Więc bierz pod uwagę, iż każde narzędzie z kablem może leżeć i jeść wołać nie będzie. Konserwacja jest raczej minimalna. Ale z akumulatorowymi tak się nie da. Akumulatory wymagają starań niezależnie od tego, czy będziesz się sprzętem posługiwał, czy nie. A zapomnienie może słono kosztować.
Dlatego ja ze sprzętu akumulatorowego używam właściwie tylko latarki, chociaż znajomy dekarz większość narzędzi ma na baterie. Ale on ich używa codziennie, a kable na dachu nie dość że by się mu plątały, to jeszcze byłyby ciągle narażone na przecięcie. A to z kolei groziłoby porażeniem.
Czyli jak widzisz, wszystko trzeba rozważać indywidualnie.