Skocz do zawartości

Trzylwy

Uczestnik
  • Posty

    1 806
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    2

Wszystko napisane przez Trzylwy

  1. Z tego co pamiętam ... to się elegancko palił ... i po konsultacji z adamem_mk, wodór został uznany za najbardziej prawdopodobny.
  2. Kiedyś o tym wspominałem .. kwestie cukiernicze to u nas w domu zasadniczo domena Trzylewowej, jednakowoż jak mię była raczyła wysypać molytek, to i mnie jakoby coś spod niewprawnej ręki się wymsknie czasem. Pragnąc zdementować tę - no nie ma co ukrywać - plotkę, umieszczam fotograficzny dowód na to, iż nawet jeśli czasem to nie Trzylewowa .. to i tak na pewno nie ja: Przepis na ciasto ze zdjęć: - czekać, czekać .. czekać aż ktoś - dalibóg życzliwy ktoś - podaruje "Przepis na KUBUSIOWE ciasto" (to taki zestaw - trzy flaszki i dwie torebeczki w eleganckim pudle ... niestety we wszystkich flaszkach przepitka ) - dla niecierpliwych jest opcja "Iść do sklepu i sobie kupić" ale .. hmmm ... mnie by się nie chciało.. - dziecko zapędzić do roboty ... jest też opcja "Zrobić samemu" .. ale mnie by się nie chciało - reszta przepisu jest na pudełku od ""Przepisu ..." Smacznego Alternatywą dla powyższego jest zrobienie zwykłego SHREK'a (ukłony dla elutka), bo to co w KUBUSIOWYM zestawie, jest oczywistą wariacją na jego temat. Ale wiadomo .. mnie by się nie chciało.
  3. 1. Tam jest OK 2. Termin późniejszy "już po feriach" by nam bardziej. Deklarujemy się. Nie może być tak jak z JeśKą .. że Wy zabawa, a my jak te ostatnie (...) w domu.
  4. ....jakbym już gdzieś widział ..... sz'tylko gdzie ....
  5. W kwestii ilości popiołu ... po sezonie grzewczym, będę go miał tyle, że siebie, małżonkę i trójkę dziatek mogę śmiało zasypywać ... Więc spoko .. nie braknie mi w celach pokutnych.
  6. Przyszedłem ... nie .. nie przyszedłem .. przyszłem posypać głowę popiołem... bo się czepiłem grzecznego Łosia, że wstrętnie zataja informacje o roboczych obsiedlinach, a Łoś niczego nie zataja, tylko się chwali tu gdzie trzeba. Posypuję się tedy z rozmachem i pokorą. Głowę .. i resztę grzesznego ciała ... jak leci. Gratki Moose.
  7. Tu jest dział wypieki a to moje tiramisu się nijak nie piecze. Wręcz, bym powiedział, przeciwnie. ;) (Cieszę się, że smakowało) Hmmmm .. a ja tam ... lubię. I temu czasem popełniam.
  8. Jeśli chodzi o wypieki .. to ja miałem po tym tarasie .... bo noc sakramencko zimna była .....
  9. W salonie my się stołowali. Przynajmniej na początku. Bo na końcu, to zdaje się ktoś na tarasie góralskim repertuarem nocną ciszę zakłócał.
  10. Po canelloni to by mnie w kolanie strzykało najwyżej. Kac musowo po ciasteczkach. Zwłaszcza, że nadal utrzymuję, iż rzeczone canelloni okrutnie tortellini przypominało.
  11. No spękałem ... I się okazuje, że słusznie. Ciastka były może i smaczne, ale ... strasznie mi zaszkodziły. Mam po nich paskudnego kaca. Bo ten kac to na pewno po ciastkach ... rzeczą jest oczywistą, że nie po alkoholu .....
  12. Prawie to samo, ale jednak nieco inaksze. Oliwa, czosnek i świeża bazylia. Delikatnie podsmażyć i w toto makaron. Razem podgrzać .. i wszystkie inne, wieloskładnikowe i mięsne przepisy się chowają. Dla chwalenia się przed sąsiadami, że to nie "bieda" tylko "rarytas" wskazane jest przesypać wierch startym twardym serem. I wpierać, że to najprawdziwszy Parmigiano-Reggiano.
  13. Łot de f... izit? Co ten Łoś Petrusowi robi tu?
  14. Nie omieszkam przy najbliższej okazji wydębić z kogoś świadomego nieco rozszerzonego zeznania.
  15. Pięknie .. też tak lubię pisać streszczenia ... żeby po przeczytaniu było wszystko jeszcze mniej jasne niż przed ... i żeby czytający a nie uczestniczący, drugą razą się wziął i pojawił miast siedzieć w pieleszach i obgryzając pazury czekać na jakie barwne opisy.
×
×
  • Utwórz nowe...