Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 686
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    405

Wszystko napisane przez retrofood

  1. W każdym razie zgadzamy się przynajmniej z tym, że różnych układów nie można łączyć ze sobą.
  2. Przede wszystkim masa własna, plus masa wody. A powierzchnię żeliwny owszem, ma większą. Ale instalacja z nimi ma więcej wody i wolniej się nagrzewa, ale też wolniej stygnie. A ruch powietrza nad żeliwem jest taki sam. I masz rację, że parapet i ciężka stora przy oknie potrafią skutecznie zmarnować połowę albo i więcej ciepła.
  3. To jest trochę bardziej skomplikowane niż się na pozór wydaje. Zwróć uwagę na tzw. pojemność cieplną. Oprócz pojemności zwykłej, tej w litrach objętości. W szczegóły wchodził nie będę, bo za mało wiem, ale między innymi z tego powodu nie można różnych systemów mieszać.
  4. Myślałem o tym, ale z LPG jest trochę kłopot.
  5. Weź coś takiego, żeby łatwo był rozbierać.
  6. Do ciepłej wody mozna zainstalowac bojler elektryczny na pietrze. PS pisze jedna reka, bo sie skaleczylem, sorry za brak polskich znaków Powinien tak zrobic, to proste.
  7. Elektrycy na budowie mają zazwyczaj najprostsze multimetry, albo i nic. Bo miernik tak naprawdę jest rzadko potrzebny. Mierniki się zabiera dopiero wtedy, jak przychodzi pora pomiarów. Dlatego wcześniej musisz go uprzedzić.
  8. Wg mnie też to nie jest wilgoć. Plamki są zbyt rozrzucone. A więc popryskanie tłuszczem (oj, zdarza się tak, ze człowiek nie wie kiedy i jak. Kucharzę często to wiem), albo farba.
  9. Nie zawsze jest to możliwe tak prosto. Bo trzeba uwzględnić typ instalacji istniejącej i usytuowanie licznika. A z tego wyjdzie miejsce rozdzielenia zasilania instalacji starej i nowej. I się okaże, czy będzie to na parterze czy wcześniej. Bez wizji lokalnej ciężko prorokować. Zdecydowanie. Tak jak nie jada się mięsa popijanego mlekiem. Nie tylko możesz, ale i powinieneś. Na "raty" też się wszystko da robić, nie będziesz pierwszy. Jednak na razie odradzam opracowanie projektu na piętro. Bo za kilka lat, on stanie się nieaktualny. Będziesz miał nowe przemyślenia, może pojawią się inne potrzeby, więc dzisiaj to zbędny wydatek.
  10. Pośpiech jest dobry przy łapaniu pcheł. Gipsem budowlanym to można załatać jedną dziurę, a na budowie rozrabianie masy co 3 minuty na dnie wiaderka, może wykończyć największego twardziela. Dlatego polecam gips maszynowy. Te dwie godziny mozna nim działać spokojnie i bez potu zalewającego oczy.
  11. Spróbuj tutaj zaglądnąć https://wysokienapiecie.pl/41577-zmiana-zasad-rozliczania-fotowoltaiki-od-1-stycznia-2022-jest-zgoda-poslow/ PS. A artykuł jest cały.
  12. Sytuacja jest mocno dynamiczna, ale w sumie to chyba leci mocno w dół. W kogo jeszcze uderzy zmiana przepisów o fotowoltaice?
  13. Ale da się robić gipsem maszynowym. W mieszkaniu które kupiłem, tynk odpadał całymi płatami. Musieliśmy więc odbijać wszystkie niepewne miejsca. No i wyszła z tego mozaika, z koniecznością uzupełnienia wielkich obszarów ścian i sufitów. Jak oszacowaliśmy ilości szpachli do kupienia... szok. Koszty urosły niebotycznie! Dlatego wybraliśmy takie rozwiązanie. Na ścianę, w miejsca bez tynku, poszły resztki, takie odpady płyt G/K, wciskane w ręcznie nakładaną masę gipsu maszynowego. I cała ściana została wyrównana gipsem maszynowym. Teraz żadnego śladu nie znajdziesz, ze tam pod gładzią jest wielki miszmasz. PS. A wracając do płyt G/K. O ile na ściany daje się je tylko wtedy, kiedy stare są w stanie katastrofalnym, to sufity najczęściej opłaca się robić podwieszane, albo z płytami klejonymi. Bo inaczej ciężko jest takie sufity wyrównać.
  14. A jakżeby inaczej? Raczej tak. Gładź, jak sama nazwa wskazuje... Ona (ściana) będzie w miarę, ale nie idealna. Dlatego reszta jest kwestią wyboru. Czy taki poziom gładkości jest do przyjęcia. Ogólnie powiem tak. Jeśli już szpachluje się ściany, to całość. Chyba, że jakaś jedna zostaje na przykład w gołej cegle. Oczywiście, że tak. Płyty GK to koszty materiału i robocizna. Koszty zbędne.
  15. 7,5 mm za małe? Pewnie, że za małe! Toż to do domu dla lalek!
  16. Gdybyś nie reklamował, lecz poważnie rozważał, to najpierw należałoby odpowiedzieć sobie na pytanie po co, na co i do czego ten kominek jest potrzebny? Jeśli dla szpanu, to może być i gazowy, a nawet na mazut. Albo diesla se wstaw. A jeśli nie dla szpanu, to można porozmawiać.
  17. Naukowcy już dawno odkryli, że dzieci, których mamy zawsze wyparzały upuszczone smoczki, częściej były klientami służby zdrowia nie tylko w dzieciństwie, ale i w dorosłym życiu. Poza tym stare przysłowie pszczół głosi, że "nie było nas - był las. Nie będzie nas - będzie las." Czyli wielką bzdurą ministerialnych kłamców jest twierdzenie, że aby zwalczyć kornika, to trzeba las wyciąć. Puszcza poradzi sobie z nim sama, chociaż trochę to potrwa. A przecież nawet w naszych latach plaga komarów jest nie każdego roku, co każdy może zaobserwować sam. Natura umie regulować populacje wszelkich gatunków. Bakterii i wirusów też. Tylko nie należy jej w tym przeszkadzać.
  18. Miało być "rzyci" a nie "rzuci", to wina autokorekty.
  19. Okazuje się, że obecny system rozliczania można o kant rzuci potłuc. https://wysokienapiecie.pl/41577-zmiana-zasad-rozliczania-fotowoltaiki-od-1-stycznia-2022-jest-zgoda-poslow/
  20. Składaj od razu o docelowe. Nie. Za moc przyłączeniową płacisz raz. Stawka pomnożona przez 1 kW mocy. Późniejsze rachunki za zużycie energii w zasadzie są niezależne od mocy przyłączeniowej.
×
×
  • Utwórz nowe...