Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    24 655
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    437

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Ale to myśmy teraz przejęli władzę... zwykli obywatele...
  2. Wiadukt się rozpada, więc uszczelnili go... pianką do okien Reszta tu
  3. Matko, ty się chyba urodziłeś po to, żeby w sekundę po wpisie dodać swój pean na cześć tej hurtowni. Ale trafiłeś! Możesz grać w totka z takim fartem...
  4. Jasne. Tusk skumał się z Ruskimi i Niemcami. Zabrali ciepełko do kupy. Przyglądnij się zaworowi.
  5. Sam już wiesz wszystko, więc jakiej rady oczekujesz? Nie podałeś żadnej informacji gdzie, co, jak i kiedy. A wróżki mają święta...
  6. Daj spokój, siedzę w tym temacie dość długo żebyś mnie przekonywał i wiem, że za taką kasę robią ci, którzy maja o tym niewielkie pojecie. Ale to Ty wybierasz, obyś za pięć, dziesięć lat, nie pluł sobie w brodę. Najlepsze świąteczne życzenia!
  7. Warto by było. Ja namawiam inwestorów na doprowadzenie zasilania do rzeczy, na które na razie się nie decydują, np. rolety. Czasem mnie słuchają, a czasem nie. Chociaż kosztowo, to pomijalna róznica, a w przyszłości wygoda ogromna i spora oszczędność.
  8. Dzieci? Są ciekawskie jak koty i mają gdzieś dawne miejsca. W dodatku dorastajac i tak zwykle znaczą swoje ścieżki, poznają nowe miejsca i traktują je jak własne. To jak z muzyką. Ta rodziców nigdy nie jest dobra, wolą nawet wracać do muzyki dziadków. Dlatego o żadnej traumie nie ma mowy. Najwyżej dzień, dwa, zamieszanie i obwąchiwanie nowego otoczenia.
  9. Dzisiaj kiepsko się myśli. Ale jak masz rozwiązane to gazowe? Jak ciepło rozchodzi się po domu?
  10. Chyba nie byłaś na pasterce...
  11. To cienko. Masz przecie lepsze elementy służące do obrony...
  12. A u mnie obok skrzyżowania, na płocie wisi reklama myjni: Pół litra i... przejrzysz na oczy. Płot otacza siedzibę Polmosu... To dopiero jest myjnia! Nie cztery litry, a zaledwie "połóweczka"!!!
  13. Ja mieszkam na 8 piętrze, a niech mnie nazywają... Mogą też na mnie mówić czarna dupa. Nie zniosę tylko jakby mówili, że należę do PiS-u.
  14. Ja bym to zrobił tak, jak to robią u nas: 1. Trzeba poszukać se kumatego projektanta od konstrukcji (i tak bedzie niezbedny, w kazdej sytuacji) 2. Ten projektant zna (przewaznie) projektanta od instalacji sanitarnych, najlepiej takiego, który wie dobrze co w sanepidzie trzeba (sam go nie załatwisz, oni od ciebie tej roboty nie wezmą). 3. Projektaci się spotykaja, wypijają dwie flaszki (ty płacisz) i temat jest obgadany..... 4. Projektant zna dobrze miejscowe układy, wie, jaki jest zapis MPZP, albo akty mu równowazne lub zastępujace, podpowiada co i jak należy zgłosić w Starostwie. 5. Potem sporzadza ci technologię wykonania otworu (musi być! I to podpisana przez projektanta, inaczej dupa blada), którą dołączasz do papierów i zgłoszenia. Jeśli potrzebny jest projekt przeróbki instalacji sanitarnej to tamten projektant zrobi to za dwa dni. 6. Zgłaszasz to wszystko, czekasz 30 dni (w czasie których płacisz projektantom) i... po miesiącu otwierasz lokal.
×
×
  • Utwórz nowe...