Skocz do zawartości

Stforek (Łukasz)

Uczestnik
  • Posty

    230
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    3

Wszystko napisane przez Stforek (Łukasz)

  1. Witam, Mam pytanie co do studzienki rewizyjnej. Ekipa hydraulików proponuje (oczywiście tylko proponują) pominięcie studzienki rewizyjnej. Ich plan to wyjście z budynku, poźniej łagodny skręt (dwa po 45 stopni) i do szamba. Studzienka rzeczywiście niefortunnie wypadnie niedaleko okna kuchennego i zaraz przy chodniku prowadzącym do domu. Z tego względu jest obawa o zapachy wydobywające się ze studzienki. Drugi argument to koszt (choć ten nie jest astronomiczny 500-1000 zł). Jeśli chodzi o więcej szczegółów to: - piony są rurami fi 100 - wyprowadzenie do szamba fi 160 - odległość do szamba to będzie jakieś 16-18m - nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale jakaś kaskada ma być coś 1m więc to zapewni duże ciśneinie czy coś - z domu będzie wyprowadzenie z trzech łazienek (w tym jedna na poddaszu) i dwóch kuchni. Czy studzienka rewizyjna jest potrzebna ? Co daje. Ja szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem jej roli, ale była w projekcie więc się nie czepiałem. Teraz hydraulicy spowodowali że się zacząłem zastanawiać. Pozdrawiam
  2. Witam, Mam dylemat jeśli chodzi o obsypanie fundamentu z zewnątrz. Dom jest bez podpiwniczenia, teren gliniasty z niewielką domieszką margli. Ekipa do poziomu dwóch pierwszych warstw bloczków chce obsypać piaskiem a później ziemią z wykopów. Kierownik twierdzi że jak mnie stać to i całość można piaskiem. Ja uważam że powinno być obsypane tylko ziemią z wykopów bo piasek stworzy swoistą "wannę" w której będzie stała woda. Zanim pojawi się tu odpowiedź może być późno ale mimo wszystko proszę o radę. Pozdrawiam
  3. Jeśli chodzi o konkretną działkę to najlepiej zlecić to firmie zajmującej się takimi wycenami. Wbrew pozorom nie jest to takie drogie a w wielu sytuacjach i tak konieczne np. dla banku. Ciężko określić na podstawie podanych przez Pana informacji gdyż wpływ na cenę ma bardzo wiele czynników (sytuacja prawna, kształt, wielkość - cena 1 ar nie zawsze rośnie proporcjonalnie do wielkości, położenie, ukształtowanie terenu, okolica, zabudowa sąsiednich działek, dojazd, poziom uzbrojenia i odleglość od mediów w przypadku jego braki itp. itd.). Moim zdaniem nikt z forumowiczów nie będzie w stanie odpowiedzieć na tak zadane pytanie - mimo że dotyczy tylko orientacyjnych cen. Pozdrawiam
  4. Witam, Zastanawiam się nad kwestią ocieplenia styropianem. Planuję dom w technologii ściany dwu-warstwowej. Sciana bloeczek betonu komórkowego (powiedzmy Solbet) i na to styropian. Moje pytania są następujące: 1. Czy zwyczajowo cena ekipy za budowę stanu surowego obejmuje ułożenie styropianu ? (wiem że to kwestia umowy ale jak jest zwyczjowo ?) 2. Czy można zostawić początkowo budynek bez ocieplania (tak sobie myślę że lepiej by wysychał) - czy na zimę to może nie wskazane 3. Jeśli położę styropian a nie będzie mnie stać na docelowe wykończenie elewacji to jak go zabezpieczyć ? Pozdrawiam
  5. Myślę że to jest do zrobienia. Tylko trzeba na jakiś czas zapewnić zastępcze lokum. Bierzesz pozwolenie na remont i w zaszadzie to fundament tylko zostawiasz (a może i na jakąś przebudowę pozwolą to coś dobudujesz). Widziałem obrazki gdzie stara chałupa była obudowana, a następnie w środku zupełnie rozebrana. Powstał w zasadzie nowy budynek (ale oficjalnie remont starego był) PS. Jeśli to niezgodne z prawem to przepraszam i proszę o usunięcie postu (ja tam do łamania prawa nie zachęcam).
  6. Z tego co ja się zdążyłem zorientować (jeśli się mylę niech prawnicy mnie poprawią) Jest bardzo prosty sposób na zabezpieczenie interesów kupującego. Należy zawrzeć umowę przedwstępną w formie aktu notarialnego. Jest to wtedy w zasadzie prawie umowa ostateczna. W przypadku rezygnacji ze sprzedającego jest wtedy nawet możliwość sądownego przymuszenia do sprzedaży. Oczywiście działa to również w drugą stronę i wtedy kupujący nie może tak łatwo się wycofać. Zaznaczam, że nie jestem prawnikiem, ale taką opinię uzyskałem od agenta biura nieruchomości. Dodam, że warto wtedy poszukać notariusza który w takim przypadku umowę końcową potraktuje promocyjnie. Koszt obu umów nie przekroczy wtedy znacznie kosztu wyłącznie ostatecznej umowy notarialnej. Oczywiście pomysł z zadatkiem też jest dobry ale nie zawsze zabezpiecza wystarczająco interesy kupującego (jak i sprzedającego). Po pierwsze potrafię sobie wyobrazić sytuację gdzie zwrot zadatku (x2) nie zawsze rekompensuje straty związane z rezygnacją sprzedającego. W razie gdy nie będzie chciał oddać podwojonego zadatku zgodnie z umową trudniej będzie dojść przed sądem swoich praw (w tym przypadku akt notarialny ma tą przewagę że z jego tytułu można wszcząć egzekucję należności). Warto jeszcze zwrócić uwagę na subtelną różnicę pomiędzy zadatkiem i zaliczką (odsyłam do google). Pozdrawiam
  7. Ekipa utrzymuje (na co kierownik niejako przytaknął) że oni zrobili gęstsze (co 20cm) strzemiona. To niby jak twierdzą wystarczy. Ja nadal mam wątpliwości. Co Wy na to ?
  8. To już chyba przesada, takie sprawy wymagają postępowania i śledztwa które i bez faktury ustali pochodzenie materiałów. Same domniemania nie wystraczą. Poza tym brak faktury nie oznacza że nie mam żadnego śladu zakupu (przeważnie coś jest wystawiane).
  9. Zbrojenie jest wykonane zgodnie z projektem z tym, że było to pod bloczek 38 cm. Fundament będzie natomiast układany po szerokości 24 cm i ocieplony styropianem 6 cm. Pozdrawiam
  10. Witam, Mam pytanie ponieważ jak zwykle zdanie kierownika budowy i szefa ekipy jest rozbieżne. Rozchodzi się o zbrojenie do ławy fundamentowej. Ekipa zrobiła zbrojenie z rozstawem prętów około 27-30 cm. Ściana będzie stawiana z bloczka betonowego szerokości 24 cm. I teraz tak: Kierownik twierdzi, że powinni zmniejszyć rozstaw tak aby bloczek opierał się na zbrojeniu (podobno to żaden problem), ekipa twierdzi że bloku nie budujemy (jak ja zaczynam nie lubić tego ich stwierdzenia) i że może spokojnie zostać tak jak jest - coś mi się wydaje że im się nie chce. Dodatkowe info: Ława serokości 45-50 cm Zbrojenie to 4 pręty (fi12) wiązane drutem (fi6) Posadowienie fundamentu to chyba 150 cm (muszę to jeszcze potwierdzić - tak jest w projekcie) Budynek parterowy z poddaszem użytkowym. Ława wylewana w wykop, ściana fundamentowa 24 cm z bloczka + 6 cm styropian Ściana z bloczka betonu komórkowego (coś w stylu Solbetu) 24 cm + docieplenie 8 cm styropian Kto ma rację ? Czy można pozostawić to zbrojenie tak jak jest czy lepiej jednak zmienić rozstaw prętów zbrojeniowych zgodnie z sugestią kierownika.
  11. Zapytam jeszcze inaczej w takim razie. Czy kupowanie materiałów lub zapłata za usługę bez faktury jest niezgodne z prawem lub przepisami budowlanymi? Załóżmy, że kupuję bloczki betonowe na ściany i nie pytam wogóle o fakturę (być może druga strona rozlicza się prawidłowo, płaci VAT itp. nie zaglądam im w księgi). Ja poprostu jej nie biorę i już (albo biorę i gubię). Czy w tym przypadku ma znaczenie czy druga strona postępuje zgodnie z prawem (czy np. jeśli oni się nie wywiązują z obowiązków to mi grozi "współudział") Czy takie postępowanie z mojego punktu widzenia jest nielegalne (pomijam inne kwestie przydatności faktur, załóżmy że liczy się tylko prawo). Jak ktoś pisał wyżej na logikę to sprawa sprzedającego jak się rozlicza i czy sprzedaje towar z atestem. Moim zdaniem ja nie muszę mieć ani dowodów że go kupiłem, gdzie go kupiłem, za ile go kupiłem i czy wogole go kupiłem . Nie muszę mieć również dokumentów że materiał ma jakies atesty (to hurtownia ma mieć atesty i ma mi je pokazać). Jednakże już wielokrotnie się przekonałem że logika i prawo czasami się mijają (delikatnie mówiąc).
  12. Witam, Mam pytanie w sprawie zakupu materiałów i usług w celu budowy domu. Czy mam obowiązek przetrzymywać jakieś faktury? Kto mógłby żądać ode mnie jakichś dowodów zakupu materiałów. Jeśli mam obowiązek posiadać takie dokumenty to dodatkowe pytanie - jak długo ? Może są materiały/usługi na które trzeba mieć fakturę, a są też takie na które wystarczy inny dokument lub nie potrzebny jest żaden. Część materiałów chciałbym np. odkupić od prywatnych osób które przecież nie wystawią mi faktury. Dodam, że jestem osobą prywatną, buduję dom dla swojej rodziny. Nie buduję również na kredyt więc nie muszę rozliczać się z bankiem. Rozumiem, że Urząd Skarbowy może wymagać udokumentowania skąd miałem pieniądze na budowę (i z tym nie ma najmniejszego problemu ) , ale czy może zażądać dowodów poniesionych kosztów (zakup materiałów, zakup usług). Jeśli może to w jakim stopniu (część robót chciałem wykonać sam wiec wiadomo że nie będzie na to faktury). A może są inne organy (nadzór ?, starostwo ?) które mogą oczekiwać ode mnie dowodów poniesionych kosztów. PS. Aby z góry uciąć off-topicową rozmowę dodam, że nie zamierzam omijać prawa i unikać jakichś z niego wynikających obowiązków, chciałbym jedynie wiedzieć jakie jest prawo/zasady w tym zakresie. Pozdrawiam
  13. Witam, Może pytanie powinno być skierowane do zakładu energetycznego ale jak tylko pomyślę że muszę ich o coś znowu zapytać to mnie ciarki przechodzą. Ci ludzie są beznadziejni, zero chęci pomocy, wytłumaczenia czy coś. I jeszcze kurna niezadowolenie że inwestor nic nie wie i nie ma doktoratu z elektryki No ale nie tego miał dotyczyć post. Moje pytanie to sposób rozliczania prądu 3 fazowego w domu. Zawsze myślałem że są dwa liczniki jeden na prąd 1-fazowy i osobny na 3-fazowy. Okazało się jednak że tego nie będzie. Jak wobec tego jest to rozliczane ? Jestem kiepski z fizyki ale czyżby prąd 3-fazowy po prostu mocniej "kręcił" licznikiem ? A może wogole nie ma znaczenia jakiego obwodu używam tylko jaką moc ma urządzenie ? Czy z szafki wychodzą osobne kable zasilania jedno i trój fazowego czy może podział powinien być w rozdzielnicy w domu ? Z góry dziękuję za rozwianie moich wątpliwości Pozdrawiam nie-elektryk
  14. Witam ponownie, Dziękuję za dotychczas udzielone rady i mam kolejne pytania związane ze sposobem prac proponowanym przez ekipę. Na działce stawiany będzie budynek i garaż dwu stanowiskowy. Ekipa stwierdziła aby spod budynku zebrać na całej powierzchni humus (ok 50 cm) i dalej oni następne 50 cm pod ławy sobie wykopią, natomiast pod garażem proponują abym po obrysie (fundament) zebrał tak samo 50 cm ale w środku (pod podłogą garaży) zebrać tylko darń. Pytania: 1. czy to normalna praktyka że pod garaż zbiera się tylko darń a pod dom robi większy wykop 2. czy ziemia z wykopu może być wykorzystana do podsypania pod podłogą domu czy będzie tam zupełnie inny materiał 3. czy możecie mi przybliżyć jak wygląda taki wykop ? działka jest lekko pochyła więc wykopanie 50 cm wszędzie tworzyłoby pochyły wykop ??. czy mam wykopać to 50 w nawyższym punkcie lecz wtedy w niższym fundamet wyjdzie niedostaczenie głęboko, czy w najniższym ale wtedy ława w najniższym będzie za płytka. 4 (dodatkowe pytanie) czy przeciętny operator koparko ładowarki poradzi sobie z wykopem nie uszkadzając palików (wyznaczone są osie findamentów w odległości 2 m) czy muszę szukać poleconego i sprawniejszego magika od koparki. Wiem że pytania są być może strasznie laickie ale dopiero się uczę i ilość wiedzy jaką muszę posiąść mnie przeraża. Sorki za 4 pytania w jednym poście ale nie chcę zakładać osobnych tematów. Pozdrawiam
  15. Dziękuję wszystkim za opinie. Lada dzień będzie umowa z kierownikiem i widząć projekt i działkę mam nadzieję że ostatecznie rozwieje moje wątpliwości. Pozdrawiam budujących i budowlańców
  16. Tak, w projekcie mam wieniec na zakończenie ściany fundamentowej (na poziomie podłogi że się tak wyrażę). Dodam, że jest to projekt gotowy. Ekipa twierdzi właśnie, że jest on zbędny. Ja chcę się upewnić że nie chcą iść na łatwiznę. Pozdrawiam
  17. Witam, Chciałem zadań następujące pytanie. Majster (szef mojej ekipy) stwierdził że pomiędzy ścianą fundamentową a ścianą nadziemia nie ma potrzeby robienia wieńca. Jak to stwierdził bloku nie budujemy a koszty będą niższe. Parametry: Fundament 100 cm (z wieńcem w projekcie) na 50 cm ławy Fundament z bloczka betonowego klasy B-15 Grunt gliny Budynek niepodpiwniczony parterowy z poddaszem użytkowym Jakie jest wasze zdanie na ten temat ? Z góry dziękuję za opinie. Pozdrawiam Łukasz
  18. Witam, W nawiązaniu do jednego z moich poprzednich postów tym razem prośba o radę. Chciałbym zabezpieczyć kiepsko zrobioną drogę aby w razie wjazdu cięższych samochodów jej nie uszkodzić (aby nie ciągali mnie później o naprawę). Na drodze jest asfalt (ma niecały rok), brzeg jest bez krawężnika - ma tylko taki czarny pas jakby smoły (nie znam się na tym ale to ma chyba zabezpieczyć przed kruszeniem się). Swoją droga "gówno to zabezpieczenie daje" bo już w kilku miejscach się kruszy po przejechaniu jakiegoś sprzętu roliczego brzegiem (wąska droga wiec mijanie jest kołami poza nią). Droga jest lekko podwyższona względem przejazdu (jakby 10-15 cm schodka) stąd moja obawa że zjazd/wjazd mocno ją rozwali. Ale wracając do pytanie jak to zabezpieczyć na własną rękę nie wydając przy okazji majątku. Kombinuję, żeby wzdłuż drogi przy brzegu wkopać tak z 8 m krawężnika wtedy mam nadzieję że przejazd sprzętu oprze się na tym krawężniku zamiast kruszyć asfalt. Co o tym sądzicie ? Jak to wykonać aby spełniło swoją powinność. Dalej dałbym już tylko wysypany kamień (tłuczeń ?). Tylko też pytanie jak to zrobić ? Sypać w grunt (glina porośnięta trawą) ? Jak to przygorować tak aby jeden przejazd betoniarki tego nie rozwalił ? Ponieważ jest to rozwiązanie raczej tymczasowe podkreślam że chodzi mi o możliwie niski koszt zabezpieczenia tego zjadu. Z góry dziękuję za rady.
  19. Ale na osiedlach też się buduje, uważam że jest to czysta urzędnicza złośliwość. Na zasadzie "a ja im pokażę że jednak nie zbudują".
  20. Jakoś nie wyobrażam sobie tego. Gruchy z betonem nie podziele na 8 tonowe kawałki. Jedna paleta bloczków betonowych waży 1300 kg (54 sztuki), doliczając wagę transportu musiałbym po dwie palety wozić. wzrost kosztów transportu jest niewyobrażalny (to samo bloczki na ściany, stropy, piach, wywóz ziemi itp. itd.) Zgodnie z ograniczeniem 8t moim zdaniem budowa jest nie wykonalna (chyba że ktoś jest mocno bogaty).
  21. Witam, Napotkałem podczas budowy na następujący problem. Otóż przy naszej działce zrobili nową drogę. Cieszyliśmy się z tego powodu bo pomyslalem nie bedzie trzeba jeździć po dołach (super). Jakże szybko okazało się że radość była przedwczesna. Wiosną pojawił się znak ograniczenia do 8t. Gmina stwierdziła że droga ma słabe podłoże i ciężki sprzęt nie może tam wjechać bo się zapadnie (tak się kurde w tym kraju buduje - masakra). Na pytania o jakieś zezwolenie itp kręcą i nie chcą się wcale zgodzić. Z łaską się zgodzą jeśli zgłoszę każdy transport i w razie czego pokryję szkody (oni w dniu transportu sobie przyjadą i bedą pilnować). Mimo to każą wozić małymi ładunkami. Z tym mam poważne obawy bo jeśli ktoś inny uszkodzi drogę to będą mieli jelenia do poniesienia kosztów napraw. I tu moje pytania: - czy przeprowadzenie tego przy ograniczeniu 8t jest możliwe bez łamiania prawa (zakładam że nie) - czy nowa droga (niecały rok) rzeczywiście może się bardzo zniszczyć pod transportem przekraczającym 30 ton (transporty będą zwyczajne, grucha dwa razy - strop i fundament, materiały bloczki betonowe, beton komórkowy, piach, gruz, strop, jakieś żelaztwo itp) - ile może kosztować mnie usuwanie takich uszkodzeń (może ktoś się z tym spotkał) - zakładając nie zauważenie znaku (jeśli to nielegalne proszę o wymoderowanie tego pytania) co mi grozi za złamanie zakazu (mandat ? jak wysoki ? inne przykrości ?) Poradźcie proszę co dalej bo już mnie to zaczyna przerastać. Nawet nie chce mi się pisać ile kłopotów miałem juz do tej pory a tu co krok kolejny ZONK (jakoś nie wyobrażam sobie transportu materiałów w tonażu do 8t).
  22. Witam ponownie, Chciałbym kontynuować wątek drewna na nasz dach. Obecnie plan jest taki aby ściąć drzewa teraz (jak puszczą mrozy i zejdzie śnieg). I teraz moje pytanie jak dalej postąpić z materiałem ? Czy bale odrazu ciąć na "klocki" czy pozostawić na razie nieobrobione ? nie okorowane ? Kiedy ciąć z długości (od razu, czy może już wogóle na budowie ? Czy impregnowanie teraz czy bliżej budowy ? Jak wygląda proces impregnowania i czy wykonuje go tartak czy robi się to samemu (ja to szczerze mówiąc wyobrażam sobie puszki, pędzel i ręczną zabawę - a jak to sie odbywa) Jeśli moje pytania są głupie to przepraszam ale jestem zupełnie ciemny z tematu obróbki drewna na konstrukcję. Z góry dziękuję za wszelkie rady i sugestie. Pozdrawiam
  23. Dziekuje wszystkim za ostrzeżenie. Być może właśnie uratowaliście mój dach Pozdrawiam
  24. Witam, Nie wiem czy właściwy dział ale chciałem zapytać osoby posiadające szambo o jego optymalne parametry. Obecnie mam wykopane szambo 10 m3 (dwa kręgi betonowe - szczelne). I teraz pytanie bo były one podłaczone do malych domków a teraz powstaje dom. Dom łącznej powierzchni użytkowej 180 m2 (dwa lokale), 3 łazienki, zamieszkają w nim 4 dorosłe osoby a docelowo jeszcze 1,2,3 dzieci (zobaczymy ile Bóg da Czy takie szambo nie jest za małe ? Jeśli tak to jakie powinno byc optymalne i czy mogę dokopać np. zbiornik czy cale musze nowe robić ?? Generalnie jak czesto trzeba oczyszczać szambo i ile to kosztuje. PS. Jeśli zły dział to proszę o przeniesienie.
  25. Witam, Ponieważ mam dostęp do dość dużej ilości drewna (las) chciałem je wykorzystać na dach przy budowie. Byłem przekonany że muszę ściąć jak najszybciej pociąć na krokwie i zostawić tak aby schło. Chciałem się dowiedzieć czy nie jest za poźno na cięcie drewna bo dach będę kładł koło sierpnia 2010. Jakież było moje zdziwienie gdy zapytany o to szef ekipy powiedział żeby ciął tuż przed budową bo mokre jest lepsze ??: Zdezorientowany zapytałem drugą ekipę (nic nie sugerując) i tu coraz większe zdziwienie - powiedzieli to samo, że lepiej wcześniej nie ciąć ??: tylko przed kładzeniem Skoro dwie niezależne ekipy to potwierdziły to już zgłupiałem. Ponieważ sam nie wiem co o tym sądzić proszę o pomoc w tym temacie ? Czy wciskają mi kit bo im będzie łatwiej ? Czy drewno może być mokre ? Muszę podjąć decyzję czy ciąć czy nie i nie wiem co robic :/ Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...