Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    8 265
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    99

Posty napisane przez bobiczek

  1. 3 godziny temu, Aneta85 napisał:

    Druga sprawa to okazało się, że dom nie ma wykonanej hydroizolacji pionowej fundamentów. Osiedle jest duże i wiem, że było parę domów, które miały problem z wilgocią. Deweloper powołuje się na wykonanie odwodnienia na działkach ( są drenaże, chociaż u nas dopiero będzie robiony na wiosnę) i wykonanie odpowiednich spadków.

    Moje pytanie brzmi. Czy jest możliwość wyegzekwowania od dewelopera wykonania hydroizolacji pionowej przed końcowym odbiorem domu? Czy dopiero w przypadku gdy wejdzie wilgoć usterkę można zgłosić w ramach rękojmi? Według dewelopera wszystko wykonano zgodnie z projektem oczywiście. 

     

     

    Co rozumiesz pod pojęciem hydroizolacji pionowej?

    Izolację pionową przeciwko przenikaniu wilgoci na pewno zrobił, natomiast izolacja przeciw wodna, to chyba tylko jeśli wcześniej sprawdzono że warunki gruntowe wymagają aby je zaznaczyć w projekcie dla wykonawcy.

    Jeśli ich w projekcie nie było, to wykonawca ich nie zrobił.

    Może nie było potrzeby?

    Sprawdź.  

  2. Bo Pan Waldek sobie kiedyś przerobił piosenkę i w słuchawkach odtwarza w pętli:

    "Tak panie Waldku, Pan się nie boi
    Dwie trzecie Inwestorów za Panem stoi
    Panie Waldku, Pan się nie boi
    Całe miasto murem za Panem stoi"

     

  3. Kupcie sobie do spiżarni jakieś normalne fajne regały.

    Takie solidne, z wyprzedaży likwidowanych sklepów - są za małe pieniądze.

    A te tanie metalowe marketowe, to u mnie się pod ciężarem słoików z kompotami, przetworami, grzybkami i pomidorowymi koncentratami jak ebły - to sprzątania miałem di jutra!

    Ugięły się nóżki, słoiki poleciały i żal poświęconego czasu, zbieranych owoców, gotowania, pierdzielenia - przekroczył i tak wartość zbierania tego syfu, szkła , mycia, .......szkoda gadać

    Nie dajcie się nabrać

  4. "Moja" Pani Inspektor była dla mnie jednym z nielicznych sojuszników w sprawach z którymi się do niej zgłaszałem.

    Pisała korzystne dla mnie opinie, oraz wzywała pismami podmioty odpowiedzialne za szkody do ich naprawiania.

    W kilku innych sprawach z którymi się do niej zwracałem, również wsparła moje argumenty i potrzeby.

    Więc nie demonizujmy z tym PINB że to taka instytucja która zaraz nas skrzywdzi i udupi.

    Często bywa bardziej pomocna, niż nam się wydaje

     

  5. 2 minuty temu, animus napisał:

    Spełnił wymagania, był odbiór, ale pojawiła się Agusia2021 i  zmieniła sposób zagospodarowania tej działki.

    Powtarzam.

    Musiałby ZE w momencie stawiania słupa mieć zapisy w MPZP że ta działka nigdy nie będzie podlegała zabudowie.

    W innym przypadku nie będzie mógł wskazać że Agusia zmieniła w jakikolwiek sposób zagospodarowanie opisywanego terenu.

    Wątpię że wskaże taki dokument i takie zapisy.

  6. 18 minut temu, animus napisał:

    To prawda, że to z Twojej przyczyny wyniknęła konieczność dostosowania linii energetycznej (podwórko).

    Chyba nie do końca.

    Nie wiem czy ZE stosuje się inne zabezpieczenia dla swoich instalacji w terenie niezabudowanym a inne w terenie zabudowanym - ale nie sądzę.

    Standardy bezpieczeństwa są pewnie podobne.

    Poza tym podejrzewam że kiedy ZE stawiały w tym terenie swój słup energetyczny, nikt im nie gwarantował jakimkolwiek papierem, że w przyszłości nie można tego terenu wykorzystać na cele budowlane.

     

    18 minut temu, animus napisał:

    Poczytaj w necie  np:

    Ta modernizacja jest dla waszego bezpieczeństwa, spowodowałaś  zmianę zagospodarowania przestrzeni w obrębie linii  to podlega innym przepisom po zmianie zagospodarowania i ktoś musi ją teraz dostosować  jeżeli chcesz mieszkać w obrębie linii i twoje dzieci, to trzeba  teraz za tą modernizację zapłacić,

    Wiele modernizacji i remontów wykonuje się dla bezpieczeństwa, ale przecież ten słup jest własnością ZE.

    Bezpieczeństwo w jego pobliżu powinien zapewnić właściciel instalacji.

    Czy błądzę?

     

    18 minut temu, animus napisał:

    Najlepiej pogadać prywatnie z chłopakami z  ZE a potem zgłosić do odbioru.

    Z chłopakami, którzy podzielą się swoją wiedzą.

    W tym przypadku z kumplem (bo już znajomy raczej nie będzie udzielał informacji mogących zaszkodzić pracodawcy, a przy okazji jemu jako pracownikowi.)

    Lepszym źródłem informacji będzie ta/ten pracownik PINB który zapowiedział wizytę.

    Rzadko bywają złośliwymi przeciwnikami inwestora, o ile nie robi niczego niezgodnego z wydanym prawomocnym PNB 

     

  7. 1 godzinę temu, ewamariusz napisał:

    Co do brzoskwiń to opryskaj je najpierw miedzianem, najlepiej teraz  a później na kędzierzawość. 

    Pozdrawiam 

     

    Ja swoje pryskam jesienią (po opadnięciu liści) Miedzianem 50 WP, a wczesną wiosną kiedy jest możliwość i dodatnie temperatury przez 2-3 dni - Sylitem.

    Robię to w okresie nabrzmiewania pąków, tuż zanim zaczną one pękać.

    Jest to bardzo ważne, gdyż w tym okresie grzybnia przerasta do pąków i tylko wówczas możemy ją zniszczyć.

    Gdy pąki popękają jest już za późno.

    Z tego co obserwuję na drzewkach - jeszcze powinienem zdążyć o ile pogoda pozwoli.

    Myślałem dzisiaj bo było fajnie dodatnio, no ale cały dzień leje i leje.

    A od jutra znowu ochłodzenie, do -14 nocą w weekend.

    Tak więc jeszcze czekam.

  8. Dnia 30.04.2019 o 12:59, Redakcja ZielonyOgrodek.pl napisał:

    Proszę spróbować opryskiwania preparatem Score.

     

    Czytałem dziś o preparacie Lecitec zrobionego na bazie lecytyny.

    Zarodniki grzybów atakujących rośliny łatwo rozprzestrzeniają się nawet na większe odległości wraz z wiatrem i kroplami deszczu. Przedostając się na nowe rośliny, wnikają w ich tkanki wywołując choroby.

    Preparat Lecitec działa kontaktowo.

    Po wykonaniu oprysku wzmacnia mechanizmy obronne roślin i sprawia, że grzyby nie mogą wniknąć do tkanek rośliny.

    Tym samym chroni roślinę przed zakażeniem.

    Może to jest jakieś rozwiązanie na ochronę tego, co jeszcze nie jest zaatakowane?

     

    Ps:

    mam za chwilę zamiar przetestować na brzoskwiniach na kędzierzawość  (zamiast Sylitu)

    Czekam tylko na kilka dni z dodatnią temperaturą 

  9. 16 godzin temu, Agusia2021 napisał:

    Do dnia dzisiejszego nie ZE nie wskazał podstawy prawnej, ale w zamian za to napisał do nadzoru budowlanego z wnioskiem o wydanie mi i dwóm sąsiadom decyzji administracyjnej zmuszającej nas do dostosowania linii SN.

     

    Zastanawia mnie to pismo.

    Widziałaś może jego treść?

    Chciałbym poznać podstawę prawną na którą powołują się ZE.

    Poza tym intryguje mnie czy PINB ma prawo takie pismo przyjąć, rozpatrzyć i wydawać odnośnie wniosku - decyzję administracyjną.

    Podejrzewam że ZE sprytnie podeprze się że póki działka nie była budowlaną, wspomniany słup był wystarczająco bezpieczny, ale w związku z zabudową już nie.

    Tak?

  10. Dnia 4.11.2020 o 13:02, jarson napisał:

    Rzeczoznawca którego ja zatrudniłem jednoznacznie stwierdził iż to wada fabryczna. Niestety drutex się odwołał i złożył wniosek o to aby sąd powołał nowego rzeczoznawcę.

    Już niedługo będzie rok jak na niego czekam. Na razie z tego co się dowiedziałem sprawę bada biegły sądowy ponieważ rzeczoznawca który wydał moją opinie jest również biegłym i trudno aby jego opinię podważać.

     

    Wchuj nie firma.

    Poważna, solidna firma załatwia z klientem sprawy polubownie i stara się aby klient zadowolony chwalił firmę szeroko i głęboko....

     

  11. Miałem podobną sytuację, więc mając doświadczenie w temacie obawiam się że jeśli korzysta ze swojego gruntu, będzie raczej niemożliwe abyś mu tego zabroniła.

    To leży tylko i wyłącznie w gestii dobrej woli oraz niepisanych umów pomiędzy użytkownikami.

    Możesz szukać rozwiązania w kierunku niszczenia nawierzchni, którą wykonałaś we własnym zakresie.

    Jeśli ten ciągnik którym jeździ po drodze niszczy ją w jakiś widoczny sposób, masz prawo żądać naprawy wyrządzonych szkód. 

     

  12. 1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

    Sieć elektroenergetyczna (w tym transformator) podlega prawie służebności przesyłu i w praktyce niewiele można będzie zmienić.

     

    Zgadza się.

    Natomiast zdarza się często przy starych instalacjach, że o taką służebność zakład energetyczny nie zadbał.

    Trzeba sprawdzić czy w swoim czasie zostały przygotowane i prawomocne niezbędne do tego celu dokumenty.

    Jeśli jest to samowola (a bardzo często zdarzała się przy wykonywaniu starych inwestycji) widzę całkiem realne szanse na wszelkiego rodzaju zmiany i ugody. 

  13. 27 minut temu, Elfir napisał:

    Smar + resztki opon (pył drogowy to głównie starte opony) - to nie ulega biodegradacji. 
    Na dodatek reszki opon to mikroplastik, który potem zjadasz.

     

    Elfir!

    Jaki smar?

    Mój samochód nie jest wysmarowany.

    Nie jest, bo nie jest oczywiście co 3 dzień smarowany.

    To nie bułka.

    Resztki opon?

    Ja nie jeżdżę na resztkach.

    Ja mam na kołach całe okrągłe opony.

    To jakieś żarty są i tyle.

    Jak wyjdę na ganek zapalić, a widzę te kopciuchy w oddali ale i po sąsiedzku, to od razu takie opowieści o smarach i resztkach opon, przestają robić na mnie jakiekolwiek wrażenie.

  14. 14 godzin temu, podczytywacz napisał:

    Czytam :scratching: jak to podczytywacz - i tak mi się skojarzyło...

    https://autokult.pl/38399,500-zl-za-mycie-auta-na-wlasnej-posesji-tylko-gdy-masz-zyczliwego-sasiada

    "życzliwego" sąsiada...

     

    To po jaką cholewcie produkują i chwalą się środkami do mycia ulegających "pełnej biodegradacji"

    Skoro takie są, to jakie zagrożenie stwarza kurz i błoto z samochodu + woda z takim środkiem?

    Dziwny kraj i jego jeszcze dziwniejsze przepisy.....

  15. 4 godziny temu, Gość Karolina napisał:

    Dzień dobry. Pan, od którego kupujemy działkę na własny koszt doprowadził wodę na posesje. Jest on właścicielem całej sieci wodnokanalizacyjnej, czy może nam robić problemy z doprowadzeniem wody do budynku skoro mamy już przyłącze na działce ?

     

    Może chcieć ekwiwalentu i częściowego zwrotu poniesionych kosztów, za wybudowanie sieci.

    Ja bym chciał.

×
×
  • Utwórz nowe...