Skocz do zawartości

PeZet

Uczestnik
  • Posty

    6 403
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    87

Wszystko napisane przez PeZet

  1. Dziś nieagresywnie, z braku czasu, jedynie 4 worki wlałem do dziury.
  2. ad 1 Jeśli dopłata nie pustoszy kieszeni, to mym zdaniem warto - mniej szans na robactwo w zakamarkach i ładniej. ad 2 Jest jak najbardziej!! Jak nie wstawisz od razu drzwi, to jest całkiem fajnie. Doszedłem do tego, że otynkowałem wszystkie te właśnie miejsca i odechciało mi się wstawiać drzwi. Bo to ucieszne i atrakcyjne, imaginuj sobie, jest. W oknie balkonowym wstaw klamkę od zewnątrz z zamkiem na kluczyk! Lub przynajmniej coś cokolwiek, czym można przymknąć drzwi tarasowe od zewnątrz.
  3. Elekstryczność to jest zupełnie normalny etap finansowy. Skrzynka wypełniona gadżetami oraz końcówki kabli zaopatrzone w żarówki, gniazdka i pstryczki. W sumie można lekko liczyć razem z robocizną na jakieś 15tys. Ocieplenie dachu - około 10tys. Same płytki na podłogę z klejem to około 5 tys.
  4. Taaaak, kamień to mocna sprawa. Kiedy stawiałem fundament pod bramę, to pożyczałem kamienie z hałdy, którą usypało nadleśnictwo szykując szkółkę leśną. Cała góra polniaków nikomu niepotrzebna.
  5. GIĘTARKA DO PRĘTÓW Mój patent do gięcia prętów. Maszyna prostsza od cepa. Da radę zgiąć nawet fi 14. Wszystko zależy od jakości deski i wielkości ścisku. MARS Normalnie Patfhfinder... na początku misji... ...a potem góry, doły, psie gówna. Chyba zarządzenie jakieś napiszę psu, żeby pies srał w wyznaczonych miejscach, bo obecnie marsjańska misja traci wzniosłość ciągnięta ku ziemi ziemską prozą psich odchodów. Musiałem przejechać się po polu, te kępy widoczne na zdjęciach to jakaś hieratyczna trawa. O nią bój się toczy zażarty, a raczej z nią. Kosiarka nie daje tej trawie rady, muszę ręcznie wykarczować to tałatajstwo. A poza tym, musiałem przejechać się po pastwisku, żeby się przejechać. I sprawdzić jak Brigs radzi sobie z dołami. Radzi sobie lepiej niż sądziłem..
  6. GANEK - BETONOWANIE Narobiłem się jak wół, motyla jego noga mać, za to rekreacyjnie. Wykręciłem ponad 1000l czegoś mniej więcej betonowego. Z 11 worków cementu wyszło 14 niepełnych wózków. Młoto-sratching-wiertarką. Na ostatnim worku kabel się popsuł. Jutro naprawię. Finezyjne zbrojenie prowadzone jak się da, po szlachecku. Cegły nie nadają się do zalewania w fundamentach i w betonie. Ale skoro są... Dokumentuję te prace, żeby nie zapomnieć, że coś takiego się działo. Wczoraj obkosiłem działkę. Kamienie się skończyły... Nie ma już kamieni dokoła ogniska, są w fundamencie ganku!
  7. MrTomo, a może taka idea (pomijam całą galanterię hydrauliczną, chodzi mi o zasadę działania): Gorące wychodzi z kotła i idzie do wężownicy w zasobniku. Drugi koniec tej wężownicy idzie do bufora. Tym sposobem ładujesz bufor tym co zostanie po oddaniu ciepła do CWU. Powrót natomiast z bufora wchodzi prościuteńko do kotła. Można powiedzieć, że w takim zaproponowanym przeze mnie układzie mamy do czynienia z sytuacją, gdy: 1. bufor jest podłączony bezpośrednio do kotła, 2. bufor jest niejako dość oddalony od kotła, więc rura jest dosyć długa. Tyle że tutaj ta rura jest zwinięta w formę wężownicy w zasobniku.
  8. Tak. Dzięki za informacje. Po pierwszym koszeniu już wiem, że nie wyobrażam sobie mojego pastwiska obrabiać kosiarką na kablu i bez napędu.
  9. Skoro tutaj szukałem porady jaką kosiarkę kupić, wypada zamieścić informację zwrotną. Zdecydowałem się kupić kosiarę w markecie. Wiem skąd biorę i dokąd zawieść, ewentualnie. Byłem bliski decyzji by kupić elektryczną 1800. Ale: elektryczne są plastikowe i co gorsza mocowanie noża też jest z plastiku. W tych lepszych być może jest z metalu, ale lepsze wykraczają poza budżet: husqvarna, honda, stihl. W grę wchodziła jeszcze makita, ale 1. kupno tulko w sieic; 2. też plastik. I napęd. W elektrycznych o niego trudniej. W końcu decyzja padła i upiłem kosiarkę Harder z silnikiem brigs&straton 500 w markecie. Jedyne czego nie ma, a sądziłem że mieć powinna to kółka na łożyskach. Ma kółka na tulejach ślizgowych. Za porady dziękuję. Pozdrawiam PeZet
  10. Można by - przednie kółka zrobić skrętne. Poza tym, Brigs spisuje się na medal.
  11. O, intrygujące. A może wstaw grzałkę el.?
  12. PeZet

    Foto Leksykon Budowania

    Pięknie zrobione i opisane. Pozdrowienia, Strawmanie.
  13. Właśnie o to chodzi, że fundament pracuje i musi być ta dylatacja. Tak to rozumiem. Grunt dookoła przez lata się zdążył ustabilizować, a ścianka świeżutka kombinować coś może. Odnoście "żywiołu", MrTomo, trudność delikatna bierze się z tego, że ganek jako taki jest słabo opisany w projekcie. Bo też w istocie niespecjalnie jest tu co opisywać, a każdy potem i tak sobie stawia co chce. Są, owszem, rzuty zwymiarowane, ale jak się przyjrzeć, to brakuje nawet kilku wymiarów i paru rzeczy trzeba się doliczyć poprzez skalę. Bo ganek to tylko ganek. Nawet okazuje się, że nie obchodzi nikogo specjalnie czy z betonu czy z drewna. Więc jest dużo swobody na inwencję.
  14. Jasne, że tak! Mam w projekcie ganek i robię taki, jak w projekcie. Konsultuję wszystko z moim kierbudem. GANEK - SZALUNKI FUNDAMENTU Weekendowa przerwa na kawę. Fundament już mam zaszalowany. Rura kanalizacyjna została elegancko zdylatowana, iżby przejście przez ścianę fundamentową pozostało elastyczne. Materiał dylatacyjny: ścinki gąbki dylatacyjnej do robienia podłogówki we własnej osobie. Wypas. Fanfary. Oklaski. Nie pozostało nic innego, jak wpakować stal, wlać 20 worków cementu zmieszanego z piachem i kamieniami i poziom zero zostanie osiągnięty. edit: dopisałem konsultowańje
×
×
  • Utwórz nowe...