Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    9 304
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    123

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. Nigdy jeszcze nie spotkałem takiego rozwiązania i nie bardzo wierzę że coś takiego da się poprawnie, bez błędu i szczelnie wykonać. Ale to tylko moje zdanie. Pozdrawiam
  2. żeby cokolwiek w tej materii stwierdzić - zaraz pooglądam o czym i jakim językiem pisze pan T.B - i swoje zdanie (jeśli można) wypowiem. Ok?
  3. kurcze Acia - nic nie widzę, no.............
  4. U mnie zgodnie z planowaną i budowaną nitką instalacji kanalizacyjnej - podłączają w kwocie 500zł za metr. Tak nieszczęśliwie gmina podpisała umowę z wykonawcą i ludziska się zburzyli bo zamiast zaplanowanych 2.5 - 3,5 tyś do zapłacenia (na tyle byli przygotowani zgodnie z wcześniejszymi obietnicami) otrzymali rachunki na 10 - 12 tyś. No i zaczął się problem - bo gmina dostała na ten cel środki, ale warunkiem było korzystanie późniejsze przez mieszkańców. Wybrnęli tak że dofinansowali te przyłącza do budynków z własnych pieniędzy. Z tego co pamietam bodajże do wysokości 1,5 tyś zł
  5. Te strefy ochronne istnieją podobno teoretycznie. Do ustanowienia ich władny jest wojewoda. Podobno sprawdzano ostatnio jak wykorzystują wojewodowie swoje uprawnienia i okazało się że np u mnie od kilku lat, bodaj 6-ciu nie była wydawana nawet jedna decyzji o utworzeniu strefy ochronnej. Dlatego chyba można z tego pomysłu zrezygnować
  6. Mnie się zawsze podobał kanadyjczyk, ale zrezygnowałem ze strachu. Bo wiem że jest trudniejszy w realizacji niż murowany, a nie miałem pewności czy trafię na porządnego wykonawcę który zrobi go fachowo i bez błędów
  7. Przecież przepraszałem od razu - ale jakiej można udzielić odpowiedzi na tak postawione pytanie? Że kiedyś nie było uziomów, fundament był z kamieni i kawałek belki u góry - i stało to. Dlatego potraktowałem żartobliwie. PS: a co do mojej wiedzy budowlanej - hm.......... Ja pobudowałem i mieszkam tak. Z racji pobudowania i zamieszkania, coś tam, niecoś wiem i coś tam niecoś zawsze mogę chyba doradzić -
  8. tylko musisz zapomnieć wtedy o hamujących w rozbiegu psach i kotach - oraz o dzieciach oraz wnukach - dostających w prezencie "resoraki" i "Matchboxy"
  9. słusznie za 100.000 porywanie się na "szkieletowy" to na 100 procent absurd jest.......
  10. proponuję również (troszkę złośliwe więc przepraszam z góry) trzymać się starych jednak zasad budowania kamieniami i zamiast samochodu kupić konia, a zamiast papieru toaletowego - łopian Porządny i od dawna sprawdzony liść jest............. Albo Rabar. Tańszy a efekt całkiem, całkiem - ten sam prawie Ps: bez urazy
  11. niczego jako nowy nie zmieniam. PROPONUJĘ, o I tej wersji będę sie trzymał - proszę Wysokiego Sądu -
  12. dalej walcujecie???????????????????? jasna pupa, zgroza normalnie Chciałbym Panu Brzęczkowskiemu zaproponować coś - tylko mnie wkurza takie oficjalne zwracanie się. Mogę po imieniu albo 2 imieniu, albo tym z bierzmowania? Będzie mi wygodniej i jakoś tak bardziej spontanicznie. Pozdrawiam
  13. świenie jesteście. Wpierd...cie sie na swoje forum i dołujecie starych uzu\ytkowników. Wstyd mnie ogarnia. Za Was. I jeszcze podśmichujki (wolno tak pisać z końcówką żenującą?) Jesteście wredni, małostkowi i okropnie niewyrozumiali.
  14. Estetyczne - choć nie praktyczne. Zawsze robić trzeba tak - żeby było praktycznie. Sprawdza się
  15. Chciałem coś podpowiedzieć - ale się przestraszyłem. Nie powiem
  16. 1. tak - ma się wydostawać ponad grunt 2. - nie zrozumiałem o co chodzi Jeszcze jedno Jest dach wysuniety zawsze na budynku. Nigdy do tej folii nie będzie padał deszcz..............zawsze jest gwarancja że będzie przepływ powietrza aż do ławy a ściana fundamentowa będzie sucha
  17. Halogeny i transformatory - poprawisz zawsze. Z drenażem trudniej i kosztowniej. Przemyśl - i nie daj zasypać - bo odkopywanie późniejsze kosztowne i trudne. Pomyśl o zakupie taniego - okolicznego kamienia (2 kamazy starczą) - a nie będziesz nigdy sie więcej martwił odwodnieniem
  18. Nie warto chyba ciągnąć tematu Panowie i Panie. Więcej obrażania w tym temacie niż porad. Ustalmy w końcu - folia kubełkowa wentyluje aż do fundamentu, chroni przy zasypywaniu ławy i fundamentu izolację przeciwwilgociową aby jej nie "zafajdać " i nie uszkodzić. Oddziela mokry wilgotny grunt - od tejże izolacji. Tyle chyba - na pewno warto mieć, choć wymagań większych mieć nie powinniśmy. Howk
  19. no to moja rada następna Nie kupuj "extra" elektronicznych - nowoczesnych transformatorów. Zresztą zdziwisz się jak sprawdzisz ceny - te obleśne uzwojone miedzią - są droższe Sam sie zdziwiłem w zeszłym roku. A zdziwiłem się bo musiałem te wszystkie elektonicznie nowoczesne "cacka" powymieniać po burzy z wyładowaniami jaka przeszła blisko. Tam gdzie miałem te "staromodne nienowoczesne" czyli w kuchni i łazience - światło było. W salonie i na korytarzu do części nocnej - szlag je trafił Wszystkie dzisiaj mam "starodawne" uzwojone miedzią. I pamietaj - zbieraj puszki po ananasach - brzoskwiniach - jak ja. Osłony zrobiłem z nich na halogeny w suficie - bo grzeje się okropnie i groźnie
  20. nie piernicz, geowłóknine masz dać. Grosze kosztuje Tylko nie owijaj samych rur - podłóż pod rurę, obsyp i zawiń geowłókniną. Najważniejsze - nie daj tego wszystkiego potem zasypać w pizdu łopatami. Zrób do samej góry, aż do gruntu nasyp. Nie żwirem(bo się nie wypłacisz) ale poszukaj. Ja znalazłem na hucie Bobrek kamień za grosze, ładowali na taczki takimi widłami z kulkami - do buraków sie uzywa. Wielkie, mocne z szerokimi szparami Co spadło do taczki - poszło do wsypania w drenaż. Te większe które zostały na "gabli" (tak sie fachowo te widły nazywają)zostały do utwardzenia placu)
  21. https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=7869&hl= tu napisałem
  22. Bałagan jest Przed minutą pisałem posta o odkurzaczu centralnym. Michał! Słuchaj starszych - "dej se siana" Szukaj co napisałem - im oszczędzaj, oszczędzaj na razie
  23. Ja po swojemu - chociaż nie wiem czy miarodajnie - ale opowiem. Miałem nawet kupiony dobrze, schowany w garażu, pewny że zainstaluję amerykańskiego Smarta. I odwiedziłem w tym czasie pana i panią Prezes znajomych, co to sprzatają połowę europy. Hotele, szpitale polskie i niemieckie. I w ich nowej rezydencji nie znalazłem centralnego odkurzacza - bardzo zdziwiony. Przy drinku zapamietałem poradę Klausa - fachowca od lat w branży sprzatania. "Co się sprawdza w hotelu - niekoniecznie musi się sprawdzić w domu." Spusty centralnego odkurzacza są podobne do zsypów na śmieci w 15-pietrowych blokach. Siedlisko zarazy i bakterii. Ciągnące się rury które kaleczą narożniki ścian. Syf wylatujący na zewnątrz w jednym miejscu obok budynku. Opowiadał tak konkretnie - że sprzedałem na Allegro, kupiłem okazyjnie Raibowa - i jest wystarczający bez mnożenia kosztów . Budowania kanałów, inwestycji zbędnych i całej reszty. To moje zdanie - bobiczka. Nie próbuję nikogo do czegokolwiek namawiać i przekonywać. Ja zrezygnowałem i nie czuję po 4 latach mieszkania dyskomfortu z powodu braku centralnego odkurzacz.
  24. he, he spodziewaj się jak u mnie. Mnie się okropnie marzył basset hound - moja optowała za jamnikiem długowłosym. Pojechaliśmy na wystawę psów i kompromisowo kupiliśmy miniaturowego sznaucera - mojego najlepszego kumpla i przyjaciela
  25. Oglądam zdjęcia. Bdziesz jeszcze montował gdzieś halogeny? Prócz łazienki? Mam kolejną radę - z doświadczenia
×
×
  • Utwórz nowe...