No cóż - bardzo współczuję Pani Teresie - po tylu latach współpracy to już niemalże jak dobra znajoma , tym bardziej smutny to fakt , że czeka ją operacja - choroba niestety nie wybiera ani osoby , ani momentu . Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje - życzę Jej tego z całego serca Trzeba realnie spojrzeć na sprawę zlotu. Pani Teresa nie gwarantuje terminu - i jest to zrozumiałe . Nie wiadomo kiedy operacja, nie wiadomo jak będzie się czuła po operacji w kontekście tego czy będzie mogła zająć się organizacją zlotu. Nie jest w stanie chyba na tą chwile niczego zagwarantować - i ja to rozumiem ..... a czasu mało. Więc albo decydujemy się na zlot po wakacjach w Ruścu - albo trzeba poszukać innego miejsca na tegoroczny letni zlot max. do 2 czerwca. Załóżmy , że jednak tradycyjnie przed wakacjami i przed euro. Redakcja przeżywszy z nami kilka imprez wie - czego potrzeba. Martwi mnie to, że zostało mało czasu , bo ostateczny termin to 2 czerwca - potem euro i możemy sobie z głowy wybić podróże w tych korkach , że o miejscu na imprezę nie wspomnę , bo wszystko będzie pozajmowane - a gospodarstwa agroturystyczne oferujące noclegi - oblegane. Więc chyba czas wziąć się zebrać do kupy i coś postanowić i to że tak to ujmę "perszingiem" bo czas nagli. To moje zdanie na ten temat . Wypowiadajcie się ludziska ...