Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    8 246
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    99

Posty napisane przez bobiczek

  1. To z Obajtkami to zwykły fejk, ale grobowiec rodziny Koral (tych od lodów) - już fejkiem nie jest.
    Hm.....
    Mieszane mam uczucia.

    Chociaż komentarze mieszkańców są różne.

     

    https://dziennikpolski24.pl/nowy-sacz-tak-wyglada-nowy-grobowiec-rodziny-koral-tworcow-lodowego-imperium-zobacz-zdjecia-311022/ar/c1-17003375?fbclid=IwAR12Vj9qtP1UeTLFtPElzXAD9_tHS2UOpNc-1cGUQ7MUZenwX6crRDqy1NU&utm_campaign=artykul&utm_medium=gazeta-krakowska&utm_source=facebook.com

     

     

    635e45e2ab1a1_o_large.jpg

  2. 58 minut temu, retrofood napisał:

    Otóż ja uważam, że skoro zdecydowaliśmy się na kamienny nagrobek (a więc trwały, niezmienny) dla upamiętnienia czyjegoś życia, to bezsensownym jest jego ozdabianie czymś tak nietrwałym jak kwiaty.

    To mi wyraźnie gryzie się z sobą. Dokładnie tak samo jak wyglądałyby kwiatki do kożucha.

     

    Eeeeeeeeeeeeee........
    Na trwałym drewnianym stole stoją w kruchym wazonie kwiaty.
    Na plastikowym trwałym parapecie w domu też.
    Na ganku wykaflowanym u mnie - stoją całe lato donice z kwiatami.
    Kwiaty wszędzie pasują.
    No może faktycznie do kożucha nie  :)

     

    58 minut temu, retrofood napisał:

     

    A o pamięci świadczy JEDEN znicz. a nie cała ich sterta, w dodatku te wypalone skorupy straszą później na nagrobku przez resztę roku. Horror.

     

    Zgadzam się.
    Poza tym te sterty plastików w śmieciach i tych sztucznych kwiatów obok....

    Ja mam piękne szklane, które po prostu szoruję i wracają z nowymi wkładami w to samo miejsce.

     

     

  3. 3 godziny temu, bobiczek napisał:

    W życiu nie słyszałem księdza lamentującego w temacie zbyt dużej ilości kwiatów złożonych na grobach przez ich bliskich.

    Ja piszę tak.
    Ty mnie cytujesz szczątkowo, czyli tak.

     

    3 godziny temu, bobiczek napisał:

    W życiu nie słyszałem księdza lamentującego

    No po co.

    Żeby mi odpowiedzieć tak?

    1 godzinę temu, podczytywacz napisał:

    To, że Ty nie słyszałeś, to nie znaczy, że iluś innych nie lamentowało...

     

    33 minuty temu, animus napisał:

    W trakcie kazania, jak odbywa się Msza święta 1 listopada na cmentarzu, niestety powraca to jak mantra.

    Może nie słuchasz kazań.:bezradny:

     

    :D chyba wątpię.
    A nawet bardzo wątpię że Ty słuchasz ich uważniej ode mnie 

    Baaaaaa.....
    Zaryzykuję stwierdzenie że nie słuchasz ich wcale!  :D

     

  4. 2 godziny temu, retrofood napisał:

    Ja też lamentuję, chociaż nie przy wszystkich grobach, a jedynie przy nagrobkach kamiennych. Dla mnie jest to kwiatek do kożucha, świadectwo popierdolenia szpanerskiego, a nie wyraz pamięci.

     

    Są trwałe, łatwo się je czyści, zawsze wyglądają schludnie....
    Chyba tylko to.
    Czasem mijam takie wiesz, drewniane skrzynki z drewnianym krzyżem.
    Nie impregnowane nigdy, nie czyszczone.
    Próchno takie rozpadające się na boki i pokrzywione.
    Zdecydowanie wolę jednak te nagrobne kamienne.

    A że czasem kogoś fantazja poniesie?
    Ale częściej emocje.
    Obok grobu rodziców jest mogiła koleżanki moich dzieci.
    Zmarła jak miała 19 lat.
    Dzisiaj jak byłem na cmentarzu to tam jak zawsze - kolorowo, misie, serduszka....
    No i Ci nieszczęsliwi rodzice.
    Od lat tam przesiadują, kiedykolwiek podjeżdżam.
     

  5. 19 godzin temu, animus napisał:

    Bawi mnie to, jak na kazaniach przy grobach zawsze sukienkowcy czynią lamenty związane z ilością kwiatów na grobach, ile to kasy zmarnowanej, która nie trafiła dla nich na tacę.

     

    Kajś Ty to chopie słyszoł takie bzdety :)
    W życiu nie słyszałem księdza lamentującego w temacie zbyt dużej ilości kwiatów złożonych na grobach przez ich bliskich.
     

     

    16 godzin temu, podczytywacz napisał:

    Sukienkowcy, powiadasz... lamentują...

    To "moje" hospicjum nie podlega sukienkowcom... 

     

    Bezpośrednio nie.
    Ale Parafia Rzymskokatolicka pw. Matki Bożej Różańcowej organizuje koncerty z których dochód przekazuje na potrzeby hospicjum, Kwesta Żonkilowa czy Proboszcz Winiarski, organizujący wśród parafian zbiórki na rzecz hospicjum.
    Próbował kilka miesięcy temu na sesji wpłynąć na radnych w Puławach, w sprawie przekazania działki pod budowę nowego, większego budynku dla hospicjum.
     

     

     

    5 godzin temu, podczytywacz napisał:

    Pomimo, że jest imienia św. Matki Teresy, to nie jest sukienkowców, tak jak most imienia JPII ich nie jest...

    Fakt, jest przychodni kapelan, są msze w kaplicy hospicyjnej, tak jak w szpitalach, ale - póki co - jest niesukienkowcowy...

     

    Może szkoda?
    Może nie byłoby tam konfliktów takich jak ten sprzed kilku lat?

    https://www.dziennikwschodni.pl/pulawy/konflikt-w-hospicjum-w-pulawach-wiceprezes-rezygnuje-i-oskarza,n,1000171816.html

     

     

    No i chyba w temacie stroików uciekła nam wszystkim dyskusja :)

  6. 1 godzinę temu, aru napisał:

    podobno lubisz wszystko sprawdzać i weryfikować,  a nie sprawdziłeś, że ŚE robią już za stówę

     

    :D Proszę Cię!
    Kominiarz był u mnie w lokalu, bo gazomierz zdjęty na więcej niż 6 miesięcy - wymaga przy podpisywaniu umowy na ponowny montaż gazomierza próby szczelności i opinii kominiarskiej.
    Opinia kominiarska - 307 zeta bruttto na fakturce.
    Ponowna, dotycząca tego samego pieca, tych samych kominów - no taki kolejny (chyba już 3) reapley.

    Dlatego nie wierzę że za stówkę ktoś przyjdzie z kamerą termowizyjną i zrobi Ci odpowiednie wyliczenia i wystawi dokument.

    Wierzę bardziej w ten cennik
    https://www.ceb.com.pl/cennik-swiadectwa-energetycznego/

  7. 22 minuty temu, animus napisał:

    W tych cenach to  jakieś cienkie badziewia. nie ma normalnych desek sedesowych nawet białych.

     

    Oki, wiem że najtańsza ale:

     

    22 minuty temu, animus napisał:

     

    w cenie tej farby + robota + brak pewności że zrobisz dobrze i trwale - już są.

  8. 3 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

    Grzejniki są elementem instalacji wspólnej budynku i ich dobór oraz montaż powinien być przeprowadzony w porozumieniu z zarządcą, gdyż może to naruszyć funkcjonowanie instalacji w innych mieszkaniach.  

     

    Pomyślałem o tym samym podczas czytania wpisu jego autora.
    Tyle tylko że zaznaczył w nim że:

    9 godzin temu, PawelRemont napisał:

    Jakiś typ mi mówił że może pompka nie da rady przepchać a może pompki nie ma... nie wiem czy mogę tak zrobić.

    W bloku się nie znają.

    Podobno w instalacji grawitacyjnej nie mogę, ale jak pytałem typa jakie są inne rodzaje instalacji w jakich mogę to nie wiedział... 

     

    Zastanawiam się kim był owy "typ".
    Bo jeśli to pracownik zarządcy budynku odpowiedzialny za funkcjonowanie instalacji grzewczej w budynku, to niewiele pomoże w tej sytuacji.

  9. Dnia 30.01.2021 o 00:31, Gość Marcin.Michał napisał:

    Kominek jak każde urządzenie jest dla ludzi, którzy potrafią się nim posługiwać i czerpać przyjemność z jego użytkowania. Ważny jest także przemyślany wybór kominka oraz sensowne posadowienie. Trzeba się nad tym naprawdę dobrze zastanowić, by uniknąć zawodu, znudzenia i kolejnych remontów. Osobiście mam 2 kominki w domu i z perspektywy lat uważam je za wspaniałe dodatkowe źródła zupełnie innego ciepła i nastroju. Syfu i smrodu nie zauważyłem. Za to podczas palenia rozchodzi się w całym domu przyjemny i delikatny zapach palonego drewna ... . A że potem jest trochę więcej do sprzątania ... no cóż, nic nie ma w życiu za darmo.

     

    Wtedy jak to pisałeś, nie wiedziałeś jeszcze jak jest zarąbiście za free prawie mieć fajnie i ciepło obok siebie w salonie.
    Ja tak teraz mam.
    Nie ma węgla, nie ma gazu - a ja w dupie mam.
    Ciepełko obok mnie bzyka po całym domku, meczyk Pogoni z Lechią sobie oglądam przy whiskaczu zadowolony i strasznie mocno uśmiechnięty w krótkich spodenkach i trykotce.

  10. Dnia 19.02.2021 o 10:12, vlad1431 napisał:

    Do obliczania zapotrzebowania ta strona jest w miarę wiarygodna:
    https://cieplowlasciwie.pl/
     

     

    Zrobiłem sobie ten podany przez Ciebie w linku sposób obliczenia zapotrzebowania na ciepło i tym samym za jakim kotłem się rozglądać.
    Wyszło 8,1kW szacowanej mocy grzewczej (C.O. + CWU) a tym samym 16 tys. kWh roczne zużycie ciepła na ogrzewanie (bez CWU).

    Moje pytania:

    1. sprawdzałeś może kiedyś czy te wyliczenia w stosunku do realiów są poprawne i się zgadzają?

    2. te 16tyś kWh to jak się przelicza na zużycie gazu? (bo ja akurat muszę przeliczyć na zużycie gazu)

  11. 2 minuty temu, animus napisał:

     

    Zdejmij ten kapturek i zrób zdjęcie, na pewno jest tam gniazdo  sześciokątne do klucza imbusowego.

     

    Pewnie tak, ale że co.
    Podejrzewasz że muszę zajrzeć do wszystkich i je maksymalnie otworzyć?
    Trzeba będzie całą wodę z instalacji spuścić i odkręcić tym imbusem na maksa?
    No bo przecież tego się nie reguluje (no bo jak, kiedy układ jest napełniony wodą)

  12. No kurcze...Serio?
    Tam jest jakaś regulacja?!
    Ja już chyba dzięki Wam (Tobie) mam coraz większą jasność dlaczego ta moja instalacja przez tyle lat nie funkcjonowała jak trzeba!

    4 minuty temu, animus napisał:

    Masz zawory dobre, tyle że kątowe a ja podałem zawór prosty.

    Masz takie.

    images?q=tbn:ANd9GcTBYKMQuUR4F_XWJ6sIIxk

     

     

    No popatrz dobrze.
    Chyba nie takie.

    Te moje nie mają podwójnego kapturka, tylko jeden na końcu.
    Ale pewnie i tam jest regulacja.
    Tak?
     

  13. 1 godzinę temu, animus napisał:

     

    rWvXrav.png

    co to jest?

    4pbDJ9D.png

     

    Zrobiłem te odcinki bliżej.
    No to są kolanka a to drugie to chyba przed filtrem?
    Przed reduktorem?
     

     

    308656693_1442315106249133_6579306440904468010_n.jpg

    308258153_624319682606191_7709872463472621184_n.jpg

    308623351_778402833238245_8910128420651502411_n.jpg

    14 minut temu, animus napisał:

    Do tego jeszcze  zagadka, którą kształtkę stosuje się do C.O, a którą do C.W.U.

     

    No takich zagadek to ja nie jestem w stanie rozwiązać.
    Ale ciekawe wiesz?
    Że istnieją takie i takie.
    Myślałem że miedź jest miedź - i temperatura nie ma tutaj znaczenia.
    Człowiek uczy się całe życie.......

  14. 35 minut temu, animus napisał:

    Na oko , czy były mierzone przepływy w trakcie kryzowania poszczególnych grzejników?

    Na oko, na dotyk, wiesz - grzałem i kombinowałem, mocniej dokręcałem te pierwsze, mniej te bardziej oddalone

     

    35 minut temu, animus napisał:

    Wzuć tu zdjęcia przyłącza kotła, grzejników itd. Może coś wypatrzy się coś.    

     

     

    308745803_455214296576269_2994017874381434524_n.jpg

     

     

    No a grzejniki wszystkie podłączone jak ten.
    Trochę zdjęcie wyszło jakby to był panel, ale to standardowy grzejnik stalowy Purmo

     

    308313714_1028356654499270_6046563356013282721_n.jpg

  15. 6 minut temu, animus napisał:

    gdzie kryzowałeś? 

    Na wkręconych w grzejniki zaworach

     

     

    6 minut temu, animus napisał:

    Pompka ma przynajmniej 2 biegi.

    Może być zbyt mała do instalacji i czasami trzeba posiłkować się zewnętrzną.

    Obsługiwał kocioł Euromaxx junkersa, chyba 24kW, więc i pompa pewnie wydajna przy tej wielkości kotła.
    Muszę sprawdzić.
    Chociaż i tak zamówiłem u niego kondensat, więc już "po ptokach" jak to się u nos godo.

×
×
  • Utwórz nowe...