Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    8 075
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    98

Posty napisane przez bobiczek

  1. Dnia 7.11.2022 o 12:23, retrofood napisał:

    Księżniczki żyją też w blokach.

     

    image.png.2d100bf242552e5b27243ec1d2affc42.png

     

    Dnia 7.11.2022 o 15:27, podczytywacz napisał:

    To dlaczego ten wytwór znalazł się w tym wątku???

    Tam na dachu jest więcej takich wieżyczek...

     

    obraz.png.eda029c61379d2ab4e947758fbb11e01.png

     

     

    obraz.png.ed3a7166f7ec2387602c6ec15e407cca.png

     

    Dnia 7.11.2022 o 15:57, Elfir napisał:

    to powinno być w temacie typu "szczyty kiczu". 
    bo fuszerka to nie jest

    chyba, że fuszerka architekta, który olał ideały zawodu na rzecz ulegania wsiowym gustom dewelopera.

     

    Dnia 7.11.2022 o 17:42, vlad1431 napisał:

    W Krakowie jest więcej takich budowli, na tyle dużo, że nie zwracam uwagi na ten kicz. Dziwię się że ktoś wydaje pozwolenia na takie wynalazki w mieście

     

    Dnia 7.11.2022 o 19:19, retrofood napisał:

    Chyba nie tylko. Ktoś mu to pewnie zlecił, ktoś realizował....

    No i zezwolił.

     

    Kurcze, raz już odpowiadałem w temacie tych kontrowersyjnych wieżyczek w budynku obok krakowskiego AWF-u.
    Musiałem chyba swojej odpowiedzi nie zatwierdzić, bo jej nie widzę.
    Nie chce mi się ponownie rozpisywać, dlatego wkleję tylko 3 minutowe wyjaśnienie całej sprawy.
     

     

  2. Dnia 1.11.2022 o 17:09, animus napisał:

    W 731 roku, papież Grzegorz III przeniósł dotychczasowy zwyczaj wspominania męczenników wiary z maja na 1 listopada, na czas pogańskich Dziadów, zachowując zwyczaj palenia zniczy. 

    Według jednej z wersji za pomocą ognia Słowianie pokazywali dobrym duszom drogę, którą mogą wrócić do domu.

    Inni badacze twierdzą, że podczas Zaduszek palono gałęzie po to, aby dostarczyć duszom zmarłych trochę ciepła.

     

     

    Dnia 1.11.2022 o 17:09, animus napisał:

    Ogniowi nadano znaczenie życia wiecznego, tak aby wierni mogli nadal pielęgnować swój pogański obrzęd kontaktowania się z duszami zmarłych. Dziś jesteśmy nadal tego świadkami.

    Dziś znicz na grobie przede wszystkim stanowi symbol pamięci o zmarłych.

    Ja i wielu moich znajomych, zapala znicz w rocznicę śmierci zmarłego, a także w każdy inny dzień, kiedy zależy mi na tym, aby dać wyraz swojej pamięci o bliskiej osobie.

    Ogień w wyplającym się zniczu, symbolizuje też czas, który upływa.

    Przypomina o tym, że kiedyś połączymy się ze zmarłymi.

     

    Pozostaje aspekt religijny.

    Ogień w chrześcijaństwie symbolizuje Boga.

    Jak głosi Biblia, pod jego postacią objawił się On Mojżeszowi.

    Zarówno ogień, jak i światło przypominają nam o łasce stanowiącej przeciwieństwo grzechu, którego symbol to ciemność.

    Nie bez znaczenia jest także fakt, że płomyk skierowany jest zawsze w stronę nieba, do którego powinny odnosić się nasze myśli.

     

     

    Dnia 1.11.2022 o 17:09, animus napisał:

    Sprawdziłem kogo cytujesz i dlaczego jego wyrażone tekstem własne zdanie, ma być tym słusznym.
    Teraz już wiem.

    Bloger Henryk Hukisz, "Nauczyciel słowa Bożego" jest Świadkiem Jehowy, a zwyczaje tej grupy badawczej, różnią się w sposób diametralny od zwyczajów typowych dla większości Polaków.

    Pomijając inne - Świadkowie Jehowy nie celebrują uroczystości Wszystkich Świętych.

    Dlatego wszystko co jest związane z tym świętem, jest im obce.

    Znicze i kwiaty również.

     

     

    Dnia 1.11.2022 o 17:26, podczytywacz napisał:

    Ciekawe, czy ktoś jeszcze to przeczytał, czy poprzestał na Twoim cytacie maleńkim???:scratching:

    I, czy jako prawdziwie wierzący, dadzą zarobić w przyszłym roku wytwórcom "światełek", sztucznych kwiatów i hodowcom kwiatów "żywych"...

    I tym od stroików  na groby... też...

    Jak widzisz przeczytałem uważnie, a nawet sprawdziłem źródło i autora.
    I myślę że (jak to określiłeś) jako prawdziwie wierzący, dam zarobić w przyszłym roku.
    I hodowcom kwiatów żywych.
    I wytwórcom kwiatów sztusznych.
    I wytwórcom światełek też.

    Bo ten cytat emerytowanego "Nauczyciela słowa Bożego" z Poznania, nie ma najmniejszych szans z moim wychowaniem w wierze i tradycji.
    Pozdrawiam 

  3. 10 minut temu, Kubson98 napisał:

    Witam, pytanie moje.

    Chce zamontować wentylator lazienkowy elektryczny i czy mam go podłączyć do komina czy do otworu w suficie podwieszanym, gdyż nie ucieka nim para wodna tak jak bym chciał. I pojawia mi się grzyb na scianach i fugach po jakimś czasie.

     

     

    Jeśli nad sufitem podwieszonym, masz dobrze wentylowane nieużytkowe poddasze - pewnie się da coś zrobić.
    W innym przypadku tylko dobry przewód wentylacyjny w kominie.

  4. 12 godzin temu, Elfir napisał:

    Co ma wspólnego poruszony przez ciebie szacunek z tematem naszej dyskusji? 
    Chyba jedynie to, że ty nie okazujesz szacunku wobec tradycji dekorowania grobów przez innych, bo wg. CIEBIE musi stać JEDEN znicz tylko, a inne formy upamiętnienia zmarłych są niewłaściwe.

     

    Coś pomyliłaś autora.
    Nigdy nie wspominałem o JEDNYM zniczu ani o innych formach upamiętniania zmarłych.
    Zresztą sam znam ich wiele i stosuję na grobie najbliższych (rodzice)
    Mają solidny nagrobekz dużymi literami opisującymi kto tam leży, z symbolami religii którą wyznawali, dużo kwiatów ciętych i w donicach, kilka zniczy postawionych przez najbliższych i dalszych.

    Od siebie wspomniałem tylko że kiedy się da, to szoruję solidne szklane znicze, żeby nie zapychać zbędnie śmietnika i nie kupować nowych, które po czasie trzeba wyrzucać.
    Sprawdź.

  5. 1 minutę temu, vlad1431 napisał:

    Albo biomasę.emoji6.png

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
     

     

    O.
    To prędzej.

    A w temacie pamięci.
    Taki kibicowski mi dzisiaj wpadł na stadionie.

     



     

    312337011_6123176364399557_305385741248728786_n.jpg

  6. 1 minutę temu, Buster napisał:

    Ja chciałbym być przerobiony na kompost. Oczywiście po śmierci :icon_biggrin:
    Podobno już tak robią.
    Chciałbym aby z pomocą moich prochów wyrosło np drzewo. Albo inne rośliny. 
    Nie żartuję :) 

     

    Przecież na kompostownik nie wyrzucasz mięsa i kości!
    Jesteś nie biodegradowalny.
    Sorry Gregory :D

     

    2 minuty temu, podczytywacz napisał:

    Na co?

     

    Miałeś obawy w innym wątku że będą Cię zaczepiać przy ŚWIĘCIE, nie zaczepiają, to przylazłeś tutaj z nadzieją że się uda?

    Nieładnie.

  7. 2 minuty temu, Elfir napisał:

    Kolejny błąd logiczny - zakładanie, że wszyscy podzielają filozofię i religię autora.

     

     

    Co nie oznacza, że nie można podchodzić do tej filozofii i religii z szacunkiem.

    Poza tym autorka swoje stwierdzenie wysnuła z racji opisywanych na świecie rytuałów różnych nacji, różnych kultur i różnych religii.

     

     

     

    2 minuty temu, Elfir napisał:

    Ja nie podzielam takiej wiary. Dla mnie życie kończy się wraz ze śmiercią a potem następuje rozkład martwej materii.

     

    Dlatego ja wolę podzielać.

    Łatwiej będzie umierać  :)
     

     

  8. 13 godzin temu, Elfir napisał:

    Umarłym nie jest potrzebne nic - ani kamień, ani znicz. Groby robi się wyłącznie dla żyjących, 

     

    My, wierzący, uważamy że modlitwa.
    Ta jest zmarłym potrzebna zawsze i często.
    Za ich dusze (bo ciało nie ma już teoretycznie znaczenia.)

    Natomiast szczątki doczesne, żyjący chcą godnie pochować z potrzeby moralnego obowiązku w stosunku do już nieżyjących.

    Dlatego mogę się zgadzić  że są potrzebne bardziej żywym, ale są potrzebne.
    Jako wyraz pamięci dla już nieobecnych.

     

     

    15 minut temu, Elfir napisał:

    Nie. Dla sygnalizacji TWOJEJ pamięci starczy jeden znicz. Inni chcą swoją pamięć i szacunek do zmarłych okazać np. usypaniem kopca, postawieniem piramidy czy też zarzuceniem grobu kwiatami.

     

    Zapożyczyłem cytat z artykułu, do którego link wklejam poniżej.

     

    "Zwyczajów pogrzebowych, tradycji i celebracji z okazji Święta Zmarłych jest bez liku.

    Mimo różnic światopoglądowych i kulturowych łączy nas wiara w to, że wraz ze śmiercią życie się nie kończy.

    Chcemy wierzyć w kolejne narodziny, reinkarnację czy zmartwychwstanie.

    Uchronić się przed całkowitym przemijaniem i niebytem.

    Niezwykłe obrzędy pogrzebowe, a także te dla nas całkiem zwyczajne ułatwiają pogodzenie się ze śmiercią na indywidualny sposób."
     

    Nic dodać, nic ująć.

    https://soultravel.pl/kultura/tradycje-i-wierzenia/niezwykle-obrzedy-pogrzebowe-na-swiecie-i-nietypowe-swieta-zmarlych/

  9. To z Obajtkami to zwykły fejk, ale grobowiec rodziny Koral (tych od lodów) - już fejkiem nie jest.
    Hm.....
    Mieszane mam uczucia.

    Chociaż komentarze mieszkańców są różne.

     

    https://dziennikpolski24.pl/nowy-sacz-tak-wyglada-nowy-grobowiec-rodziny-koral-tworcow-lodowego-imperium-zobacz-zdjecia-311022/ar/c1-17003375?fbclid=IwAR12Vj9qtP1UeTLFtPElzXAD9_tHS2UOpNc-1cGUQ7MUZenwX6crRDqy1NU&utm_campaign=artykul&utm_medium=gazeta-krakowska&utm_source=facebook.com

     

     

    635e45e2ab1a1_o_large.jpg

  10. 58 minut temu, retrofood napisał:

    Otóż ja uważam, że skoro zdecydowaliśmy się na kamienny nagrobek (a więc trwały, niezmienny) dla upamiętnienia czyjegoś życia, to bezsensownym jest jego ozdabianie czymś tak nietrwałym jak kwiaty.

    To mi wyraźnie gryzie się z sobą. Dokładnie tak samo jak wyglądałyby kwiatki do kożucha.

     

    Eeeeeeeeeeeeee........
    Na trwałym drewnianym stole stoją w kruchym wazonie kwiaty.
    Na plastikowym trwałym parapecie w domu też.
    Na ganku wykaflowanym u mnie - stoją całe lato donice z kwiatami.
    Kwiaty wszędzie pasują.
    No może faktycznie do kożucha nie  :)

     

    58 minut temu, retrofood napisał:

     

    A o pamięci świadczy JEDEN znicz. a nie cała ich sterta, w dodatku te wypalone skorupy straszą później na nagrobku przez resztę roku. Horror.

     

    Zgadzam się.
    Poza tym te sterty plastików w śmieciach i tych sztucznych kwiatów obok....

    Ja mam piękne szklane, które po prostu szoruję i wracają z nowymi wkładami w to samo miejsce.

     

     

  11. 3 godziny temu, bobiczek napisał:

    W życiu nie słyszałem księdza lamentującego w temacie zbyt dużej ilości kwiatów złożonych na grobach przez ich bliskich.

    Ja piszę tak.
    Ty mnie cytujesz szczątkowo, czyli tak.

     

    3 godziny temu, bobiczek napisał:

    W życiu nie słyszałem księdza lamentującego

    No po co.

    Żeby mi odpowiedzieć tak?

    1 godzinę temu, podczytywacz napisał:

    To, że Ty nie słyszałeś, to nie znaczy, że iluś innych nie lamentowało...

     

    33 minuty temu, animus napisał:

    W trakcie kazania, jak odbywa się Msza święta 1 listopada na cmentarzu, niestety powraca to jak mantra.

    Może nie słuchasz kazań.:bezradny:

     

    :D chyba wątpię.
    A nawet bardzo wątpię że Ty słuchasz ich uważniej ode mnie 

    Baaaaaa.....
    Zaryzykuję stwierdzenie że nie słuchasz ich wcale!  :D

     

  12. 2 godziny temu, retrofood napisał:

    Ja też lamentuję, chociaż nie przy wszystkich grobach, a jedynie przy nagrobkach kamiennych. Dla mnie jest to kwiatek do kożucha, świadectwo popierdolenia szpanerskiego, a nie wyraz pamięci.

     

    Są trwałe, łatwo się je czyści, zawsze wyglądają schludnie....
    Chyba tylko to.
    Czasem mijam takie wiesz, drewniane skrzynki z drewnianym krzyżem.
    Nie impregnowane nigdy, nie czyszczone.
    Próchno takie rozpadające się na boki i pokrzywione.
    Zdecydowanie wolę jednak te nagrobne kamienne.

    A że czasem kogoś fantazja poniesie?
    Ale częściej emocje.
    Obok grobu rodziców jest mogiła koleżanki moich dzieci.
    Zmarła jak miała 19 lat.
    Dzisiaj jak byłem na cmentarzu to tam jak zawsze - kolorowo, misie, serduszka....
    No i Ci nieszczęsliwi rodzice.
    Od lat tam przesiadują, kiedykolwiek podjeżdżam.
     

  13. 19 godzin temu, animus napisał:

    Bawi mnie to, jak na kazaniach przy grobach zawsze sukienkowcy czynią lamenty związane z ilością kwiatów na grobach, ile to kasy zmarnowanej, która nie trafiła dla nich na tacę.

     

    Kajś Ty to chopie słyszoł takie bzdety :)
    W życiu nie słyszałem księdza lamentującego w temacie zbyt dużej ilości kwiatów złożonych na grobach przez ich bliskich.
     

     

    16 godzin temu, podczytywacz napisał:

    Sukienkowcy, powiadasz... lamentują...

    To "moje" hospicjum nie podlega sukienkowcom... 

     

    Bezpośrednio nie.
    Ale Parafia Rzymskokatolicka pw. Matki Bożej Różańcowej organizuje koncerty z których dochód przekazuje na potrzeby hospicjum, Kwesta Żonkilowa czy Proboszcz Winiarski, organizujący wśród parafian zbiórki na rzecz hospicjum.
    Próbował kilka miesięcy temu na sesji wpłynąć na radnych w Puławach, w sprawie przekazania działki pod budowę nowego, większego budynku dla hospicjum.
     

     

     

    5 godzin temu, podczytywacz napisał:

    Pomimo, że jest imienia św. Matki Teresy, to nie jest sukienkowców, tak jak most imienia JPII ich nie jest...

    Fakt, jest przychodni kapelan, są msze w kaplicy hospicyjnej, tak jak w szpitalach, ale - póki co - jest niesukienkowcowy...

     

    Może szkoda?
    Może nie byłoby tam konfliktów takich jak ten sprzed kilku lat?

    https://www.dziennikwschodni.pl/pulawy/konflikt-w-hospicjum-w-pulawach-wiceprezes-rezygnuje-i-oskarza,n,1000171816.html

     

     

    No i chyba w temacie stroików uciekła nam wszystkim dyskusja :)

  14. 1 godzinę temu, aru napisał:

    podobno lubisz wszystko sprawdzać i weryfikować,  a nie sprawdziłeś, że ŚE robią już za stówę

     

    :D Proszę Cię!
    Kominiarz był u mnie w lokalu, bo gazomierz zdjęty na więcej niż 6 miesięcy - wymaga przy podpisywaniu umowy na ponowny montaż gazomierza próby szczelności i opinii kominiarskiej.
    Opinia kominiarska - 307 zeta bruttto na fakturce.
    Ponowna, dotycząca tego samego pieca, tych samych kominów - no taki kolejny (chyba już 3) reapley.

    Dlatego nie wierzę że za stówkę ktoś przyjdzie z kamerą termowizyjną i zrobi Ci odpowiednie wyliczenia i wystawi dokument.

    Wierzę bardziej w ten cennik
    https://www.ceb.com.pl/cennik-swiadectwa-energetycznego/

  15. 22 minuty temu, animus napisał:

    W tych cenach to  jakieś cienkie badziewia. nie ma normalnych desek sedesowych nawet białych.

     

    Oki, wiem że najtańsza ale:

     

    22 minuty temu, animus napisał:

     

    w cenie tej farby + robota + brak pewności że zrobisz dobrze i trwale - już są.

  16. 3 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

    Grzejniki są elementem instalacji wspólnej budynku i ich dobór oraz montaż powinien być przeprowadzony w porozumieniu z zarządcą, gdyż może to naruszyć funkcjonowanie instalacji w innych mieszkaniach.  

     

    Pomyślałem o tym samym podczas czytania wpisu jego autora.
    Tyle tylko że zaznaczył w nim że:

    9 godzin temu, PawelRemont napisał:

    Jakiś typ mi mówił że może pompka nie da rady przepchać a może pompki nie ma... nie wiem czy mogę tak zrobić.

    W bloku się nie znają.

    Podobno w instalacji grawitacyjnej nie mogę, ale jak pytałem typa jakie są inne rodzaje instalacji w jakich mogę to nie wiedział... 

     

    Zastanawiam się kim był owy "typ".
    Bo jeśli to pracownik zarządcy budynku odpowiedzialny za funkcjonowanie instalacji grzewczej w budynku, to niewiele pomoże w tej sytuacji.

×
×
  • Utwórz nowe...