A ja jestem. Światło przez okno wchodzi rozproszone. A skąd ma się brać, skoro od góry nie ma prześwitu? Nie rozumiesz ile taki daszek zatrzymuje światła rozproszonego. Mnóstwo!
Ja przy okazji wymiany pokrycia dachu na budynku gospodarczym, przedłużyłem sobie okap o 60 cm. Bo w ten sposób zwiększyła mi się powierzchnia przy ścianie, na którą nie pada deszcz. I teraz, nawet jak drzwi otworzę, to w pomieszczeniach mam ciemno. Chociaż ściana skierowana w kierunku południowym niemal, z lekkim odchyleniem na zachód. Naprawdę, taki daszek zatrzymuje połowę światła.
Tylko liście trzeba będzie z niego uprzątać.