Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 739
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    144

Wszystko napisane przez daggulka

  1. jeno coś ta dyskusja kuleje .... może się jeszcze ktoś wypowie z bezpośrednio zainteresowanych ?
  2. aj tam aj tam .... , tylko troszkę...
  3. no wiem, wiem ... duuuuuużo....
  4. trza sie ogarnąć .... to co było ostatnio, to falstart był .... nie wytrwałam .... 63 na wadze ....
  5. mam mocne kolory w salonie : dwie ściany w jeżynce , dwie ściany w kości słoniowej takiej ciemniejszej .... niektórym "za ciemno" - ja takie lubię ... , reszta wykończenia salonu w fioletach i wenge ... tak naprawdę kwestia tego co lubisz .....
  6. no widzisz Vega - co Ty wiesz o .... końcu świata?
  7. Mnie też miejsce które wyszperał Xavieer bardzo się podoba ....
  8. i pewnie nie ma na to wpływu fakt, że masz rzut beretem?
  9. Super, Stach że zaproponowałeś miejsce - wygląda super ... i Ewcia tez zaproponowała , też fajne ... Właśnie o takie coś chodzi ... może ktoś gdzieś był , może brał udział w imprezie w fajnym miejscu , albo zasłyszał , albo w internecie znalazł.... i może podpowiedzieć, podać link ... Zawsze to razem współpracuje się lepiej ... nie ma co sie poddawać i załamywać , tudzież skazywać na niepowodzenie Będzie dobrze .... zobaczycie ... No to pisać, kochani .... pisać.... Nadal mało osób sie wypowiedziało co do preferowanego terminu zlotu ... czy ma to być tradycyjnie czerwiec , czy po wakacjach ... Proszę - wypowiadajcie się ...
  10. wiem, wiem.... ludzie tak długo nie żyją....
  11. nie ma co panikować , ani wielkich słów używać ... sytuacja taka a nie inna nam się przytrafiła - i trzeba szukać rozwiązań.... będzie dobrze ... piszcie co myślicie ... zawsze każdy głos to jakiś głos Redakcji pomocny w podjęciu decyzji - wszak to Oni organizują zlot letni, prawda?
  12. no dobrze ... to pójdźmy dalej - może ktoś zna jakieś fajne i nie zabijające cenami miejsce w okolicach Warszawy i mógłby coś zaproponować?
  13. No cóż - bardzo współczuję Pani Teresie - po tylu latach współpracy to już niemalże jak dobra znajoma , tym bardziej smutny to fakt , że czeka ją operacja - choroba niestety nie wybiera ani osoby , ani momentu . Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje - życzę Jej tego z całego serca Trzeba realnie spojrzeć na sprawę zlotu. Pani Teresa nie gwarantuje terminu - i jest to zrozumiałe . Nie wiadomo kiedy operacja, nie wiadomo jak będzie się czuła po operacji w kontekście tego czy będzie mogła zająć się organizacją zlotu. Nie jest w stanie chyba na tą chwile niczego zagwarantować - i ja to rozumiem ..... a czasu mało. Więc albo decydujemy się na zlot po wakacjach w Ruścu - albo trzeba poszukać innego miejsca na tegoroczny letni zlot max. do 2 czerwca. Załóżmy , że jednak tradycyjnie przed wakacjami i przed euro. Redakcja przeżywszy z nami kilka imprez wie - czego potrzeba. Martwi mnie to, że zostało mało czasu , bo ostateczny termin to 2 czerwca - potem euro i możemy sobie z głowy wybić podróże w tych korkach , że o miejscu na imprezę nie wspomnę , bo wszystko będzie pozajmowane - a gospodarstwa agroturystyczne oferujące noclegi - oblegane. Więc chyba czas wziąć się zebrać do kupy i coś postanowić i to że tak to ujmę "perszingiem" bo czas nagli. To moje zdanie na ten temat . Wypowiadajcie się ludziska ...
  14. Tinuś - jak u Ciebie pięknie - gratuluję ....
  15. Mistrzu Janie ... a mniejszych sie już nie dało tych fotek wstawić ? lupę trza coby cos dojrzeć ... ale z tego co dojrzałam, to pomysł fajny , i fajnie wygląda...
  16. pycha ... z pomidorowym przynajmniej sie nie zmarnował gratuluje , Ela ... ja też muszę się ogarnąć .... tak do 58-60 ... mniej nie chcę chyba ważyć , bo sie mnie zwisy pokażą tu i ówdzie
  17. wczoraj miałam wtopę - mamunia zrobiła gołąbki , dziś nie stanęłam na wagę.... bałam się
  18. zrobiłam cieńsze, i wyszło mi 11 tym razem .... wszamałam trzy bo mi sie wjęcej nie zmieściło .... reszta do lodówy .... a teraz do porządków .... samo się nie zrobi .... ale przy okazji spalę dziś sporo kcal
  19. uuu ... Piotr .... przede mną dopiero ogarnięcie ogrodu .... trza podsypać roślinki azofoską... tysz bendem zdychać... no i na święta okna pomyć, i ogolnie porządki .... bedzie co robić do końca marca ... póki co - lecę robić naleśniczki wedle przepisu poniżej ....
  20. dziś rano 61 .... od przedwczoraj się dukanię jak bozia przykazała ..... a sorrrry , wczoraj na imprezie wyżłopałam dwa lechy free ale na zmianę z wodą z cytryną - czuję się rozgrzeszona oponka jakby mniejsza dziś .... w sensie , że brzuszek mi wklęsło troszkę ... dziś trzeci dzień protein , od jutra trzy dni z warzywkami - kupiłam sobie dwa brokuły - uwielbiam gotowane na parze , pewnie oba pochłonę w jeden dzień czyli jutro Gawel - jak tam u Ciebie? w ogóle jak postępy u odchudzaczy?
×
×
  • Utwórz nowe...