zanim się zaczęłam budować "sąsiedzi wylewali na moją działkę nieczystości ,jeden przez drugiego mi kablował jakie to tamten sobie praktyki uskuteczniał ,potem wyszło na jaw że praktycznie każdy ma coś na sumieniu.Jak już zakupilismy działkę nie pozwalali sobie na te numerki,ale ciągle sie nam uskarżali jakie to drogie opróżnianie szamb .Dlatego też u mnie nie ma żadnych warzywek