Skocz do zawartości

vega1

Uczestnik
  • Posty

    2 105
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    16

Wszystko napisane przez vega1

  1. być może, choć nie kojarzę. Można by rzec do inwestora: nie martw się chłopie, wszystko przykryje styropian i pamiętaj: i jeszcze 2 słowa do inwestora. Pytasz na forum, składasz obawy, i nic z tym nie robisz. Skoro nie możesz liczyć na kierownika budowy (bo to jednocześnie wykonawca) a od samego początku masz wątpliwości co do ekipy (zresztą słuszne) to powinieneś poczynić kroki aby to zmienić. Zapłacić komuś kto się zna na rzeczy, i niech wpada raz na kilka dni na budowę. Niech popatrzy i skoryguje. Nie wiem jaki masz układ z ekipą. Może to jacyś znajomi i nie chcesz popaść z nimi w konflikt, dlatego jest tak jak jest. Tak czy owak. Wieniec to bardzo ważna rzecz. Co z tym zrobisz to już Twoja sprawa. Zawalić, pewnie się nigdy nie zawali. Ale tyle błędów na etapie budowy może skutkować późniejszymi postami w stylu: pękają ściany, coś nie gra ze stropem itd.
  2. o kurr... Why tak drogo dałeś za prąd?
  3. tak? Ten strop też zapewne się nie zawali. Cała ta robota to fuszerka. Inwestor już od początku widział problemy, ale został skutecznie uspokojony Zupełnie nie rozumiem, jak można było mieć podejście, że jak ekipa spieprzy ściany to zrobi dobrze resztę roboty
  4. ja się nie mogę na to patrzeć. Ani na ściany ani na wieniec. Ale może niech Ci doradzają Ci co mówili że ta ekipa wcale nie jest taka zła.
  5. czyli jak jestem właścicielem kilkanaście lat, to nie muszę nawet wykazywać że kasa poszła na cele mieszkaniowe, tak? No to jest zdecydowanie doskonała wiadomość.
  6. podobno były jakieś zmiany w prawie od 2010 roku. Czy ktoś może powiedzieć ile dokładnie % wynosi w tej chwili podatek od sprzedaży mieszkania? Ponadto wyczytałem że jeśli jest się właścicielem mieszkania ponad 5 lat, to podatku się nie nalicza. Prawda to czy fałsz? W internecie jest bardzo dużo sprzecznych ze sobą informacji. Dlatego pytam tutaj, może ktoś sprzedawał coś ostatnio.
  7. bazgrołów nigdy za wiele. Ciągle myślę jak zrobić żeby było dobrze. Ta studnia zabiła mi ćwieka. Ja już nawet tak sobie myślałem, 2 rury doprowadzające powietrze do studni, zakopane na głębokości 1,5 metra ze spadem (delikatnym) w stronę studni. W każdej rurze, można by zamontować po 1 zraszaczu, co z pewnością zwiększyło by efektywność całości. Dodatkowo powietrze odebrało by już jakąś część energii z gruntu - zanim dotrze do studni. Odpada problem skroplin. Nie wiem, generalnie dobrych wynalazków się nie poprawia, i nie taki mam zamiar. Ja tylko chcę tą studnię zamknąć wiekiem i zasypać ziemią, a na niej położyć kostkę brukową.
  8. ależ jakich nerwów. Cały czas zachowywałem wielki i niczym nie zmącony spokój
  9. jest ktoś z Gniezna na forum?
  10. ta nasza piłka to dno jest jednak. Jak można się tak męczyć... i to z kim! Ale cieszę się że Lech wygrał. W sumie nie moja drużyna ale zawsze jej kibicowałem. Jakiś sentyment.
  11. doczekaliśmy się Paka wysłana 13-go. Czas który potrzebowała na przebycie z stolicy to 8 dni. Dramat!!! Dziękuje za gazetki a najbardziej za koszulkę. W niedziele będę mógł iść do kościoła
  12. odnośnie komarów, właśnie w telewizorni mówili że dobrym sposobem na komary jest kilka nietoperzy przy domu. Ludzie wieszają specjalne budki dla tych stworzeń. Jeden nietoperz zjada około 2000 komarów na dobę!!!!
  13. uszkodzona? Wow, co im się ciuchcia rozwaliła że wszystkie rozwalone? A ile dokładnie szła od daty stempla?
  14. bez problemu. Potrzebuje na to 25 sekund, po czym kura będzie leżeć aż ktoś nie podejdzie i jej nie wybudzi... (teraz to już na bank wezmą mnie za "czubka")
  15. a skąd weźmiesz żywą i zdrową kurę na zlocie? (uprzedzam że kogutów nie hipnotyzuje!!!)
  16. nie, ale umiem uśpić/zahipnotyzować kurę na kilka minut (i parę tam takich szamańskich sztuczek)
  17. wiem do czego zmierzasz dagga Ja jednak miałem na myśli to że kwiatuszek też jest z Podkarpacia
  18. nie dwaj im już ani grosza!!! Co Ciebie obchodzą ich roboty czy nieroboty. Ani złotówki więcej. Dostali już aż nadto.
  19. no właśnie był doręczyciel. Niestety... Jutro 13 dzień. Niech żyje poczta na Podkarpaciu
  20. ja bym się dołożył. Chyba że ktoś ma ochotę być traktowany jako jednostka antyspołeczna. Tak czy owak dołożysz się do uzbrojenia Twojej działki, więc stracić nie stracisz.
  21. właśnie w piątek żona korzystała z DHL. Kurier przyjechał punktualnie, odebrał paczkę, dziś doręczyli na drugi koniec polski. Można monitorować paczkę, gdzie i o której się znajduje. Wszystko on-line. Jednak było małe nieporozumienie. Przy wezwaniu kuriera wypełnia się coś na wzór ankiety odnośnie paczki którą chcemy wysłać. Jest tam zapytanie czy kurier ma przywieźć opakowanie (są różne do wyboru). Myśmy mieli zaznaczoną opcję że z pudełkiem, a ten przyjechał bez. No i był kłopot bo przesyłka nietypowy wymiar i żona musiała ładować w co miała pod ręką. No i DHL jest chyba nie najtańszy.
  22. dziś listonosz nie przyniósł mi dobrej nowiny. Jutro 12 dzień. Trzeba żyć nadzieją
  23. vega1

    Jaka pralka?

    Ty to jesteś prawdziwym katem AGD jednak. Czajnik wytrzymuje u Ciebie tyle co nic, lodówka zdewastowana . Bałbym się Ciebie wpuścić nawet do czołgu (żarcik - bez urazy)
×
×
  • Utwórz nowe...