Pogoda ... w tym roku .... nie mogę narzekać. Wiem, że to może lekko tendencji wbrew, ale .. nie mając prawdziwego urlopu korzystałem jedynie z lekko przedłużanych weekendów. No i przez te wszystkie moje wypady, padało jeden dzień jak byłem nad morzem i i godzinkę nad jeziorem Reszta czasu posłużyła mi do nabawienia się alergii na UV. Poza tym, wziąwszy się wreszcie za siebie sumiennej nieco przyłożyłem się do jazdy rowerem. I tylko jedno popołudnie było takie, że jeździć się nie dało bo deszcz. Konkluzja ... komary .. to one są problemem prawdziwym.