Dodam tylko do wypowiedzi Przedmówcy Witanda, że na blaszanym dachu słychać deszcz. Wiem bo mieszkam na poddaszu i słyszę jak dzwoni. O ile Polska nie leży w strefie burz tropikalnych, nie przeszkadza mi to zbytnio. Bardziej natomiast dziwi mnie korozja pokrycia w kilku miejscach. Mieszkam pod dachem krytym blachodachówką - producenta nie znam, wykonawcy też nie - pokrycie ma kilkanaście lat.
Mam możliwość obserwować mój dach często ponieważ mogę wychylać się przez okna dachowe. Przyczyną korozji jest prawdopodobnie przycinanie diaksą. Tak zgaduję.
Dach wygląda OK. Mogę porobić z czasem fotki i możemy poddać analizie wady i zalety. Ameryki pewno drugi raz nie odkryję ale czasem warto zerknąć na dach z lotu ptaka albo chociaż z bliska. Mało kto ma ku temu okazję - poza kominiarzem i dekarzem.