

Rycho nie ma ścierki... Ón ma takie cóś bez klimy....którą niecnie skradziono...

No tak ognisko można jak najbardziej, zwłaszcza, że ciepło nie jest...

W przyszłej dziesięciolatce jak tak dalej pójdzie... Firma odmawia ponownego malowania a chałupa jak łaciata krowa wygląda... Całe szczęście, że jeszcze kasy nie dostali... ale wqurwia mnie ta cała sytuacja niepomiernie... Czekam na okna bo nic nie można dalej w środku robić, zanim nie zamknę...

Śliczna szczeniorka

Ula, dawaj zdjęcia nowej członkini rodziny...

Odpompowywać jak najwięcej... U mnie też jeszcze nie ma rewelacji ale to dlatego, że mam przerwy w pompowaniu...

Bardziej się do wersji biało- zielono-butelkowej skłaniam... ale ja to dziwna jestem... A może jakieś małe żółte akcenty... chociaż pewnie się już takie coś Wielkanocnie oklepało...

retro, bójtysiekarwaczegośtam...

Na razie nic się spektakularnego nie dzieje to i nie cykam... teraz jeszcze zima wróciła to już nic mi się nie chce... Ech ŻYCIE... Zima zamordowała mi 2 brzozy... Padły pod naporem śniegu - na szczęście żadna na dom nie poleciała...

NADMIAR OPTYMIZMU CZY POMYŁKA W ZERACH????

Prezesu Nasz Najdroższy , nie piszę bo ciasa niet, w końcu sam żeś fotkę Osia przy rabocie cyknął, ale żeś się nie ujawnił i nawet na kawkę nie wszedł to aże mnię uwierzyć trudno...

Why not...?

Święte słowa Mości Dobrodzieju

U mnie 3 były... Żadnych problemów nie robili.

Dokładnie tak jak Etka napisała działa pko bp...

A podgląda???

Dobrze, żem sie wyrobiła wcześniej, bo tera to by mnie bez rymnięcia nie przyjęli...

Życzę dobrej zabawy

Tyż mnie sie to kwiecie z doopą Ądziowego szfagroszczaka skojarzyło

Jesteś niemożliwa... naplułam se w lapa... a najgłupsze jest to, że robiąc zdjęciówkę wcale tego nie widziałam...

Wytłumaczenie logiczne, wiec się nie będę czepiać na razie i poczekam na efekt końcowy...

Tak mnie mówta... Jutro ich opier..ę ze samiuśkiego rana