Skocz do zawartości

Baru

Uczestnik
  • Posty

    2 316
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    4

Wszystko napisane przez Baru

  1. Będę świnią. Świniowatym strusiem bendem!! Lepiej, coby terozki - przynajmniej zdąży się wykurować do kulki!!! Albowiem pamiętam czasy, kiedy ledwo szeptem gadała i aż mię bolało jakem jej słychała I żeby nie było... Zaśliniłąm się do obrazka z rurkami... Przez myśl mię przebiegło - że zrobię... Ale zarozki druga myśl przegnała pirwszo: Ja zjem, Wyględny zje, a szarańcza głodować będzie... Więc po co bendem robić?????? I do Prezesa terozki: Kociołek posiadam! Co prawda, nie taki - jak na zdjęci, ale "hand made" - żeliwny, ciężki jak szlag! Bez kapuchy ani rusz!
  2. Ło boszszsz... cza się bydzie przerzucić...
  3. No to jak mam drinki pić bez pepsi??????
  4. Zdjęcie wklej - się poślinię chociaż
  5. Niektórzy powiadają, że może nawet lepsza, niż w sobotę Choć czasem kulig przebija wszystko hehehehehe...
  6. Prezes! Nie zaśmiecajmy wewontka, co?? Chodź do HP...
  7. SRX!! Nooo wyypas!! I niekątowany!!! To jak dla mnie jest podstawa u owczarków. Po pierwsze starsznie mi się nie podobają te ekhmmm... srające wiecznie postawy, a po drugie - to właśnie doprowadziło do takiej skali dysplazji, jaka jest wsród on-ków. Po tym, jak musiałam uśpić moją ONkę - szukałam takiego samego egzemplarza - a że sucz była czarna, jeno trochę łapy podpalane miała, rozpytując w różnych miejscach dowiedziałam się, że taki model, który mi się marzy znowu - to w Czechach występuje. I teraz ten prosty grzbiet (nieścięty - wiecznie sr...cy) jest dla mnie podstawą... Jak Ci się nie podoba moja pomysła - na drzewo!!! PS1. Ale zauważyłeś, jaką mam smukłą szyję?????? PS2. Co ta kobita ma w rękach, że ją tak przestraszyło???
  8. Ojjjj!! Niech ja Cię dopadnę na kulce!!!!!!! A spróbuj nie przyjechać!!! Jak mnie ładnie poprosisz, to ja poproszę Piczmana i on sięzgodzi - to zajedziemy po Ciebie... Co Ty na to - wredna naturo???? PS. A owczarkę niemiecką też miałą, ino wtedy jeszcze cyfrówek nie było... Wolę nie szukać jej zdjęć, bo zaraz bym się poryczała... PS2. W zasadzie to już ryczę, choć 21 stycznia minęło 8 lat, odkąd jej nie ma ze mną... Prawda???? Taki długowłosy... Oooooo!! No popatrz! Nie słyszałam o takiej rasie (?) i nie widziałam! Masz jakieś foty?? A tak w ogóle to przeczytałąm teraz kolejny raz to co napisałam i wychodzi, że najważniejszej rzeczy nie napisałam... Przed Nadią miałam On-ka... Sukę oczywiście... 11 lat - to był mój wymarzony od dzieciństwa pies... Kupiłam ją będąc na studiach i po prostu przyniosłam do domu. Tato - zdecydowany przeciwnik psów - udawał, że jej nie widzi, ja zamykałąm się z nią w pokoju, żeby mu tylko zejść z oczu... Ale po 11 latach, kiedy pojechał ze mną i z moim mężem ją usypiać - ryczał równo ze mną... Czyli - podumowując - pisząc te wypociny moje - wiem o czym móię, bo miałam owczarka. Byłąm wtedy w zdecydowniem lepszej sytuacji czasowej - mogłam sobie pozwolić na taką rasę. Teraz - nie wzięłabym on-ka, bo po prostu czasowo nie wyrabiam już teraz (czarne teriery nie potrzebują tak dużo ruchu), a co dopiero z owczarkiem.
  9. Prezes! Ty zlosliwcze :-) Nie sciskam ino tak sie wystawia czarne - cza im ogon podtrzymywac.
  10. Słuchaj! Ale przecież ja nigdzie nie komentowałam Twojej uwagi o kojcu... Napisałam tylko moje zdanie. Co do "spokojnego i oddanego, który nie pozwoli wejść byle komu" - to nie wiem co powiedzieć... Na pewno szkolenie - to podstawa. Ale jaki pies wyrośnie z Twojego szczeniaka?? Tego tak naprawdę nie wie nikt. Hodowca - doświadczony oczywiście - jest w stanie wybrać szczeniaka odpowiadającego Twoim oczekiwaniom, ale potem to Ty musisz go pokierować. A jak nie miałeś nigdy psa - musisz wykazać się konsekwencją i wytrwałością. Co do suki - popieram wybór, choć subiektywnie , bo ja po prostu nie wyobrażam sobie psa w domu. Czy planujesz ją sterylizować? A tutaj zdjęcia mojej czarnej: jeszcze z czasów jak jeździłyśmy na wystawy... A tu - gdzieś w plenerze
  11. Sory, ale się uśmiałam... Macie dzieci? Chodzą do szkoły? Bo albo nie macie, albo macie i nie kupujecie im książek... Lista podręczników dla poszczególnych klas pojawia się w czerwcu. Więc teraz to ja sobie mogę...pooglądać ceny w przeróżnych księgarniach internetowych - choć szkoda mi na to czasu - i nic poza tym.
  12. Jestem ortodoksem dla mnie trzymanie psa nie w domu to porażka. Nie uwierzę, że taki pies będzie związany ze swoim panem. Nie mówię, żeby z nim spać w jednym lóżku, bo nie o to chodzi. Pies musi znać i mieć swoje miejsce, w którym będzie się czuł bezpiecznie i skąd będzie mógł obserwować ruch w domu. Owczarek niemiecki to najbardziej "uniwersalna" rasa... Musisz jednak pamiętać, że to owczarek. Czyli ruch dla takiego psiaka to podstawa. Rano - wymęczyć, żeby spał i demolki nie robił jak Was nie ma. Potem też spacer najlepiej - przez pierwsze półtora roku - połączony ze szkoleniem. Bigla odradzam, chyba, że przez cały czas będzie ktoś z nim w domu. Bigle to niespożyte kłęby energii... One się nigdy nie męczą i nigdy nie śpią . To tak trochę humorystycznie, ale to nie jest pies dla leniuchów. One potrzebują jeszcze więcej ruchu i uwagi niż ON. A tak w ogóle to miałeś kiedyś psa? Planujesz kupić psa czy sukę? On-ki są fajne, stosunkowo łatwo się uczą wszystkiego i są bardzo nastawione na pracę z człowiekiem. Musisz też pamiętać, że niestety stosunkowo często cierpią na dysplazję, a to, że rodzice mają wynik prześwietlenia HD-A to naprawdę nie wszystko. Jeżeli obydwoje mają taki wynik, to zwiększa prawdopodobieństwo niewystąpienia dysplazji u Twojego szczeniaka o - zaledwie!! 10%!! Przez pierwsze cztery miesiące swojego życia pies nie powinien chodzić po schodach (żeby nie obciążać nadmiernie szybko rosnących kości i stawów), nie powino się też prowokować psa do skakania... Karma... Wg mnie - najlepiej sucha, oczywiście dobrej marki (nie jakieś tam marketowe szity czy czappi albo coś w tym stylu)... Od czasu do czasu - surowe kości, kawałek surowego mięsa dodanego do michy... Uczyć zwierza spożywać warzywa i owoce - surowe. Moja Nadia (nie ON) wcinała z krzaka maliny i borówki jak była mała, a teraz nawet marchewki do pyska nie chce niestety wziąć. Muszę jej ścierać do michy i mieszać z karmą i dopiero wtedy raczy spożyć :-). I szkolenie, szkolenie, szkolenie... Najpierw psie przedszkole, potem PT1 - to obowiązkowo!!! PT2 czy IPO można sobie już darować... Muszę już skończyć to klikanie, bo jak tak niestety dłuuuugo bym mogła
  13. No i co z tą pompą?? Edytowałm, bo dwa razy wlazło...
  14. Czyli w czwartek w nocy nas przygarniasz, tak?
  15. Aaaaa, bo Ty - nie wiedzieć czemu - od razu jakies takie dziwne myśli masz
  16. Eeee no co Ty!! Tera to już nic nie ma prawa!! Nowy wóz majom!! :-) PS. Boszszsz... chyba w życiu się tak nie uśmiałam jak wtedy
  17. Aaale ze mnie ofiara! Jak zrobić, że to było widoczne i nie cza beło klikać?!?! 48
  18. No ja Cię proszę!! I Ty do mnie nie dzwonisz, jeno się tak z cicha pęk tutaj pojawiasz... To o której wyjeżdżamy?? A tak poważnie - o której dałbyś radę wyruszyć?
  19. O żesz jasssna doopa!! No zapomnieliśmy na śmierć o liczniku!! No jakby nie Czy... to wolę nie myśleć... co by było
  20. Ojj tam, ojjj tam... Przesadzasz!! PS. Ja się też kiedyś na coś podobnego nabrałam, ale to zaraz na początku użytkowania nowego piekarnika w domu. Tyle, że u mnie nie chodziło o sposób grzania, ino któraś z lasek poprzyciskała kilka przycisków i chciało mi programować długość pieczenia, a nie odpalić piekarnik.
  21. Retro takie rzeczy po prostu wie . Nie wiedziałaś?! Rysiu! Jak zwykle nieoceniony jesteś!!
  22. Daga! Odpuść teraz... Jak będzie odpowiednia pogoda - się zrobi, a na kółkach to żadne mecyje...
  23. http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska...na/przepis.html Ostatnio właśnie robiłam w ramach testó przedwigilijnych. Dobreńka wyjszła! Już zakupiłam wiaderko i bendem robić na wigilię.
×
×
  • Utwórz nowe...