-
Posty
9 902 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
141
Wszystko napisane przez bobiczek
-
Bo to jest tak. Jak miałem porządną kaskę - to szukałem naprawdę porządnego, trwałego, stałego Pod koniec budowy - albo wręcz na końcu kompromisem zdecydowałem sie niestety na taki rozporowy.........
-
e tam, mój rośnie, nie okryty na zimę, a tak naprawdę to odbił jak go chłopaki zdeptali biegając z latawcem. Poprzycinałem drobiazga, dzisiaj ma prawie 1,80 metra i idzie jak burza - wciąż w górę -
-
stokrotki wyrosły radośnie obok. O Torcidki należy dbać okropnie..... - No i kochać je mocno trzeba -
-
wszystko chyba zależy od wielkości budynku. Ja mam garaż wolno stojący z pustaka 24. Nie jest mały bo 6mx6m ciężki dach z dachówki ceramicznej, 2 podciągi. Strych zabudowany na 8 legarach 16x16 opartych na wieńcu. Nic złego sie nie dzieje od 6 lat, służy. Więc co do wielkości pustaka nie można powiedzieć że za mały.
-
u mnie miałem podobnie w zeszłym roku. Rury mają ogromny spadek (ogromny w budynku-poza też niemały) a bulgotało, bulgotało, piana ze zmywarki wyłaziła w zlewozmywaku.... Kurcze, miałem doła, bo budynek nowy, rury też świeże i o dużych przekrojach..... Ale jak raz pierdyknęło i poszło to wszyscy słyszeliśmy. I spokój jest i normalnie.
-
tyle że pęcherz musi być wyćwiczony bardzo mocno, albo inwestycja w Pampersa XXXXXXL -
-
Spać, potem spać, potem wstać i iść spać. Nie znam lepszego -
-
u mnie najpiekniej rosną 2 modrzewie przywiezione 5 lat temu z Bieszczad. Nawet coroczne grzybobranie maślaków (niemałe) mam pod nimi. Mają dzisiaj na oko jakieś 7 metrów wysokości i pięknie się zielenią. Jodła syberyjska śmiga, jałowiec..... Ale kilka drzewek, po bezskutecznym wyczekiwaniu - przesadziłem w inne miejsca. Pomogło. Niestety z kilku musiałem zrezygnować, pomimo odpowiedniej PH ziemi i nawożenia. Nie bo nie - i już Wszystkie bukszpany w cieniu są ogromne, a te na bardzo nasłonecznionych częściach - nie i już Spróbuję powklejać zdjęcia i pokazać te którym się podoba u mnie -
-
Nie wiem, ale kiedyś porównywałem tak. Pustak kozłowicki 24 (taniej niż Porotherm) + ocieplenie + siatka + klej................... I w opcji Porotherm 44 PW + ciepła zaprawa - bez docieplania. Koszt wyszedł podobny. Ja wybrałem 44PW na ciepłej zaprawie i okazało się wyborem którego nie żałuję, choć innych opcji nie odradzam. Ale jeżeli miałoby być do przemyślenia, to chyba najtańszy na świecie pustak żużlowy na normalnej zaprawie i wtedy porządnie docieplić 10-ką styropianem. Inaczej wyjdzie chyba podobnie z Ytongiem i pustakiem ceramicznym W/g mnie
-
no tak, tyle tylko że to składnie i rozkładanie, hmmm......... Ja mam podobny, bez tego stawiania ścian. Rozporowy duży. Taki "basen dla ubogich" A i tak dbanie, środki+chemia, wrrrrrr No i składanie jesienne i szorowanie, fuj Ale wystarcza. Duży głęboki, 6m średnicy, z drabinką filtrami, kupiony po sezonie za 900zeta. Wystarczy dla frajdy.
-
masz rację, ten pomysł nie jest dobry - a wiem bo zrobiłem podobnie a efekt mizerny. Miałem grubą płytę, położyłem papę termozgrzewalną zgodnie ze sztuką na gorąco palnikiem, wywinąłem na boki ławy i docisnąłem kolejną płytą. Niestety woda sobie w 2 miejscach poradziła i przesiąkała. Mój błąd który popełniłem to ten, że najpierw ułożyłem drenaż opaską na wysokości ławy - a później wkopałem się w piwnicy poniżej tego drenażu. I to co poniżej do tej właśnie wysokości parło. Tylko do tej wysokości. Żeby jakoś ratować sie przed wodą rząpie zrobiłem ze studzienką w środku i w ten sposób po roztopach ratuję jakoś pompą żeby było sucho. Wiem że odradzasz, ale ja musiałbym kopać wzdłuż budynku i obniżać rury drenarskie do poziomu posadzki w piwnicy. Albo zalać wyżej podłogę i mieć niższe pomieszczenie w piwnicy. Na razie zwlekam bo powietrze uszło do roboty. Budują obok mnie kilka metrów od budynku autostradę. Będą sypać, odwadniać, zobaczę czy nie zmienią się przez to warunki gruntowo-wodne i wtedy zdecyduję. Ale pomysł z klejem i smarowankiem tylko - rzeczywiście na pewno nie zda egzaminu. A może spróbuję u Ciebie to zrobić fachowo i pewnie? Gwarancję dajesz, mam nadzieję -
-
U mnie wyrosły na klombie takie. Bardzo je lubię. Nazywają sie "Torcidki" Polecam wszystkim -
-
W tej akurat łazience brałem tutaj. Polecam - jest w czym wybrać - http://www.paradyz.com.pl/
-
niestety Michał-Animus ma prawdę i gada słusznie.........
-
To ja z doświadczenia dodam - że czujkę którą miałem w łazience za blisko anemostatu - musiałem wypiąć. Ciepłe podmuchy zimą kiedy szalał kominek powodowały "fałszywe alarmy" I jeden bajer mam który wszystkim polecam. Centralka jest połączona z oświetleniem zewnętrznym w taki sposób - że jeden przycisk na pilocie uzbraja i rozbraja alarm - a drugi przycisk włącza światła na zewnątrz, na 3 minuty. Bardzo sprytne i praktyczne w okresie krótkich dni. Podjeżdżam pod bramę, cyk przyciskiem - i widzę jak wjeżdżam, kluczem spoko do zamka - później gaśnie samo. To samo rano przy wyjeżdżaniu wczesnym do pracy. Po zamknięciu bramy wszystko gaśnie i reszta bandy śpi w ciemnościach zimowych - Nie zakładałem żadnych czujek ruchu powodujących włączanie światła - to mi wystarcza. I albo pali sie wieczorem non-stop albo tylko pilotem kiedy jest potrzeba.
-
miałem identycznie. Podpiwniczyłem tylko 1/3 część - tę w najniższym miejscu budynku. Wyszło 48m2 - koszty dodatkowe to schody (najdroższe, drewniane z salonu) ocieplenie, 3 grzejniki, płyty GK i stelaże , izolacja, posadzka + wykończenie, instalacja elektryczna, 3 okna piwniczne.... Doprowadziłem też wodę, chociaż na razie nie podłaczyłem niczego. Tak że koszt jednak wyjdzie nie aż taki mały. Ale moja piwnica miała robić za salę audio-tv i dodatkowy pokoik dla gości. Wciąż czeka na dokończenie
-
U mnie taką układał - na umywalce pasek, na wannie taki pasek i cokolik wokół całej łazienki też na 2 kosteczki
-
e, no co Ty!!!!!!!!! Papierem to by chyba musiał na kilka lat robotę planować U mnie miał maszynkę wodną z tarczą diamentową i ustawiał i wio. A i tak ręczną szlifierką "ciuciał i głaskał" jeszcze
-
bo tak jest rzeczywiście, ale obcinanie z taśmy np 2 rządków i ich fazowanie nie jest i tak proste -
-
Budowa domu - decyzje z których jesteście zadowoleni .....
bobiczek odpisał daggulka w kategorii Z życia wzięte...
Cicho mam, sąsiadów nie mam, wspólnoty decydującej większością nie mam, mam odśnieżanie dla zdrowotności, pieniądze mam w nieruchomości, bałagan swój, rośliny których nie zadepczą i i nie połamią, koziołka Bruna, kredyt mam, spokój i twierdzę swoją.................... -
ta drobna kosteczka niezła Też kupowałem do siebie. Ale sobie cwaniak układacz policzył ciut drożej. Ale i tak nie żałuję. Spróbuje wkleić zaraz - jeszcze nigdy niczego nie wkleiłem więc chyba pora
-
i już Cię polubiłem -
-
a ja zawsze myślałem że ona tylko jako środek "doustnie" brany i to całkiem w innym celu. -
-
A ja mam w piwnicy - tyle tylko że zrobiłem rząpie. Rurki drenażowe cienkie w całej piwnicy mam porozkładane na gruncie i schodza się właśnie do tej studzienki w której zamontowałem pompę. Wszystko zalane posadzką, papa termozgrzewalna i jeszcze raz ciężka gruba płyta betonowa. Pompa włącza się tylko w okresie kiedy są roztopy wiosenne. Normalnie w ciągu roku woda nie pcha się wcale