Skocz do zawartości

animus

Uczestnik
  • Posty

    11 677
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    316

Wszystko napisane przez animus

  1. Tak robiono kiedyś. Da się, ale lepiej zamontować je na konsolach w izolacji cieplnej. Wlaśnie w tej warstwie montuje się teraz okna.
  2. Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek. Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa. Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny. Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane u dołu z „pleców” kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku). Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka). Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu. Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry nad paleniskiem powinien wisieć deflektor. Proszę sobie kupić i postawić. Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria) https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8
  3. To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym. Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale. Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
  4. A rozpalasz od góry i przy dokładaniu żar na świeże drewno?
  5. Dwa wiadra sadzy to już dużo, tak trochę więcej jak pół wiadra urobku powinno być po każdorazowym regularnym czyszczeniu. Dodam, że sadza, czarny osad, to czysty węgiel i nadaje się idealnie do ponownego spalenia, wytrącenie sadzy w kanele lub kominku świadczy o niepełnym spalaniu paliwa. Mój sąsiad miał zawsze sadzę po czyszczeniu kanału dymowego, jak mu pokazałem, że to jest paliwo do ponownego spalenia, to przestał wywalać.
  6. Wszystko zależy od ilości spalonego drewna, od jakości procesu spalania i gatunku drewna. Najlepiej wyczyścić i ocenić po ilości wyciągniętego urobku z wyczystki tego kanału.
  7. Witam, jak tam idzie budowa, mieszka już pan tam z rodziną?
  8. Dałem go tylko dla przykładu, żeby zobrazować prawidłowy układ warstw frakcji kruszywa. Twoje „sito” tylko inaczej się nazywa, ale prawdopodobnie jest tak samo drobne jak geowłóknina otaczająca dren.
  9. Geowłóknina to też sito. Powinna być montowana w odpowiednim miejscu do stosowanej frakcji drenażu. Rura drenarska owinięta geowłókniną się szybko nie zamuli, ale geowłóknina już tak. W dodatku z rur drenarskich da się wypłukać osad, udrożnić je, są już takie urządzenia, a za geowłókniną już się nie da nic zrobić, trzeba to odkopać. Jeżeli rurę drenarską owiniemy geowłókniną, a następnie obsypiemy to grysem kamiennym, to jest strzał w kolano. Grys, czyli sito o większych oczkach od geowłókniny będzie mógł jeszcze ileś lat odprowadzać wodę, ale napotka zamuloną geowłókninę i nic z tym się nie da zrobić, trzeba kopać.
  10. Segregowane frakcje kruszyw nasypane warstwami są jak sita. Weź, sobie wyobraź trzy takie sita, o oczkach różnej średnicy. Ułóż je jedno pod drugim. Według twojej teorii i podręcznika niemieckiego, w co wątpię. U góry oczka o największej średnicy a na dole najmniejszej. Teraz lej od góry w to jakąś breję. Co się wydarzy? Do każdego sita dotrze jakieś zanieczyszczenie. Po pewnym czasie wszystkie sita wypełnią się jakimś materiałem i co teraz? Z każdego sita da się wywalić ten przesiany materiał, ale z drenażu w ziemi już nie. Drenaż się szybko zamula, ma otwartą drogę. A ułóż te sita teraz odwrotnie i zastanów się po ilu latach uda ci się wypełnić to sito o oczkach o największej średnicy na dole. Nawet nie wypełnisz szybko tego środkowego, tak się buduje długowieczne odwodnienie.
  11. A francuski może być? Drenaż francuski to taki, w którym rury są zbędne. Element odprowadzający wodę to otoczaki, aby takie rozwiązanie było sprawne trzeba stosować odpowiednie kruszywo – żwir, grys, tłuczeń o możliwie jednorodnej frakcji. Ten rodzaj jest tani oraz szybki i prosty w wykonaniu, niewątpliwie jego zaletą będzie brak potrzeby montowania studzienek kontrolnych. Określa się go jako długowieczne odwodnienie.
  12. To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać. Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych 35 cm. Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji. -okno nie w murze? -to wypadnie. Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  13. Żeby drenaż cały czas funkcjonował prawidłowo, to trzeba zachować kolejność poszczególnych warstw filtracyjnych, to chroni drenaż przed zamuleniem. Nie ma to znaczenia nawet gdyby nie było rur drenarskich a sam tłuczeń zamiast nich, wykorytowanie w wykopie ze spadkiem do studzienki wystarczy, drenaż by funkcjonował. Jest tylko jeden warunek, woda znajdująca się w tym tłuczniu musi mieć gdzie odpłynąć, czyli potrzebna jest studzienka, odpowiednie spadki z odpływem poniżej tego drenażu. Rury drenarskie tylko umożliwiają szybsze odprowadzenie tej wody. W glinie są żyły żwirowe, którymi woda przemieszcza za się latami bez trudu.
  14. Sprawdź wszystkie ściany wewnętrzne zwłaszcza nośne czy są też jakieś pęknięcia, jak znajdziesz pęknięcia, to tak jak ktoś wcześniej tu napisał „brak zgęszczenia pod ławami” Jak nie ma tam pęknięć, a są tylko w ścianach zewnętrznych, to może do tego przyczynić się np. drenaż opaskowy.
  15. To strasznie mało powinno być 2,8 m na gotowo, będzie się trudno mieszkać na poddaszu zwłaszcza spać tam, w lecie duchota. I teraz jeszcze jedna kwestia u góry jętek chcesz przybić podłogę zrobić stryszek, jętka ma 16 cm wysokości, jak chcesz upakować gr. 50 cm wełny rozprężnej między płytą G/K sufitu podwieszanego a deskami na stryszku?
  16. Po kiego ta włóknina? Wąskie gardło. Dren, grys, żwir, piasek, glina, wtedy z góry jak już po paru latach osiądzie grunt to spokój z wodami opadowymi, a to, co pojawi się w gruncie, (wahania poziomu wód gruntowych) drenaż spokojnie odbierze.
  17. A na wewnętrznych nośnych coś się dzieje?
  18. A możesz mierzyć, jaką masz teraz wysokości od jętek do podłogi na tym poddaszu.
  19. Ława musiała pęknąć w miejscu pęknięcia tych bloczków betonowych, proszę poszukać na ścianach innych rys w tym pomieszczeniu z wykuszem.
  20. To wszystko do skucia do betonu, popełniłem kiedyś taką „aranżację”. Tynk był częściowo odparzony. To loggia, a nie balkon. Po skuciu poszedł grunt. Następnie taką obróbkę wklejałem na skraju płyty, z którą się pan morduje, od spodu, na silikon i kolki. Potem styropianem 5-centymetrowym ociepliłem cały sufit i ściany loggi, wklejając go na klej i kolki do styropianu, na to przyszła siatka, klej a na koniec tynk silikonowy zewnętrzny. Wyszło tak, że tylko ten wygięty kancik wystawał poniżej sufitu. Proszę dopytać w tej spółdzielni czy nie planują dociepleń w tym budynku w przyszłym roku albo niech partycypują w kosztach termomodernizacji, ścian i sufitu loggii. Ma pan podzielniki na grzejnikach? Co by tam nie nakładał to i tak się odparzy z czasem. Płyta zimą jest podgrzewana od strony mieszkania, to mostek termiczny, czyli w mrozy „się poci” więc to daremny trud, natura pana zamorduje. Tylko styropian wchodzi w grę i na nim jakiś tynk w kolorze dostosowanym do potrzeb lub uzgodniony ze spółdzielnią.
  21. Tak jest w tysiącach bloków po PRL-owskich. Zresztą do tego czasu to ta blacha będzie już dziurawa. Więc rozpacz jest spóźniona.
×
×
  • Utwórz nowe...