No widzisz... ja, choć stary, jednak namawiam na zwiększenie ilości. I przeważnie to ja mam problemy z inwestorami, bo oni chcą taniej. A jak taniej, to mniej. A potem są problemy. I jeszcze jedno: oprócz ilości, ważna jest wysokość umieszczenia gniazd pod konkretny sprzęt. Szczególnie w kuchni i łazience. To trzeba zgrać z planowanym wyposazeniem i meblami.
Nie zapomnij, że ta profesja jest na wymarciu... a przyroda nie znosi próżni...
Tiaaaa..., czyli jakichś 135 lat. No chyba, że Św. Mikołaj w postaci różnych dotacji podaruje jakieś 85% kosztów inwestycji. Tylko dlaczego ja mam dopłacać do Twojego kolektora, to doprawdy nie rozumiem...
Ad. 3. jak słyszę, że się nie da, to mi się kabaret socjalistyczny przypomina. Ad. 4. D masz w każdej listwie zasilającej (normalnej). Nad czym się zastanawiać? Ad. 5. Równomiernie? Pomyśl co i kiedy bedzie użytkowane.
Na dachu jest to paskudne. Miałem dachówkę i dzikie wino wyrosło i połozyło sie na dachu. Koszmar. Pędy przemieściły dachówki, powłaziły w szczeliny... skończył się na wycięciu i teraz pilnuję, żeby dachu nie osiągnęło. Ściany niby maja się dobrze.
Widzisz, ja tym się wyróżniam wśród elektryków, ze ZAWSZE rozmawiam z gospodynią. O gniazdkach i oświetleniu, ale nie tylko. I to niezależnie, czy jest projekt instalacji, czy nie.
A czemu nikt nie pisze na czyjej ziemi stoi słup??? Albo czy kabel wypada tylko na swojej działce, przez działkę sąsiada, pod drogą... itp. itd. Jak można radzić nie znając tematu? Czyli odpowiedź na pytanie: Jak daleko jest stąd do tamtąd? No, odpowiadać!
Bardzo pouczająca dyskusja na ten temat: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2002080.html Wszystkim zwolennikom oświetlenia LED-ami (i przeciwnikom) polecam zapoznanie się z tym tematem.
Zamiast ziarna, lepsza kasza. Mazurska na przykład. A na kawki najlepszy jest straszak. Mam pomysł na biznes! Produkcja "sztucznych " kawek do powieszenia i odstraszania naturalnych. Powinno zadziałać!
Fakt, opinia negatywna, a przy tym brak konkretów. Taki wpis dla naiwnych. Nie cierpię takich i nie ważne, czy są "za", czy "przeciw". Na kilometr czuć manipulację, albo raczej próbę manipulacji. Ale Numer, ty świnio, nie z nami takie Brunery!