ta :pozwolenie na płot,pozwolenie na studnie ,pozwolenie na staw,pozwolenie na odprowadzenie deszczówki do stawu ,pozwolenie na kostkę .Już nie pamiętam co jeszcze musiałam mieć przebrnęłam juz przez to. A najciekawsze bo musiałam mieć projekt na wjazd.I niby nic w tym dziwnego ,tylko urzędniczka była nowa i niedopatzryła się ,że wjazd będzie z drogi szutrowej czyli robota głupiego.Bez projektu nie odbiorę budynku ,a projektu nie można zabardzo wykonać bo co do drogi polnej się mają odnieść .Projekt jakoś zrobili ,prezydent miasta coś nabazgrał że teraz cosik nie można i budynek odebrali .Porąbana biurokracja