Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 739
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    144

Wszystko napisane przez daggulka

  1. Powiem tak - wypowiedziałam swoje zdanie , zdaje sobie sprawę, że część forumowiczów będzie miało inne ... nie przegadamy .... p.s. nie uważam, że pies przy budzie pozbawiony towarzystwa swojego stada czyli ludzi jest szczęśliwy ... no i - trzeba wziąć odpowiedzialność za to co się oswaja
  2. Co do palenia - zgodzę się ... ja osobiście nie palę w domu z szacunku do domowników i właśnie dlatego, że zapach dymu papierosowego w domu to nic przyjemnego dla osób niepalących i gości . Sorry, z całym szacunkiem - dziecko też wyeksmitujesz do budy bo się zesrało w pampersa i zasmrodziło ci cały pokój?
  3. nie no .... kochana ,nie ma totamto - nawet u stóp ....
  4. no ok, to dołączysz po drodze .... ja zaczynam - ja nie wilkołak cobym sie pełnią przejmowała
  5. dobra , Piotr .... ja mam do zrzucenia 5 kilo tłuszczu - co się przekłada objętościowo na spooooooro ... to co - zaczynamy?
  6. jak dobrnę do 60, to będzie cud nad wisłą zbieram się i zbieram .... dzis mnie koliżanka pracowa pączkami uraczyła na sniadanie ....ale od jutra nie ma totamto, dukan pełną gębą.... zakupy po pracy sobie zrobię na cały weekend i nagotuję dukanowskich dziwolągów słodkości cobym miała po co łape wyciągać w chwilach słabości ....
  7. oooooo , dzięki ... nie pomyślałabym o tym to ja cierpliwie poczekam .... dzięki , dziewczyny za dobre słowo
  8. nie zmieściłaby się taka ilość dzięki
  9. kurde , dzięki kochani za dobre słowo , za miesiąc szanowny ma urodziny , może stworzę jakiś - mam wiśnie w spirytusie , takie mniamuśne domowej roboty - jakieś propozycje może ktoś ma tortowe z tym związane ?
  10. No to obiecane foty , ale uprzedzam - to mój pierwszy tort w życiu no i mało czasu miałam na dekorowanie , proszę o wyrozumiałość
  11. ja zaczynam .... cooooraz bliżej święta , cooooraz bliżej święta , cooooraz bliżej święta .... po świętach już bym w żadne jeansy nie wlazła , a wszystkie sprzed diet wywaliłam w celach motywacyjnych
  12. i najważniejszego - zaharujesz sie, rybcia w tym domu .... jak sprzątam moje 160m powierzchni podłogowych to klnę pod nosem , a czasem zdarza mi się też głośno i dobitnie
  13. no bedzie fota, bedzie .... ale po południu, bom jeszcze z aparatu nie zgrała
  14. zaliczyłam falstart ... źle wybrałam datę na początek diety ...
  15. uffffff .... wyszło, dzięki za link .... rzucanie biszkoptem to od dziś mój ulubiony i jedyny uprawiany sport , spodobało mi się się zmordowałam psychicznie przy tym jakbym co najmniej w teście narodowym IQ startowała jutro jeno przełożyć , ozdobić i finito
  16. Odebrałam lapka - zajęło to informatykowi 5 minut - a ja siedziałam wczoraj do 24 zostawił mi faktycznie na C 140gb na wszelki wypadek , bo sam system 7 wymaga więcej niż poczciwy XP , a będę miała tez zainstalowanych dużo programów użytkowych i innych takich .... natomiast pousuwał co było do pousuwania (np. recovery , bo zrobił mi wcześniej wsjo na płytkach) i coś tam jeszcze , i zrobiło się nagle dużo wolnego miejsca .... czyli mam partycję C z wielkością 140gb , i partycje D (moją prywatną) z wielkością 155gb .... powinno na razie styknąć .
  17. jestem jeszcze ... chłonę wiedzę z internetu - i z tego co pochłonęłam wynika, że te programy zewnętrzne do partycjonowania są ryzykowne - się naczytałam w komentarzach różnych programów, że temu sie nie podzieliło, temu w ogóle zniknęła partycja a innemu rozsypał sie system ..... dlatego nie zrobię tego sama , zawiozę jutro lapka po drodze do pracy do informatyka , i niech mi to zrobi .... szkoda , że narzędzie administracyjne nie dopuszcza regulacji wielkości partycji według tego co ja chcę, tylko samo narzuca wielkość .... no cóż -widać nie można mieć wszystkiego ... ale dzięki wielkie za pomoc i zaangażowanie - dzięki Tobie się do wiedziałam, że mogę sama takie cuda z kompem robić i że jest coś takiego w moim kompie jak "narzędzia administracyjne" , z których mogę skorzystać na pewno ten wątek jeszcze nie raz będzie w użyciu , bo są tu ludzie którzy chcą pomóc
  18. jesteś genialna, kochana .... nie dość, że dobrze gotuje to jeszcze zna się na kompach - anioł normalnie nie kobita tylko teraz tak .... ja w tej tabelce mam pokazane w MB .... i jak wklepałam, że zostawiam na C 40000 , to mnie nie posłuchał .... nic sie nie podziało , nie utworzyła sie nowa partycja tylko przestał myśleć w pewnym momencie i nic cię nie stało .... co zrobiłam źle? już wiem .... on ma jakos obwarowane , bo teraz widzę, że jest napisane , że - całkowity rozmiar przed zmniejsz. w mb : 244056 - rozmiar dostępnego miejsca zmniejszenia w mb 95193 - wprowadź ilość miejsca do zmniejszenia - i tu sie podświetla te 95193(tą liczbę da się zmienić, jest podświetlona) - całkowity rozmiar po zmniejszeniu 148863 czyli co mam wpisać w tym okienku co sie podświetla? mam wpisać w okienku "wprowadź ilość miejsca do zmniejszenia" : 95193 czy 148863 żeby na dysku C zostało konieczne minimum miejsca , a na nowej partycji było max. miejsca? spróbowałam .... , nic z tego ... nie da się .... mogę jedynie w tym polu do zmian zmniejszać liczbę .... ktoś pomoże co zrobić? Piszą , że nie można zmniejszyć woluminu poniżej punktu , w którym znajdują się nieprzenośne pliki - no ale bez jaj , system nie zajmuje przecież w kompie 150 gb
  19. masz rację - i chyba go jutro normalnie zawiozę gościowi z powrotem i niech kombinuje ... na C zostawi to co konieczne, a z reszty zrobi mi śliczną partycję zatytułowaną "daga"
  20. znaczy jak pogrzebię w necie , to znaleźć powinnam... to pocieszające , że jednak się da bo jeszcze mnie oświeciło, że mi mówili że jak komp padnie to wsjo z dysku C idzie się paść ... nie wiem ile w tym prawdy , ale jeśli to cała prawda to tym bardziej mi się nie podoba...
×
×
  • Utwórz nowe...