-
Posty
9 657 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
129
Wszystko napisane przez bobiczek
-
W tej akurat łazience brałem tutaj. Polecam - jest w czym wybrać - http://www.paradyz.com.pl/
-
niestety Michał-Animus ma prawdę i gada słusznie.........
-
To ja z doświadczenia dodam - że czujkę którą miałem w łazience za blisko anemostatu - musiałem wypiąć. Ciepłe podmuchy zimą kiedy szalał kominek powodowały "fałszywe alarmy" I jeden bajer mam który wszystkim polecam. Centralka jest połączona z oświetleniem zewnętrznym w taki sposób - że jeden przycisk na pilocie uzbraja i rozbraja alarm - a drugi przycisk włącza światła na zewnątrz, na 3 minuty. Bardzo sprytne i praktyczne w okresie krótkich dni. Podjeżdżam pod bramę, cyk przyciskiem - i widzę jak wjeżdżam, kluczem spoko do zamka - później gaśnie samo. To samo rano przy wyjeżdżaniu wczesnym do pracy. Po zamknięciu bramy wszystko gaśnie i reszta bandy śpi w ciemnościach zimowych - Nie zakładałem żadnych czujek ruchu powodujących włączanie światła - to mi wystarcza. I albo pali sie wieczorem non-stop albo tylko pilotem kiedy jest potrzeba.
-
miałem identycznie. Podpiwniczyłem tylko 1/3 część - tę w najniższym miejscu budynku. Wyszło 48m2 - koszty dodatkowe to schody (najdroższe, drewniane z salonu) ocieplenie, 3 grzejniki, płyty GK i stelaże , izolacja, posadzka + wykończenie, instalacja elektryczna, 3 okna piwniczne.... Doprowadziłem też wodę, chociaż na razie nie podłaczyłem niczego. Tak że koszt jednak wyjdzie nie aż taki mały. Ale moja piwnica miała robić za salę audio-tv i dodatkowy pokoik dla gości. Wciąż czeka na dokończenie
-
U mnie taką układał - na umywalce pasek, na wannie taki pasek i cokolik wokół całej łazienki też na 2 kosteczki
-
e, no co Ty!!!!!!!!! Papierem to by chyba musiał na kilka lat robotę planować U mnie miał maszynkę wodną z tarczą diamentową i ustawiał i wio. A i tak ręczną szlifierką "ciuciał i głaskał" jeszcze
-
bo tak jest rzeczywiście, ale obcinanie z taśmy np 2 rządków i ich fazowanie nie jest i tak proste -
-
Budowa domu - decyzje z których jesteście zadowoleni .....
bobiczek odpisał daggulka w kategorii Z życia wzięte...
Cicho mam, sąsiadów nie mam, wspólnoty decydującej większością nie mam, mam odśnieżanie dla zdrowotności, pieniądze mam w nieruchomości, bałagan swój, rośliny których nie zadepczą i i nie połamią, koziołka Bruna, kredyt mam, spokój i twierdzę swoją.................... -
ta drobna kosteczka niezła Też kupowałem do siebie. Ale sobie cwaniak układacz policzył ciut drożej. Ale i tak nie żałuję. Spróbuje wkleić zaraz - jeszcze nigdy niczego nie wkleiłem więc chyba pora
-
i już Cię polubiłem -
-
a ja zawsze myślałem że ona tylko jako środek "doustnie" brany i to całkiem w innym celu. -
-
A ja mam w piwnicy - tyle tylko że zrobiłem rząpie. Rurki drenażowe cienkie w całej piwnicy mam porozkładane na gruncie i schodza się właśnie do tej studzienki w której zamontowałem pompę. Wszystko zalane posadzką, papa termozgrzewalna i jeszcze raz ciężka gruba płyta betonowa. Pompa włącza się tylko w okresie kiedy są roztopy wiosenne. Normalnie w ciągu roku woda nie pcha się wcale
-
czas chyba utoczyć "pierwszą" krew.........-
-
Nie po to mam swoje podwórko i plac przed swoim domem, żeby jeszcze targały mna jakieś wątpliwości. Dzisiaj płyny używane do mycia są prawie wszystkie neutralne dla środowiska (ja używam od lat z firmy Voight) - inna sprawa że jak umyję samochód 3 razy w roku to pobiję swój własny rekord życiowy składający się z 2-ch do tej pory................
-
też tak mam, znaczy podobnie. Tylko że nie wspominasz że ten duży zawsze można sprzedać - i pobudować mniejszy. A w drugą stronę to chyba nie bardzo -
-
a mnie zastanawia również czy nie mozna by pewnych tematów dyskusji rozpatrzeć przez "arbitraż" kompetentnej osoby 3-ciej. Np. przez forumowego doradcy w tej akurat problematyce. Są przecież tacy na forum - chociażby w zakładce prawej strony forumowej
-
parkiety i okno w tle - ciacia malina Musisz naprawdę kasować za te kompy montowane dobrą kaskę - nie ma to tamto -
-
mi sie przypomniało wpadam nocą pod dom - cyk cyk pilotem i świeci się wszystko wokół (chyba nowa tecgnologie) cyk, cyk jak wychodze i alarmik jak szczyle podeszli dzwoni na komórkę że coś sie dzieje niedobrego w mojej prywacie - nowa technologia budowlana okno 5-komorowe, ciepłe, nie ma na nim rosy, bez opalania i malowania co kilka lat, nowa technologia ciepły mur w ścianie co powoduje że moja mama na 1/5 zamieszkanej powierzchni z lat 50-tych płaci za gaz tytle co ja na 185 metrach i wciąż itd,itd
-
chyba ciut zawężyłes i przesadziłeś bo: innowacją jest na kominie czasza która pozwala się odchylać pod wiatr wyłączniki prądu gdzie zaświecisz gdzie indziej a zgasisz gdzie indziej i jeszcze zaciemnisz w sypialni wiek swój i niedoskonałości -:0 tani i szybki i trwały w ułożeniu panelek zamiast klejonemu na smrodzie gumolicie przez tydzień leżącemu żeby formy poziomej nabrał szybkiej płyty G-K rureczce z PCV albo miedzianej delikatnej schowanej w podłodze czy ścianie - zamiast gwintowanej na stole narzynką stalowej obrzydliwej na mufce włosiem i smarem skręcanej. itd, itd, nie chce mi sie więcej No i co na to? Dawaj
-
też mi sie wydaje że łatwiej będzie ściekać i wchłaniać do gruntu niż odparować. Tym bardziej że temperatura parowania latem - na takiej głębokości będzie - nijak sie ma do temperatury na zewnątrz. A wiosną , jesienią , zimą to jakos nie widzę wcale żeby było realne parowanie z "uszczelnionego worka" Temperatura w zagłębionym w gruncie fundamencie jest przez cały rok podobna. Jeżeli to jest mniej niż 12 - stopni to raczej odparowywanie tej wilgoci ma marne szanse. A że jest mniej to wiedzą wszyscy - nawet nasi dziadkowie - którzy budowali ziemianki do przechowywania kartofli i marchwi. Tam zawsze było chłodno - z budowlach zagłębionych w gruncie. Chyba zaczynam potwierdzać HenoK
-
Jeżeli to maja byc zakupy od początku to ja zastosowałem metodę taką. Objeździłem, sprawdziłem kto ma największą ofertę (bo wtedy i ceny pewnie są najlepsze - a potem lojalka i wynegocjowany upust - ale wiesz - nie 5procent - tylko na całość 15 - a przy zakupach typu dachówka, materiał na ściany itd indywidualna nasiadówka i negocjacje. Sprawdziłem kiedyś że wydałem w ich składzie ponad 190 tyś - więc i oni i ja wiedzieli co robimy. Acha - materiał na budowę (Porotherm 44 PW) kupowałem w lutym, zimą i zapłaciłem gotówką. Dostałem taki rabat że ho,ho. Zimą zastój kasy potrzebują na różne płatności, zapłaciłem, dostałem super cenę bloczków, odbierałem dopiero w czerwcu, w środku sezonu budowlanego kiedy dyskusje o porządnych rabatach dawno sie skończyły -
-
no a co chcesz kupić w tym francuskim? tam są pierdoły i dodatki.
-
cholewcia, zrobiłeś na gotowo wszystko nie testując sezonów? odważny jesteś, no, no ja myslę że jak zrobisz ten drenaż (skoro robisz i w koszty wchodzisz) to ja bym dodatkowo walnął kilka metrów od budynku studnię dość głęboką - zagłębioną znacznie poniżej ławy - dla pewności i bepieczeństwa że będzie spokój w piwnicy
-
też mi sie tak wydaje. A woda Coolibeer niekoniecznie wdarła się z zewnątrz bokiem. Podejrzewałbym bardziej gruntowe które pchają sie z wiosny do góry