-
Posty
11 639 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
315
Wszystko napisane przez animus
-
Dałem go tylko dla przykładu, żeby zobrazować prawidłowy układ warstw frakcji kruszywa. Twoje „sito” tylko inaczej się nazywa, ale prawdopodobnie jest tak samo drobne jak geowłóknina otaczająca dren.
-
Geowłóknina to też sito. Powinna być montowana w odpowiednim miejscu do stosowanej frakcji drenażu. Rura drenarska owinięta geowłókniną się szybko nie zamuli, ale geowłóknina już tak. W dodatku z rur drenarskich da się wypłukać osad, udrożnić je, są już takie urządzenia, a za geowłókniną już się nie da nic zrobić, trzeba to odkopać. Jeżeli rurę drenarską owiniemy geowłókniną, a następnie obsypiemy to grysem kamiennym, to jest strzał w kolano. Grys, czyli sito o większych oczkach od geowłókniny będzie mógł jeszcze ileś lat odprowadzać wodę, ale napotka zamuloną geowłókninę i nic z tym się nie da zrobić, trzeba kopać.
-
Segregowane frakcje kruszyw nasypane warstwami są jak sita. Weź, sobie wyobraź trzy takie sita, o oczkach różnej średnicy. Ułóż je jedno pod drugim. Według twojej teorii i podręcznika niemieckiego, w co wątpię. U góry oczka o największej średnicy a na dole najmniejszej. Teraz lej od góry w to jakąś breję. Co się wydarzy? Do każdego sita dotrze jakieś zanieczyszczenie. Po pewnym czasie wszystkie sita wypełnią się jakimś materiałem i co teraz? Z każdego sita da się wywalić ten przesiany materiał, ale z drenażu w ziemi już nie. Drenaż się szybko zamula, ma otwartą drogę. A ułóż te sita teraz odwrotnie i zastanów się po ilu latach uda ci się wypełnić to sito o oczkach o największej średnicy na dole. Nawet nie wypełnisz szybko tego środkowego, tak się buduje długowieczne odwodnienie.
-
A francuski może być? Drenaż francuski to taki, w którym rury są zbędne. Element odprowadzający wodę to otoczaki, aby takie rozwiązanie było sprawne trzeba stosować odpowiednie kruszywo – żwir, grys, tłuczeń o możliwie jednorodnej frakcji. Ten rodzaj jest tani oraz szybki i prosty w wykonaniu, niewątpliwie jego zaletą będzie brak potrzeby montowania studzienek kontrolnych. Określa się go jako długowieczne odwodnienie.
-
To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać. Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych 35 cm. Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji. -okno nie w murze? -to wypadnie. Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
-
Żeby drenaż cały czas funkcjonował prawidłowo, to trzeba zachować kolejność poszczególnych warstw filtracyjnych, to chroni drenaż przed zamuleniem. Nie ma to znaczenia nawet gdyby nie było rur drenarskich a sam tłuczeń zamiast nich, wykorytowanie w wykopie ze spadkiem do studzienki wystarczy, drenaż by funkcjonował. Jest tylko jeden warunek, woda znajdująca się w tym tłuczniu musi mieć gdzie odpłynąć, czyli potrzebna jest studzienka, odpowiednie spadki z odpływem poniżej tego drenażu. Rury drenarskie tylko umożliwiają szybsze odprowadzenie tej wody. W glinie są żyły żwirowe, którymi woda przemieszcza za się latami bez trudu.
-
Sprawdź wszystkie ściany wewnętrzne zwłaszcza nośne czy są też jakieś pęknięcia, jak znajdziesz pęknięcia, to tak jak ktoś wcześniej tu napisał „brak zgęszczenia pod ławami” Jak nie ma tam pęknięć, a są tylko w ścianach zewnętrznych, to może do tego przyczynić się np. drenaż opaskowy.
-
To strasznie mało powinno być 2,8 m na gotowo, będzie się trudno mieszkać na poddaszu zwłaszcza spać tam, w lecie duchota. I teraz jeszcze jedna kwestia u góry jętek chcesz przybić podłogę zrobić stryszek, jętka ma 16 cm wysokości, jak chcesz upakować gr. 50 cm wełny rozprężnej między płytą G/K sufitu podwieszanego a deskami na stryszku?
-
Po kiego ta włóknina? Wąskie gardło. Dren, grys, żwir, piasek, glina, wtedy z góry jak już po paru latach osiądzie grunt to spokój z wodami opadowymi, a to, co pojawi się w gruncie, (wahania poziomu wód gruntowych) drenaż spokojnie odbierze.
-
A na wewnętrznych nośnych coś się dzieje?
-
Ława musiała pęknąć w miejscu pęknięcia tych bloczków betonowych, proszę poszukać na ścianach innych rys w tym pomieszczeniu z wykuszem.
-
Sposób na zabezpieczenie sufitu na balkonie
animus odpisał Runner79 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
To wszystko do skucia do betonu, popełniłem kiedyś taką „aranżację”. Tynk był częściowo odparzony. To loggia, a nie balkon. Po skuciu poszedł grunt. Następnie taką obróbkę wklejałem na skraju płyty, z którą się pan morduje, od spodu, na silikon i kolki. Potem styropianem 5-centymetrowym ociepliłem cały sufit i ściany loggi, wklejając go na klej i kolki do styropianu, na to przyszła siatka, klej a na koniec tynk silikonowy zewnętrzny. Wyszło tak, że tylko ten wygięty kancik wystawał poniżej sufitu. Proszę dopytać w tej spółdzielni czy nie planują dociepleń w tym budynku w przyszłym roku albo niech partycypują w kosztach termomodernizacji, ścian i sufitu loggii. Ma pan podzielniki na grzejnikach? Co by tam nie nakładał to i tak się odparzy z czasem. Płyta zimą jest podgrzewana od strony mieszkania, to mostek termiczny, czyli w mrozy „się poci” więc to daremny trud, natura pana zamorduje. Tylko styropian wchodzi w grę i na nim jakiś tynk w kolorze dostosowanym do potrzeb lub uzgodniony ze spółdzielnią. -
Sposób na zabezpieczenie sufitu na balkonie
animus odpisał Runner79 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Tak jest w tysiącach bloków po PRL-owskich. Zresztą do tego czasu to ta blacha będzie już dziurawa. Więc rozpacz jest spóźniona. -
A co z fundamentem pod wykuszem?
-
To jest dobrze, jak masz na stropie jakieś miejsca, gdzie stoi większa woda, to trzeba zrobić odwierty wiertłem fi-16, tak żeby w miarę było sucho, zwłaszcza przy ścianach, bo jak woda stoi na stropie, to mury piją wodę. A solbet możesz przykryć tam, gdzie jest goły, czyli nie ma wieńców, np. w otworach okiennych itd. Szczyty masz kotwione wieńcem czy rzeźbione piłą, gołe? Spokojnie, strop jest lany, czyli 10 lat tak mogłoby stać bez tej więźby, więźba by też dała radę, ale w upalne dni lata zacznie wysychać mocniej i się „wykręcać”, a tego nikt nie chce.
-
Mury akurat w większości przypadków dają radę, takie jak bloczki, betony komórkowe, itd. Jedynie wszelakie pustaki, kratówki, takie jak Porotherm, jak od góry jest otwarty, to wleje się woda i mróz rozsadzi to dziadostwo, to trzeba przykryć od góry folią. Stropy przygotować do zimy, odwiercić otwory w miejscach, gdzie stoi woda na stropie i tyle. Tak, może wkleiłby Pan tu kilka zdjęć tej budowy oraz więźby zobaczymy czy cieśle się spisali. Z czego są te ściany i strop?
-
Montaż deskowania dachu, łacenie, krycie materiałem wykończeniowym, itd. stosowanie materiałów wilgotnych, zaszronionych albo zasypanych śniegiem czy obrośniętych lodem, też jest niestety niewskazane, ze względu na przyszłościowy skurcz tych materiałów od punktu nasycenia włókien. To wszystko zniknie, czyli ta woda we wszelkich postaciach, a pomiędzy montowanymi elementami pozostaną przestrzenie, szpary. Klejenie taśmami membrany czy używanie silikonów w takich warunkach też nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Jak założysz samą membranę na zimę, to czasami wiatr potrafi poszarpać miejscami materiał. Prace zimą są mniej dokładne ze względu na warunki atmosferyczne, wykonawcy to tylko ludzie, a nie cyborgi. Ja bym nie naciskał, chyba że masz kredyty i harmonogramy kolejnych prac.
-
Nie, te chlastane piłą, popatrz na 2 zdjęcie, przesuwaj wzrok po tym przycięciu, aż twój wzrok spocznie na miejscu poza przycięciem, po lewej, tam drzwi są z 1 cm, bardzo blisko podłogi i mimo to wyglądają nieźle. .
- 21 odpowiedzi
-
1
-
- łazienka
- drzwi wewnętrzne
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
A jak kupisz drzwi z podcięciem wykonanym fabrycznie, to nie spuchną. Przecież te drzwi można uratować, wystarczy delikatnie szerzej podciąć te drzwi jeszcze raz i je zabezpieczyć lakierem.
- 21 odpowiedzi
-
1
-
- łazienka
- drzwi wewnętrzne
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Otulinę na zimną wodę najlepiej dać, możesz używać nawet cienkiej pianki, peszla, albo piany rozprężnej jak grubość otuliny nie pozwala na jej montaż. Najważniejsze, żeby rura z zimną wodą nie dotykała bezpośrednio gdzieś tej z ciepłą.