Skocz do zawartości

Stforek (Łukasz)

Uczestnik
  • Posty

    230
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    3

Wszystko napisane przez Stforek (Łukasz)

  1. Z tego co wiem to tak. Sam złożyłem około miesiąc temu i w US przyjęli wniosek bez problemu (składałem osobiście).
  2. Witam, Ponieważ na naszej budowie pojawił się lekki spór proszę o poradę. Czy istnieje coś takiego jak maksymalna grubość warstwy zbrojącej (klej z siatką na styropianie). Wykonana warstwa u nas ugina się pod palcem co kierownik zakwalifikował jako ewidentny błąd wykonawcy. Wykonawca zaś twierdzi że długo wykonuje prace w tej technologi i uginanie się to celowy zabieg aby to lepiej pracowało. Faktem jest że w kilku miejscach widać siatkę. Jaka wobec tego powinna być optymalna grubość Jeśli chodzi o szczegóły to pod spodem jest styropian a klej to Weber KS121 (siatka też chyba Weber). Pozdrawiam
  3. My również kupiliśmy działkę klasy III. Nie chodzi chyba o całkowite odrolnienie a wyłączenie części działki z produkcji rolnej. Robiliśmy to w starostwie razem z procedurami uzyskania pozwolenia na budowę (to było wymagane do pozwolenia). Chodzi o to aby geodeta określił jaka część będzie wyłączona z produkcji rolnej po budowie (musisz mieć więc projekt wrysowany na mapkę). Jeśli ta powierzchnia nie przekroczy 500m2 (uwaga - nie liczy się tylko dom ale np. podjazdy - tu trochę zależy od starostwa) to nie ma opłat. W przeciwnym razie są opłaty wyliczane na podstawie kasy ziemi, cen, jakiejś wartości tony zboża i coś tam - nie pamiętam ale nie jest to dużo (ja mam coś koło 60 zł rocznie przez 10 lat) Dodam że u nas był plan zagospodarowania i działka była przeznaczona pod zabudowę zagrodową a w określonych warunkach (ja je spełniłem) pod budownictwo jednorodzinne - taki dziwny MPZP. Jeśli chodzi o odrolnienie czy zmianę statusu działki to niestety nie podpowiem bo nie wiem ale obawiam się że to będzie skomplikowane. Życzę powodzenia w załatwianiu
  4. Wydaje mi się że przy samym kupnie to nie. Albo musi to zrobić sprzedający i sprzedać jako całość albo Ty po kupieniu obu działek. Spróbuj negocjować - kupisz dwie ale niech opuści o koszty połączenia (przed połączeniem kupujesz przecież niebudowlane to powinno być taniej )
  5. Sytuacja którą opisujesz dotyczy moim zdaniem nie tylko kontaktu mailowego. To co mnie bardzo zdziwiło podczas całego procesu budowy to fakt że odnosi się wrażenie że budowlańcom nie zależy na zarabianiu (nie chcę generalizować - nie dotyczy to wszystkich). Jedyny moment kiedy zawsze pamiętali oddzwonić w umówionym terminie to czas rozliczenia Może wynikać to oczywiście z faktu iż porządne ekipy mają co robić i bez mojego zlecenia. Ale budownictwo jest jakąś taką dziwną dziedziną w której to ja muszę się nadzwonić i nabiegać aby móc wreszcie wydać pieniądze i dać komuś zarobić - może za bardzo porównuję do innych usług gdzie firmy biją się o to aby to u nich zostawić kasę - tu jest mam wrażenie odwrotnie. Może miałem pecha ale: - obietnica telefonu w poniedziałek i brak kontaktu do piątku po czym jak ja zadzwonię to obietnica telefonu w kolejny poniedziałek - umówienie się na roboty na dany dzień w którym nikt się nie pojawia i oczywiście nie uprzedza że coś się zmieniło to była u nas normalka Dodam że z samego wykonania wielu ludzi których dotyczą moje wypowiedzi były solidne i nie mam im nic do zarzucenia.
  6. Oni gnój wywozlili tam zapewne zawsze, Ty teraz postanowiłeś się tam wybudować więc pretensja nie wiem czy uzasadniona (chodź nie mówię że nie zrobiłbym tak samo - taki lekki dylemacik)
  7. Życzę aby się sprawdziło Twoje podejście. Ale ja to odkąd zacząłem się budować to się fanatycznym czarnowidzem stałem
  8. Moim zdaniem rozumowanie jest błędne. - Jak cena ziemi pójdzie w górę to prawdopodobnie materiały, robocizna i ogólnie budowa też. - Pamiętaj że to że zupełnie nie masz czasu to dodatkowe koszty - niestety albo ktoś ma czas za pewnymi rzeczami biegać albo musi zapłacić aby zrobił to ktoś inny - Piszesz że jesteś zielony - to też ryzyko (oczywiście nie musi tak być) że koszty wzrosną - tego już się nauczyłem że jakbym pewne rzeczy wiedział wcześniej to zrobiłbym coś taniej albo czasem drożej ale tylko raz A teraz trochę inaczej: Skoro rozważasz 1300 złotych raty to czemu przez dwa-trzy lata odłożysz tylko 20tys ?? 24 x 1300 = 31200 a przy trzech latach nawet 46800 No dobra tego ostatniego proszę nie traktować poważnie Pamiętaj tylko że czekając jest ryzyko że pojawi się kolejny "boom" i ceny pójdą kilkukrotnie w górę (może oczywiści być też na odwrót)
  9. Nie wiem jak autorowi uda się z tymi zniżkami i samodzielną budową ale marnie widzę zrobienie tego za 200 tys (a trochę wiem bo dokładnie taki domek budujemy - wprawdzie dodatkowo z garażem). Ale ja to w sumie pesymista jestem
  10. Na początek zaznaczę że piszę z pozycji inwestora Artykuł wpisuje się w tendencję generalizowania. U nas był przypadek że trzeba było poprawić i mimo że wszystko było robione na umowę ustną poprawki zostały zrobione - musieliśmy poczekać aż będą wolni ludzie ale akurat nie śpieszyło nam się mocno. Poprawka nie była skomplikowana (jak w artykule niecały dzień wystarczył). Robiąc "na gębę" obie strony ryzykują i podejrzewam że jest również dużo nieuczciwych inwestorów (generalnie zawsze i w każdej grupie trafi się jakiś cwaniak). Ja czasem miałem wykonywane roboty warte z materiałem ponad 20.000 i mnie dziwiło że odbywało się to bez zaliczki - to ja pytałem czy nie potrzebna jakaś zaliczka. Może za bardzo ufam ludziom ale ja osobiście w życiu więcej razy miałem pozytywne sytuacje niż ktoś mnie oszukał (tylko człowiek jakoś zawsze pamięta te złe sprawy).
  11. Ale to nie rozumiem. Jak się przekroczy termin to transza przepada ?? I co - mniejszy kredyt ?? To chyba tylko kwestia przesunięcia terminu wypłaty transzy. A jak komuś przesunie się bo pogoda nie pozwoli na budowę to co - traci część kredytu ? Sam nie buduje na kredyt więc nie wiem ale nie wydaje mi się. Z doświadczenia wiem że opóźnień podczas budowy jest bardzo dużo (przynajmniej u mnie). Tak podliczając to ze dwa razy tyle budowa stała z powodu różnych zdarzeń co rzeczywiście ludzie pracowali - nie wliczam zimy. Druga sprawa że ryzyko wydaje się niewielkie ale ja to taki strachliwy jestem że raczej bym nie ryzykował (chyba że rzeczywiście można stracić transze nieodwracalnie - wtedy to inna rozmowa). Aby nadzór się pojawił musiałabyś mieć strasznego pecha albo strasznie "życzliwego sąsiada". Reasumując wydaje mi się że to tylko kwestia aneksu do umowy z bankiem.
  12. Facet dostał namiar na ten artykuł i na ustawę i już się nie upiera - powiedział że sprawdzi. Dziękuję za pomoc, dzięki Wam nie odpuściłem - myślę że zakończenie będzie pozytywne bo moim zdaniem wynikało to z niezrozumienia czegoś zasłyszanego na szkoleniu (o którym wspominał). Ja już taki jestem że nie zakładam iż chciał mnie oszukać świadomie - i żyje mi się lepiej wierząc że świat nie jest taki zły Ale powiem Wam że to nasze prawo to jednak jest porypane - przedrzeć się przez te ustawy komentarze i interpretacje to jakaś masakra.
  13. Z tego co wczoraj rozmawiałem to nie o to chodzi. Byłem jeszcze raz i ponoć jest zmiana od tego roku zgodnie z którą wkładu nie może mi sprzedać z 8% VAT nawet z usługą montażu (mogą to zrobić o ile oświadczę że dom ma mniej niż 130 m2 pow. użytkowej - a to nie jest prawda więc nie będę podpisywał fikcji). Ponoć to samo dot. np. montażu okien. Odesłali mnie do US aby się dowiedzieć - i chyba tak po prostu zrobię. Są pewni że US potwierdzi ich wersję - zobaczymy.
  14. Dzięki za odpowiedź. Dopytam o to jeszcze bo może wkradło się jakieś nieporozumienie.
  15. Pierwsze pytanie to czy rzeczywiście jest to 130 m2 (ja znalazłem 300) Drugie pytanie czy to jednak nie ma związku. Odliczenie VAT polega na tym że zastosowano stawkę 23% a mam uprawnienia do preferencyjnej 8%. Jeśli nie mam uprawnień do stawki preferencyjnej odliczając samemu VAT to może firma też nie może zastosować jej wobec mnie (nie jestem prawnikiem ale na logikę tak to może wyglądać) Pytanie trzecie czy ostatnio były w tym temacie zmiany firma (muszę się jeszcze z nimi rozmówić) powołuje się na zmiany od tego roku.
  16. Witam, Pytanie z pogranicza kominków i prawa ale mam nadzieję że tutaj znajdę odpowiedź. Firma instalująca kominek (całość: sprowadzenie wkładu, instalacja, obudowa) twierdzi że ponieważ budynek przekracza 130m2 pow. użytkowej to nie mogą zastosować podatku 8% tylko muszą 23%. Czy ktoś spotkał się z takim zagadnieniem ?? Czy macie może jakąś podstawę prawną takiego stanu rzeczy (o ile on wogóle istnieje ?) Pozdrawiam.
  17. Witam, Jak zakwalifikować wg. PKOB budynek dwulokalowy ? Chodzi o to czy kwalifikować go do 1110 czy 1121 Jest to budynek dwulokalowy z dwoma wejściami z parteru ale nie bliźniak (nie ma przejścia między lokalami wew budynku). Czy o dwóch mieszkaniach możemy mówić jeśli części są prawnie wydzielone - osobne adresy (jak interpretować wtedy podczas budowy). Czy może wystarczą dwa wejścia - ale co wtedy z budynkiem który ma poprostu dwa wejścia ale nie posiada dwóch mieszkań. Być może chodzi o kuchnie i łazienki czyli możliwość samodzielnego funkcjonowania lokali nawet jeśli prawnie jest to jeden budynek/adres ?? Pozdrawiam
  18. Nie wiem czy jest to możliwe w przypadku osoby fizycznej i w przedmiotowej spwawie ale może warto wystąpić do US o interpretację. Polega to na tym że opisujesz sprawę oraz podajesz jak Tobie się wydaje że powinno być a oni na piśmie powiedzą Ci czy masz rację czy nie. Jak będziesz miał to na papierze od US to sprawa jasna.
  19. Dodam, że interpretacje wykonawców i banków mogą czasem zadziwić także jak przedmówca wspomniał wyszczególnić w umowie (chociaż jak ktoś chce to zawsze powie że tego to umowa nie obejmuje i można znaleźć pretekst do żadania dopłat - ciężko wypisać naprawdę wszystko)
  20. Witam, Mam dwa pytania dot. przebiegu rury z gazem w budownictwie jednorodzinnym 1. Czy na zewnątrz budynku rura gazowa może przebiegać w warstwie izolacji (w styropianie przykrytym tynkiem elewacyjnym) - jeśli tak czy musi spełniać dodatkowe warunki (specjalny kanał, specjalna rura ?) 2. Czy podczas prowadzenia rury na zewnątrz (na działce) są przepisy na temat mijania się rury gazowej z kablami elektrycznymi, podłączeniem wody, instalacją kanalizacyjną - jakie ? Pozdrawiam.
  21. Dzięki, nikomu nie można ufać pozostaje nadzieja że nikomu nic się nie stanie bo nie będę teraz rozwalać tynków żeby kolory zmieniać (najwyżej oznaczę sobie kabelki na wyjściach - tak dla potomności). Szczęście że mam zwyczaj wyłączyć wszelkie zasilanie gdy robię coś przy prądzie - troche biegania od punktu do skrzynki jest ale co tam Pozdrawiam i życzę przy tej okazji Wesołych Świąt (coby lampki choinkowe nie pokopały ) PS. Przypomina mi się historia świadcząca o mojej niewiedzy co do prądu. Kiedyś (za czasów młodości) padły właśnie lampki choinkowe. Stwierdziłem że będę sprawdzał każdą kolejną podłączając ją na krótko Jakoś sobie tak wykombinowałem że jak są szeregowo podłączone to w każdej popłynie 220 V i będzie ok. Efektu można się domyślić (zaznaczam że nikt nie zginał i nie było uszczerbku na zdrowiu ale uraz do prądu pozostał ) Inna jeszcze z czasów dziecięcych to próba posłuchania prądu. Ponieważ w pobliżu napatoczyła się urwana słuchawka włożyłem jej dwa kabelki do kontaktu teraz się z tego śmieję ale wtedy mnie i rodzicom nie było do śmiechu
  22. ... a to ciekawe co piszesz Czy dotyczy to wyłącznie punktów że tak powiem odbioru (gniazdka, wyjścia na oświetlenie) czy wszelkich przewodów ? Gniazdka i miejsca podłączenia oświetlenia rzeczywiście spełniają tą zasadę (czyli prąd w czarnym lub brązowym, ochronny zielono-żółty i niebieski neutralny) ale włączniki oświetlenia już niekoniecznie. We włącznikach przeważnie jednym przewodem idzie faza (i jest to czarny lub brązowy) ale wraca (po załączeniu włącznika) już różnymi. Gdy w jednym miejscu jest więcej włączników to czasem też zielono-żółtym, niebieskim czy brązowym. Można prosić o namiar na ten przepis ?
  23. bynajmniej nie robiłem tego sam więc skoro u mnie elektryk sobie na to pozwolił to kto wie Zawsze mogę odpiąć te dodatkowe fazy w rozdzielni (wymontować bezpiecznik) ale nie wiem czy to lepsze rozwiązanie. Pomyślę jeszcze czy tak zostawić bo masz rację że ja o tym wiem ale ktoś kiedyś może zapomnieć. ... zawsze mogę zostawić w gniazdku liścik z ostrzeżeniem ... albo poprostu podłączę gniazdko trzyfazowe tak jak powinno być i najwyżej nic do niego nie podłączę (to jest oddzielny zupełnie obwód)
  24. to znaczy ?? czy jest to złe rozwiązanie ? co się może stać ? jest tam 5 kabelków, z czego 3 fazowe ale dwa są odłączone na bezpieczniku i oczywiście nie podłączone do samego gniazdka (dodatkowo zaizolowane gdyby ktoś włączył bezpiecznik). Mogę jeszcze coś pozmieniać tylko proszę o info czego mam się obawiać ?
  25. Nie wiem czy Ty montowałeś gniazdka czy ktoś inny. To że jest podłączone gniazdko zwykłe nie oznacza że nie ma tam doprowadzonych trzech faz. U mnie doprowadzone mam trzy fazy ale podłączona jest jedna bo na razie nie planuję kuchni elektrycznej. Popatrz co siedzi w gniazdku Ewentualnie na tablicy może masz coś opisane, wprawdzie do kuchni mam na każdą fazę osobny bezpiecznik (tak jak wspominałem obecnie mam włączoną tylko jedną fazę) ale do garaży jest taki potrójny bezpiecznik.
×
×
  • Utwórz nowe...