Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 674
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    142

Wszystko napisane przez daggulka

  1. Moje nie reagują ... znaczy Zołza vel Luśka już za tęczowym mostem , został jeno Rudy ... żadne z nich nie reaguje ... za to jak wołam "cicicici" , to mało sie nie pozabijały zawsze - tak leciały razem .... se myślały zapewne " pewnie stara żarcie niesie"
  2. uuu , to bedzie problem ... posiłek jem po 17 jak wróce z roboty .... wcześniej jeno kawa .... konkretnie 3-4 kawy ...
  3. równie dobrze możesz do mnie po chińsku pisać ... powiedz jak to sie nazywa w sklepie ... pójde i kupie ... i jak to sie spożywa ... i czy bez diety przy normalnym jedzeniu też ma jakieś działanie ...
  4. No przecież jest : Złota rączka .... https://forum.budujemydom.pl/Zlota-raczka-f104.html edit: teraz doczytałam, że w gazecie a nie na forum ....
  5. jezus maria ... jakby mnie z dołka pod roślinke takie cuś wyskoczyło - to zawał murowany ... mam dwie fobie: lęk wysokości i lęk przed owadami ... i o ile z lekiem wysokości radze sobie tym sposobem - że unikam wysokości , o tyle robali wszystkich na świecie nie wybiję ... pająki, komary , osy , pszczoły , żuczki, kleszcze , mrówki, .... wszystkie pełzająco-latające działają na mnie nerwowo bardzo niekorzystnie .... ja wiem, że na tym etapie co u mnie występuje - to się leczy ... a ja głupia baba się jeszcze na wieś wyprowadziłam ... w każdym razie , Misiek - dobrze , że mi w sobote tego czegoś nie pokazał, bo chyba bym się spać nie kładła ... jeno z szeroko otwartymi gałami zaglądała czy przypadkiem to cuś się nie zbliża do mojego materaca ...
  6. ja też wlazłam na wagę - no tak , do przewidzenia .... najpierw święta , potem komunia ... takie dobroci ... a doopa rośnie ....
  7. o swojej teściowej nie chce mówić , bo tak jakby Jej nie było .... nie utrzymujemy kontaktów.... natomiast czasem zastanawiam się jaką ja będę kiedyś teściową .... i wiem, że raczej taką .... hm .... z umiarem .... mam swoje zasady typu : -każdy swoje dzieci wychowuje sam , ja mogę się zając od czasu do czasu ale na pewno nie rzucę pracy i życia towarzyskiego żeby się wnukami zająć etatowo ... -dopóki krew się nie leje - interweniować między młodymi nie będę .... ale jeśli tylko zobaczę, że moje dziecko zostało uderzone lub maltretowane psychicznie - natychmiast wyprowadzam ją do domu .... itd...itp....
  8. Gawel się chyba naprawdę przejął .... jeszcze nigdy nie widziałam u Niego w jednym wpisie tyle emot a jeśli chodzi o znieczulacza - ja wymiękam .... za duży kaliber ....
  9. rabarbar kojarzy mi się z wakacjami u babci ..... też były ciasta i kompoty .... chyba trzasne w weekend to ciacho od jętki ...
  10. trzeba brać z przymrużeniem oka .... czasem tak sobie myślę , że coś w tym jednak jest .... miliony ludzi nie mogą się mylić ...
  11. Moose .... Mam nadzieję , że kolejnego nie odpuścisz
  12. oj , Tinuś ... sie nie martw .... uniesie ....
  13. Nie ucierpiałam .... jedynie zostałam odcięta od świata na kilka dni , drogi pozalewało ..... Ale duża część mojej gminy była pod wodą .... serce bolało kiedy patrzyłam na te pozalewane domy , sklepy , całe centrum zalane .... Będąc na miejscu osób które ucierpiały w powodzi - chciałabym o ile to możliwe zmienić miejsce zamieszkania na niezalewowe .... choć zdaję sobie sprawę z tego, że to nie jest proste : ciężko znaleźć kupca na dom na takim zalewowym terenie . No , chyba że pieniądze nie grają roli i nie trzeba sprzedawać domu żeby kupić drugi - wtedy nie zastanawiałabym się ani chwili.
  14. U mnie garaż dwustanowiskowy , przylepiany do bryły domu z przejściem do domu przez kotłownię . Gdybym budowała drugi raz - nie zmieniłabym decyzji , jestem zadowolona .
  15. ja się nie pisze ... tym bardziej, że pampersy już zostały rozdysponowane do balona ...
  16. ja kupie jakiś kfiotek ... znaczy cięty bukiecik i do tego czekoladki w dużym metalowym pudełku ... lubi wiśnie w likierze ... a pudełko metalowe zawsze sobie do czegoś wykorzysta jak już zje czekoladki ... z moją mamą to zawsze mam problem .... nie maluje się , perfumy kupuje jedne od lat te które lubi , wszystko w chałupie ma , ubrań pod dostatkiem ... co roku styki mi się pala co tu tym razem wymyślić ... że o urodzinach nie wspomnę ... zawsze te same dylematy ...
  17. wiesz .... nadzieja zawsze umiera ostatnia ... jak wrócę to jest szansa , że na kolejny zlot mnie na siłę wypchną ....
  18. chyba się doubezpieczę przed tym wyjazdem ....
  19. dziękuję za informacje .... przynajmniej wiem, że mam nie kopać w komputer jak mi coś nie będzie hulać
  20. ja mam to samo .... ale choćby nie wiem co - to polecę ... Droga Redakcjo - rewelacyjny pomysł.....
  21. nie całkiem ..... jeszcze da się wejść na ostatnią stronę wątku ..... ale - to prawda , podobne objawy ...... zawsze otwiera na pierwszej stronie wątku nawet jak sie klika na wpis z listy ostatnich postów który znajduje się na ostatniej stronie wątku ....
  22. U mnie kiedyś sobie zrobiły ścieżkę zdrowia od drzwi wejściowych pod ścianą - wprost do spiżarni .... jakie mądre bestie , od razu wiedziały gdzie uderzyć ... Próbowałam różnych sposobów .... pomógł proszek expel na mrówki - rozsypałam w spiżarni i posypałam po gnieździe .... po dwóch dniach mrówek nie było .... Też mam psa i kota .... dlatego posypałam tam, gdzie wiedziałam, że się nie dostaną - za zamkniętymi drzwiami spiżarni. Wiem, że to niehumanitarne - że nie powinno się zabijać .... ale - były tak uparte , że żadne niekonwencjonalne sposoby nie działały .... jak im zakleiłam dziurkę pod drzwiami , to se znalazły drugą .... i tak w kółko ....
×
×
  • Utwórz nowe...