Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 735
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    406

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Oblicz spadek napięcia Se mozna samemu policzyć i to dość szybko. Wyszło mi 58,7% Pomijam już, ze przepisy budowlane dopuszczają maksymalnie 50 m przedłużacza.
  2. Ot tego się zaczynało: Żywność ekologiczna jest dużo droższa, ale dzięki niej ani nie chronimy zdrowia, ani środowiska. Dopłacamy do ekorolnictwa, którego zwolennicy pod pewnymi względami przypominają sektę. Całość tutaj A tutaj co się przez rok zmieniło. Czyli jak z nas robią wała!
  3. Doposażona. Nie da się rżnąć cięgiem samemu, garb nie wytrzyma, musieli się zmieniać. Na walcowni blach też na każdym stanowisku jest na zmianie dwóch ludzi. pracują naprzemiennie, najdłużej po pół godziny, chociaż obydwu płacą za całą.
  4. Chyba nigdy z piłą w lesie nie byłeś. Albo w kanisterku jest spir a nie benzyna. Żeby spalić w lesie 5 l benzyny za jeden dzień, to pilarz musiałby się zerżnąć chyba sam. Ja byłem w lesie z ekipą pięciu chłopa i rżnęli wszystko, potokiem, na dwie piły. Poza tym obcinali galęzie i przecinali na krótkie, 2,60 m po czym ładowali to na przyczepy. Nie wiem czy 3 litry spalili zusamen.
  5. No to powiem coś ja, dyplomowany elektryk i właściciel spalinowego stihla. Litr paliwa na godzinę pracy to bzdura. Kupuję 3 litry benzyny na sezon i mi jeszcze zostaje! Ile tnę? Niedużo, ale biorąc pod uwagę własny las i udziały we wspólnotach serwitutowych, to jednocześnie i niemało. Piła elektryczna jest pomyłką, przeznaczoną do cięcia gałązek w ogrodzie, a nie drzewa. Taka sama różnica jak między kosiarką spalinową i elektryczną. Mój stihl jest u mnie chyba dwunasty albo trzynasty sezon. jeszcze nie był w żadnym serwisie, po zimie odpala bez większych problemow (trzeba go tylko przeciągnąć na ssaniu) i tyle. Fakt, nigdy nie ciąłem cięgiem przez godzinę, trzeba przecież poprawić drzewo, przełożyć, podejść z innej strony, a wtedy piła pracuje na luzie, albo i wyłącza się ją na chwilę.
  6. Dlatego szczepienia starasz się wyeliminować?
  7. A on tak cierpliwie słucha tego wiecznego monologu?
  8. Słusznie, tylko wiesz... najpierw jest miłość, później małżeństwo, a potem zaczyna się cyrk! PS. Sprawdź dokładnie, czy Twoja wybranka umie gotować.
  9. Będzie niewybudowane! I kasa wydana na pozwolenie przepadnie, bo jej nikt nie odda. Tyle!
  10. Sprawa jest prosta. Uzyskać pozwolenie na budowę i wylać fundamenty. Niczego więcej przez cztery lata robić nie musisz, abyś tylko przed upływem trzech lat zaczął ten fundament. Nawet Twoja przyczepka, sraczyk i grill nie są potrzebne. Kumaty kierownik budowy da sobie spokojnie radę.
  11. E tam, nie jest tak źle. Patrzycie na wszystko przez pryzmat współczesnych płytek i wspołczesnych klejów. Otóż niemal do końca lat osiemdziesiątych nikt nie kladł płytek na klej, tylko na cement, kleje były drogie i niedostępne. Płytki z lat wczesniejszych trzymają się nie tak jak dzisiejsze, odbija się je bez problemów i tak naprawdę, to najwiecej pracy jest z pozbyciem się tego gruzu. Przeważnie i tak zmienia się aranżację, dodaje jakieś półeczki, przesuwa scianki itp., więc nie ma to większego znaczenia.
  12. To nie wiesz? Te bozony, które niedawno odkryto, to część ich zaginęła i teraz odnajduje się w takich klimatyzatorach typu split z technologią inverter, zużywających mało prądu, a przy tym generujących ciszę, mających fajne bajery i właśnie generujących też z niczego (bo wiesz, bozony kradzione to nie płacisz) cząsteczki wody. Kup se takie i w następnym roku sprawisz Ruskim ulewę nad Placem Czerwonym w Dzień Zwycięstwa!
  13. W to, to nawet nie śmiałbym wątpić!
  14. A w czym jej starania przeszkadzają? Niech załatwia! Dziewczynom zawsze się wydaje, że jak będzie pieknie na ślubie, to i w późniejszym życiu tak bedzie. Ale to tylko za pierwszym razem! Za drugim razem są już mądrzejsze...
  15. z jakim aktem notarialnym chcesz do notariusza? Skąd go weźmiesz? Najpierw idź do gminy i dowiedz się, czy na tej działce jest szansa coś wybudować, bo dostaniecie działkę i... bedziesz za nią tylko podatek płacił. A jak bedziesz wiedział, czy mozna, to wróć na forum.
  16. To taki argument z czasów młodzieńczych, kiedy to panienki szepczą: Tylko uważaj...! Z jakimi efektami, to już lepiej nie mówmy.
  17. Młot udarowy ponad 700W i dwadzieścia minut roboty. Można, tylko po co?
  18. No tak, na wsi mieszka taka kobita, ma 86 lat i codziennie chodzi do sklepu na plotki. Całe życie chlała bez zagryzania, przepijała gorzałę piwem, kopciła dziennie po dwa wagony "sportów", chodziła od wiosny do później jesieni na boso i nie widać, żeby coś jej skracało życie. Chociaż teraz już nie pije publicznie, zabiera sobie do domu.
  19. Nie kalaj swojego gniazda, bo nieładnie. Gdybyś była u mnie też byś tak zapytała, bo mam podobnie, ale tylko na pozór. Otóż muszę Ci powiedzieć, że to z czystej wygody. Już gdzieś pisałem, że mam w salonie 6 obwodów oświetleniowych i zrobiłem tak po dogłębnej analizie różnych potrzeb, z jakimi się w życiu zetknąłem. Mogę załączać niezależnie lampy (halogenki) leżące przy kazdej ze ścian, mogę załączyć nastrojowe oświetlenie listew LED-owych, mogę też lampę na środku, z regulowaną jasnością w dodatku. Wszystko według potrzeb w danej chwili. I naprawdę, tego nie widać na zdjęciach.
×
×
  • Utwórz nowe...