W imieniu małżonki i swoim składam serdeczne podziękowania wszystkim którzy:
- przyłożyli ręki do zorganizowania tego zlotu;
- zajęli się kateringiem we wszystkich jego aspektach;
- nalewali nalewki;
- zabawiali rozmową czy to poważną czy to poważną mniej;
- znieśli niepohamowaną potrzebę artystycznej aktywności;
- sami taką aktywność wykazywali i znali około trzech zwrotek i kawały do końca;
- tolerancyjnie znieśli radykalne poglądy;
- zasuwali do Zawoi przez jedną czwartą Europy;
- zaskoczyli z zabawnym poślizgiem, że Trzylwy jednak dotarł na imprezę i drze się od jakiegoś czasu u końca stołu;
- dystrybuowali gadżety;
- okazali się być prawierodziną, a przynajmniej wiedzieli gdzie leży jaka miejscowość;
- znieśli niedolę współdzielenia pokoju;
- wpadli na ile mogli, chociaż cholernie goniły ich terminy;
- dali się wpuścić w maliny i jednak poszli nad ten wodospad;
- hał hał hałhałhał ...
Zdjęcia se do oglądania