animus

Wpadłeś, to już produkują kilka lat. https://allegro.pl/oferta/zagiel-przeciwsloneczny-wodoszczelny-do-ogrodu-na-taras-zacieniacz-dach-4x4-15058266633

A są puste przestrzenie w stropie? Pomiędzy panelami i deskami co jest?

Tak. Jak wtapiasz pręt gwintowany np. fi 10 mm, to otwór powinien być wiercony wiertłem fi 12 mm, czyli różnica 2 mm. Czy możesz pokazać ten uchwyt lampy, jak to wygląda? T Tyle to za dużo, ale można to uratować, stosując tuleję gwintowaną. Mierzysz zewnętrzną średnicę tulei i dopasowujesz wiertło 2 mm większe. Nacinasz delikatnie tuleje szlifierką kątową w poprzek na całej powierzchni, powstaną ząbki, w tuleję wkręcasz ten haczyk, zatapiasz. Będziesz mógł go demontować podczas malowania sufitu. \

Nie miesza się dwóch technologii. Trzeba obracać materiałem kotwionym w trakcie zatapiania w kleju, tak jakbyś narzynał gwint, a ten kolek jest gładki. Wklej coś, co ma gwint, np. pręt gwintowany odpowiedniej kasy.

Jeżeli są tam tylko fundamenty, to możesz pod nadzorem Kierownika budowy wybierać sukcesywnie grunt pod fundamentami i podlewać to np. betonem z dodatkiem kamienia polnego. Jest to dość kosztowne przedsięwzięcie. Taniej i szybciej wyjdzie, tak jak ktoś wyżej zaproponował, odsunąć strefę przemarzania dalej od fundamentów stosując dodatkową izolację.

Zobacz, ile czasu to pochłonęło. Takie kołki można zastosować, jak jest monolit, lany żelbetowy strop. W takim kołku są ciągłe naprężenia, jak cegła się kiedyś skruszy, to może to spaść na łeb. Kotwa chemiczna nie powoduje żadnych naprężeń dookoła jej montażu. To pewny montaż na lata.

Zdaję sobie sprawę, stoi Retrofod w otoczeniu ubogiej technologii PRL-u, młotek kołki drewniane + papiaki, a dostałeś zadanie zbudować szybowiec. Myślę, że tyle lat w tej technologii odcisnęło jednak piętno na tobie, dlatego masz takie małe zaufanie do nowych technologii. I czasem wypadają cegły, nawet w całość, zdarzało mi się "flekować" takie miejsca.

Sufit się nie sypia, ale w tym miejscu co ja chcę wieszak do lampy, czyli środeczek sufitu, akurat trafiło na niewielką pustkę, albo większą szczelinę między cegłami. Zastosowano kołek większej średnicy, ale on nadal się ruszał. Przyszedł właściciel i się załamał, kto mi taki wielki otwór tu wyrzeźbił?

Więc tak, wiercimy, montujemy, kolek się nie trzyma, rusza się, nie ma się o co wyprzeć, przestrzeń jest za duża i co teraz? Kotwa chemiczna.

Jak trafisz w cegłę, to ok, jak w coś miękkiego to lepsza kotwa chemiczna.

Opaskę z grysu- kamienia. Wystarczy taka opaska. Są też możliwości dowolnego formowania.

Przecież po zakończeniu pracy płyty, wyłączeniu pól grzejnych pokazane jest bardzo zbliżone z rzeczywistym, zużycie prądu, płyta to wyświetla. Ze smażeniem jest większy problem na indukcji, smak jest inny, łatwiej jest przypalić niż usmażyć, gotowanie da się łatwo ogarnąć, potrawy smakują dostatecznie dobrze. To prawda indukcja jest najbardziej prądożerna w stosunku do innych urządzeń używanych w domu.

Przeważnie stosuję grubsze kołki nawet zwykłe, tak robię, jak u kogoś jest styropian od środka, albo jak jest pustka i jest dobrze. Nie wypełniam tej przestrzeni, metalowa śruba dociska do obudowy kołka z tworzywa, to wystarcza, ale trzeba zastosować masywniejszy kołek.

Ten do lampy led, na sufit. Taki ok, ale min. 2/3 kołka musi być zamocowane w cegle, pustka i płyta się nie liczy.

Normalnych do cegły tylko większej średnicy i dłuższych fi 12- 14, żeby potem się nie ruszały końcówki w G/K.

Sam impregnat to za mało.

- Podmalować farbą. - Założyć szersze ćwierćwałki. - Założyć korytka na krokwiach i dopiero dać ćwierćwałki.

Ja wziąłem z Gamrata, mam dach, kolor antracyt angoba, to tworzywo, ale ma już z 15-18 lat i wygląda ta podbitka jak nowa. Ostatnio przerabiałem roletę, musiałem dokupić dwie deski i były, produkują dalej, ten sam kolor kupiłem, po tylu latach nawet się nie odbarwił, nie wiem, z czego to zrobili. https://gamrat.pl/podsufitki-dachowe/

To prawda. Poczyniłem poszukiwania i odnalazłem miejsce "emitenta", co ciekawe na bazie tego rysunku powstał dom. https://receptynadom.pl/kiedy-zamiast-law-fundamentowych-lepiej-zrobic-plyte/ Nie komentuję cudzych wpisów. Każdy ma prawo do własnego pomysłu na zadany problem. Rozmawiam wyłącznie z założycielem tematu, jednak czasami muszę reagować na uszczypliwości.

Nie, to nie to. Nikt nie napisał, że jesteś głupi, raczej niepotrzebnie się angażujesz, jak nie dajesz rady. Drepczemy w miejscu, męczysz już mnie. Można to nazwać nawet, że produkujesz uszczypliwy spam.

24 cm x 24 cm. To ty szukałeś dziury w całym. To rysunek poglądowy dla inteligentnych. Bez wymiarów, bez określenia grubości poszczególnych warstw. To może być wieniec nawet z dwóch prętów fi 12 34GS. Może go też nie być, od obliczeń jest jego projektant. Masz, napatrz się.

To rysunek poglądowy, ja go akurat nie rysowałem. Napisano tam-grunt rodzimy, powinieneś przeczytać w tej sytuacji-piasek drobny. Za trudne? To przywieź mu gliny pod tą płytę. Dobrze, że zaznaczyłeś to w kółko, każdy laik zrozumie to tak jak ty. To normalny wieniec na ściance ala fundamentowej, brakuje tam oddzielenia, kreski, wieniec zabezpiecza dodatkowo ściany przy zagęszczaniu mechanicznym, stosuje się przy słabych gruntach, na terenach pogórniczych, itd. Nie spotkałeś się jeszcze z tego typu wieńcem, to teraz się doszkolisz. A wskaźnik na rysunku pokazuje inne miejsce, - podkład betonowy, z betonu pewnie klasy C12/15. no i ten piasek -ryzykowne rozwiązanie, pchanie się w problemy i koszty, ... Nawet to zacytowałeś. Wyszło niefortunnie, Jakie koszty? Jeżeli jest to ujęte przy płycie, nie pisz po pijaku "Wańka". Komsomoł. Dlatego osadzenie głębiej tej płyty przyniesie same korzyści.

Przecież to jest fi 50, popatrz na kubek, gdzie woda kapie.