Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    8 245
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    99

Posty napisane przez bobiczek

  1. 9 godzin temu, podczytywacz napisał:

     

    U Ciebie mnóstwo wróbli, a u mnie ani jednego - same sikorki, czasem gil, cztery skrzeczące, ale ładne sójki i czasem sroka...

     

    Dokładnie jak u mnie.

    Sójka drapieżne, przepędza wszystko.

    Sroka jeszcze bardziej.

    No i terytorialne okropnie.

    Tylko szpaki i kosy się ich nie boją.

    Reszta omija.

    Sikorki, dzięcioł czasem, to zimą wszystko co widzę w karmniku.

     

     

    9 godzin temu, retrofood napisał:

    To chyba mazurki. Ale u @bobiczek też nie ma i narzeka, że mu ziarno zostaje. U mnie nie zostaje. Mazurki i sierpówki wszystko zbierają.

     

    9 godzin temu, podczytywacz napisał:

    No to mazurków też u mnie nie ma :bezradny:

     

    To u mnie też :)

     

  2. 5 godzin temu, podczytywacz napisał:

    A cóż to za pomysł???:zalamka: :wallbash:

     

    A dlaczego nie.

    Wysokobiałkowe.

    Dla sójki, sroki akuratne.

    Od lat stosuję zmielone jako zanętę na ryby, sprawdza się.

    Może by nie była zła w karmniku?

    Dnia 7.12.2023 o 12:41, retrofood napisał:

    Powiedz po co? Przecież mieszanki przeznaczone dla dzikich ptaków są tańsze i pewniejsze. Ja kupuje  od nich

     

    image.png.8b98fde9733bf4e5136d49dde2a11df0.png

     

     

    Połowa u mnie zostaje w karmniku 

    Głównie właśnie zboża.

    Wybieram i wywalam.

     

  3. 18 godzin temu, animus napisał:

    Czyli  trza przenosić się do Chin,  :scratching: tam  ścisła komuna, a u nas dopiero się tworzy, po co czekać.:hahaha2:

     

    To nie jest merytorycznie do liczb i prognoz.
    To takie tylko wiesz...
    Wiesz jakie :)

     

     

    17 godzin temu, retrofood napisał:

     

    Jakie znów kary??? Co Ty pierniczysz??? Przecie opłaty za emisję CO2 trafiają do NASZEGO (POLSKIEGO) budżetu

     

    Jaja sobie robisz, jak zawsze :)

     

     

     

    17 godzin temu, retrofood napisał:

    A Kitajce palić będą polskim drzewem,, a nie węglem, bo jeszcze parę hektarów Puszcz Białowieskiej i Karpackiej przecież do wyrżnięcia zostało, więc się im sprzeda, a pieniądze weźmie też wiadomo kto.

     

    Twoja nadinterpretacja bywa że poraża, ale częściej jednak śmieszy :)

     

     

  4. Latka lecą, temat ma 10 lat.
    No i są zmiany.
    :D

     

    Okazało się, że Chiny kłamały i nie bardzo chcą rezygnować z węgla.

    Ja wiem, że komunistyczne państwo nigdy nikogo jeszcze nie okłamało, ale wygląda, że jednak mamy ten pierwszy raz.

    Okazuje się, że tylko w zeszłym roku chińskie prowincje wydały pozwolenie na budowę 250GW elektrowni węglowych ).

    A razem z tymi czekającymi na pozwolenie wychodzi 400GW.

    Dla porównania teraz my mamy jakoś 30GW w węglu, a na świecie węglowych elektrowni jest gdzieś 2000 GW.

    Jeszcze inaczej to ujmę.

    Chińczyki chcą dodać do swoich 1118 elektrowni węglowych 13 razy tyle mocy co cała Polska, ale my musimy drastycznie zbiednieć na karach za węgiel, bo inaczej planeta umrze.

    Info do wpisu brałem stąd
    https://energyandcleanair.org/publication/chinas-new-coal-power-spree-continues-as-more-provinces-jump-on-the-bandwagon/?fbclid=IwAR2u1qmz00d_DBdrgapv9tAqmCkPE1q94p1lrSmoLpoXMjHWXSkuaHAG0ic

  5. Dnia 2.04.2023 o 22:35, Dagmara94 napisał:

    Ja stosując suplement schudłam ponad 11kg oraz odzyskałam energię i dobre samopoczucie :)


    A ja jak jadłem ten substytut to pzytyłem w ciągu tygodnia 2,5 kilograma.
    Co robiłem źle?

  6. 38 minut temu, retrofood napisał:

    Jak miałem reagować? Miasto wystąpiło o odstępstwo kiedy wystąpiło i trzeba by siedzieć w zadaniach miejskich na bieżąco, aby orientować się w tym. Ja się dowiedziałem dopiero wtedy, kiedy robotnicy układali drogę za parkingiem. Wszelkie terminy administracyjne minęły, a poza tym ja i tak nie byłem stroną postępowania.  

     

    Jak nie byłeś stroną, skoro piszesz że ten parking to 1,5 metra od Ciebie.
    Znaczy się sąsiadowałeś z przyszłą inwestycją.
    Znaczy musiałeś być stroną.
    Znaczy musiały przychodzić powiadomienia na etapie wydawanego pozwolenia na budowę.
     

  7. 23 minuty temu, podczytywacz napisał:

    Ciekawe co mu odpowiedzieli :scratching:

    Ja poradziłbym, aby obaj sąsiedzi się złożyli - bo i tak ten drugi też pewnie chce ocieplić swoją ścianę ( ciekawe, jak biegnie granica między działkami) - zastawili boki przestrzeni pomiędzy ścianami i natrysnęli piany w całą przestrzeń... nie będzie potrzeby kołkowania...

     

    Bo jak jeden jakoś wciśnie te 20 cm na piankę, to drugi już absolutnie nie ma możliwości docieplenia...:zalamka:

     

    Dokładnie te najtrafniejsze porady są podobne.
    Najtaniej i najmądrzej jak dla mnie zabrzmiała propozycja "zamknąć boki, keramzyt do środka, całość od góry zamknąć"
    I podzielić koszty na 2 połowy.
    Chyba wersja najbardziej ekonomiczna na ten moment.
     

     

    1 godzinę temu, retrofood napisał:

    SKĄD wiesz, że nie przeszkadza?

    Ja mam parking osiedlowy w odległości 1,5 metra od okien i uważasz, że to mi nie przeszkadza? Mnie, osobie oddychającej za pomocą respiratora? Teraz wszyscy wdmuchują mi spaliny do mieszkania, A JA SIĘ DUSZĘ!!!

     

    No ale byłeś na etapie powiadamiania przed wydaniem pozwolenia na budowę.
    Reagowałeś?
    Rozwiń troszkę, jestem ciekaw jak to się odbyło.

     

     

    1 godzinę temu, retrofood napisał:

    Ale władzom miasta (z PiS-u) to nie przeszkadzało, bo wystąpiły do ministerstwa budownictwa (z PiS-u) o ODSTĘPSTWO (bo to wbrew przepisom jest) i taką zgodę otrzymały. O czym oczywiście nie wiedziałem, bo nikt nie wiedział. I  chooj to kogokolwiek obchodzi, że ja we własnym mieszkaniu nie mam czym oddychać!

     

    Zaskarżałeś decyzję?

     

     

    1 godzinę temu, retrofood napisał:

     

    Podkreśliłem opcję polityczną, bo w żadnym innym przypadku byłoby to niemożliwe. Tak mogli załatwić ze sobą wyłącznie koledzy.

     

    :)  teraz się uśmiechnąłem pod nosem.
    Pewnie wiesz dlaczego.
    Ale nie dlatego żebym nie zrozumiał.
    Pewnie dlatego że w duchu muszę się zgodzić i przyznać rację.
    Kto ma władzę ten rządzi i ma gdzieś przepisy prawa.


     

    1 godzinę temu, retrofood napisał:

    Więc widzisz, cudów nie ma. Bywają odstępstwa od przepisów, bywają samowole budowlane, bywają wianki bez cudów. 

     

    Nie ma.
    Bywają samowole budowlane, chociażby autostrad.
    Tak.
    Ale ja mimo braku dzisiaj satysfakcji (no bo niby skąd ma być ) potrafiłem samowolę wykazać i wstrzymać budowę tejże wspomnianej autostrady.
    Ty i reszta sąsiadów - mieliście łatwiej.

  8. Przypomniałem sobie o tej wiacie, w kontekście tematu na jednym z forum.
    Wykonawca prosi o poradę dotyczącą ocieplenia elewacji.
    Może wkleję jego zapytanie.

     

    "Witam.

    Potrzebna porada specjalisty od elewacji.

    Mam nieruchomośc, gdzie sąsiad jest w odległości 50cm.

    Chciałby ocieplić ścianę przynajmniej 10cm styropianu. Wedle możliwości nawet 20.

    Czy ktoś ma pomysł w jaki sposób to wykonać (przede wszystkim widzę problem w kołkowaniu).

    Może jest jakiś klej, który nie wymaga kołkowania?"

     

    I teraz niech mi ktoś powie jakim cudem to zbudowano w ten sposób i dlaczego nikomu to nie przeszkadza, a ta wiata w opisie musi stanowić problem.

     

     

    324879761_512232707446454_6877812365949355589_n.jpg

  9. 1 godzinę temu, retrofood napisał:

     

    Nie podniecaj się, żeby znaleźć się u celu, trzeba najpierw przejść drogę. Dlatego takie oglądanie przystanków, nic o celu nie mówi. Chya, że dla kogoś przystanek jest celem, ale temat nie o tym.

     

    Boższ...jakie to było głębokie.
    I takie filozoficzne.
    Super.
    I ta końcowa konkluzja.....

     

  10. Dnia 10.01.2023 o 17:26, retrofood napisał:

    image.png.ed182b548022bdcf1c23bbc0b52e645b.png

     

    Jemiołuszki. Pojadły jarzębiny i taki efekt. Ale wstaną za jakiś czas, tylko muszą wytrzeźwieć.

    Dały w szyję, skubane.

     

    Dnia 10.01.2023 o 22:33, vlad1431 napisał:

    Chyba nie chcą mieć dzieci.

     

     

    "Pijane" jemiołuszki to ofiary zderzenia ze szklaną wiatą przystankową w Czernihowie (Ukraina) 3 dni temu.

    Są świadkowie.

    Część ptaków przydeptali niechcący przechodnie.

    W tym czasie podobne sytuacje były w 2 innych punktach miasta, tam ptaki po zderzeniu zamarzły.

     

     

    FmMk-tOWYAQedUQ.jpg

     

     

    https://swiatoze.pl/pijane-jemioluszki-czyli-historia-o-tym-jak-latwo-dajemy-sie-nabrac/

×
×
  • Utwórz nowe...