Skocz do zawartości

jaculadracula

Uczestnik
  • Posty

    34
  • Dołączył

  • Ostatnio

jaculadracula's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Wysyłając zapytanie ofertowe nie czyniłem tego anonimowo. Załaczyłem link do projektu. Opisałem co ma wchodzic w zakres oferty a co nie. Nie chcę firmy która wykona mi pracę na umowę słowną i jakoś to będzie. Umowa spisana, podatki, terminy, kary równoważne dla obydwu stron, gwarancje itp. to jest forma współpracy jaką uważam za własciwa. Wiem że tak będzie drożej, ale i pewniej dla kazdej strony. Nie mogę zrozumiec po co firmy zamieszczają maile, tworzą strony internetowe jeżeli nie chca sie komunikowac z klientami. Nie mam pretensji do tych dwu firm, które mi odmówiły - nawet im podziękowałem za odpowiedź. W ten sam sposób zamawiałem operat szacunkowy,prace geotechniczne i projekt, każde w innej firmie. Odsetek odpowiedzi był jednak znacznie wyższy. Mailujemy, odpowiadam wszystkim, częśc podpytuję o pozostałe szczegóły, części dziękuję i wskazuję przyczynę nieskorzystania z oferty. Do tych których wybrałem, jadę, podpisujemy umowę, rozmawiamy, dogrywamy detale i współpracujemy dalej. Ci niewybrani dowiadują się dlaczego "przegrali" i przynajmniej są bogatsi o wiedzę jaka jest sytuacja na rynku. Zastanawia mnie tylko, czy mam aż takiego pecha, czy też z "budowlańcami" jest coś nie tak w stosunku do innych grup zawodowych. Bedę próbował dalej. Zrobię kolejny "zaciąg" w sieci i poinformuję o wynikach.
  2. Mam gotowy projekt domu 120 m2, do wykonania w Gdańsku (Wyspa Sobieszewska). Poszukuję wykonawcy na stan surowy otwarty i chciałem porównać oferty. Nie jestem tego w stanie wykonać osobiście bo mieszkam ok 400 km od Gdańska. Wydawało by się że nic prostszego. Otworzyć Zumi, albo PKT, wpisać budownictwo ogólne, określić lokalizację, w wyświetlonych wynikach poczytać, czy firma specjalizuje się w budowie, remontach, albo innych budynkach, aby niepotrzebnie nie zawracać komuś gitary. Tak też zrobiłem. Wybrałem 19 potencjalnych wykonawców, napisałem maila, załączyłem link do projektu i wysłałem. Jaki bilans? Na 19 wysłanych maili: - 3 odbiły się, bo adresy e-mail firm były błędne lub nieaktualne, - 1 odpowiedź, że już mają pełny portfel na ten rok, - 1 odpowiedź że interesuje ich tylko budowa pod klucz, - 14 maili bez odpowiedzi po 10 dniach. Czytam sobie informacje na forum o kosztach budowy, chciałbym to skonfrontować w rzeczywistości i wybrać wykonawcę, z którym dogadam szczegóły, podpiszę umowę i zrealizuję budowę. Muszę mieć kontakt mailowy, bo nie jestem w stanie ze wszystkim podjechać i obgadać na miejscu. I tu mam pytanie, z iloma wykonawcami trzeba się skontaktować aby uzyskać 5 do 8 porównywalnych ofert? Czy taki stan to normalność?
  3. Na serwisach aukcyjnych znajdziesz takie ponad 20 KW mocy. Sam się zainteresowałem tym rozwiazaniem bo wodę będę mógł ogrzać de facto tylko prądem. Problemem jest jeszcze to, że chciałbym od czasu do czasu nie tylko umyć ręce lub wziąc przysznic, ale po prostu się wykąpać. Moim zdaniem takie urządzenia do tego celu nie nadają się zupełnie, bo co to za przepływ rzędu kilku litrów na minutę. Zanim napełnie wannę, to już mi wcześniej nalana woda nieźle przestygnie. Pozostaje zatem chyba tylko duża terma i prąd dwutaryfowy, aby nagrzać wody nad ranem, ale jeszcze w taryfie nocnej. Zastanawiam się jednak jaką temperature po 12 h będzie miała woda w termie, podgrzana do 60 stopini w nocy.
  4. Tak. W moim wywodzie jest jeden błąd. Powyższa sytuacja miała by miejsce, gdyby do rekuperatora napuścić powietrze z jednej strony zimne, a z drugiej ciepłe, zatkać i poczekać, aż nastąpi wymiana. Przy stałym przepływie powietrza będzie inaczej bo będzie inna róznica temperatur przy wylocie i wlocie. Najzimniejesze powietrze nie będzie stykało się (poprzez przeponę) z najcieplejszym tylko np. 17 st. z 20 st.; 14 z 17, ... 2 st. z 5 st. Na pewno jednak różnica na wejściu i na wyjściu powinna być taka sama.
  5. Chyba włączę się do dyskusji, bo mi coś te sprawności rekuperatorów równe i powyżej 50% brzydko pachną. Jeżeli do szklanki wody wlejemy 100 ml 5stC wody i 100 ml 15 stC wody to uzyskamy idealny model wymiany ciepła tj. 50%, bo temperatura w szklance będzie wynosiła 10 stC. Jeżeli chcielibyśmy uzyskać temperaturę wyższą niż 10 st, to musimy odpowiednio więcej wlewać wody 15 stC. A jak to działa przy wentylacji nawiewowej. Ano tak, że na wlocie, w rekuperatorze na pewno będzie więcej niż na wylocie, bo część powietrza ucieknie przez szczeliny w oknach, drzwiach etc. Czyli do naszej szklanki na pewno wlewamy więcej zimnego niż ciepłego. Oczywiście nasza szklanka ma jeszcze przegródkę (oddzielającą ciepłą i zimną wodę), która powoduje, że wymiana ciepła nie wykona się natychmiast tylko wolniej. Na pewno zatem nie wykona się w całości. Odpowiednio może to być 9st na wlocie 11 na wylocie. Sprawność wtedy powinna wynosić 40%. Nie wiem czy przespałem jakąś lekcję z fizyki, ale na mój rozum sam (nie licząc swojego ciepła własnego) rekuperator nie może nic ponad 40-45 %, bo w przeciwnym razie musiałby wyrzucać poza dom więcej m3 powietrza niż do niego wtłaczać. To z kolei oznaczało by, że to powietrze dostaje się również przez te szczeliny w oknach, drzwiach itd. i de facto mamy wentylację wyciągową a nie nadmuchową.
  6. Też sobie tego nie wyobrażam, trzeba troszeczkę czytać uważniej Jak trzeba będzie grzać to się przełączy na ogrzewanie i tak do wiosny.Potem wajcha na strychu w drugą stronę i po kłopocie.
  7. Panie Tomaszu, 20 lat to mocny argument, ale czasem niewystarczający, bo każdy lubi co innego. Aby było jasne, ja będę to robił pierwszy raz, ale jak czegoś zaniedbam to chcę mieć pretensje tylko do siebie. Myślę o przełączaniu ręcznym, bo nie ma sensu stosować automatyki do dwu takich czynności w roku. Podobnie jeżeli chodzi o automatykę w pomieszczeniach. Planuję, co najwyżej termostaty - i na tym się chyba skończy. Automatyka nie wykryje mi, czy w pomieszczeniu jest 5 czy 12 osób, chyba że stężeniem dwutlenku węgla. Poza tym dla mnie najważniejsze jest indywidualne odczucie. Każdy ma je inne odnośnie duszności i temperatury. Jeżeli dam Panu dwa pokrętełka: do ilości powietrza i do ciepła, to zawsze pan znajdzie optimum. W samochodzie mam 2 strefowy climatronik, polegający na ustawieniu właśnie ilości powietrza i ciepła. Nam z przodu jest cieplej bo słoneczko przez przednią szybę świeci na ubrania, a dzieciaki z tyłu czują dyskomfort. Podnoszą sobie temperaturę o 2 st i jest ok. Takie strefy mogę i chcę sobie wydzielić w mieszkaniu. Sami też potrafimy odczuć, że lepiej nam się śpi w chłodniejszym i wówczas przed pójściem spać skręcamy sobie trochę ciepełko. 22 stopnie możemy, przy takim samym ubraniu odczuwać jako ciepło i zimno w zależności od naszego samopoczucia i wykonywanych czynności. Nie chcę, aby "inteligentny" system sam odgadywał czego ja chcę. Chcę natomiast, aby system spełniał moje zachcianki - wtedy będę z niego zadowolony.
  8. Co do wydajności na osobę zgadzam się. Wilgotność również mam na uwadze. Tak jak wspominałem w pomieszczeniach będzie przebywało od kilko do nawet kilkunastu (do dwudziestu) osób. Zatem system musi byc elastyczny. Każdy może mieć różne wymagania i dlatego w sypialniach chciałbym zapewnić możliwość regulacji indywidualnej: Zimna w lecie (poprzez regulację prędkości przepływu powietrza). Ciepła, gdy jest zimno (poprzez regulację nawiewu i mocy grzałek). Powietrze nie do końca będzie zmieszane, bo planuję osobne kanały na dystrybucję zimnego (lato) i ciepłego powietrza (w okresie grzewczym). Spowodowane to jest: 1. Chęcią uniknięcia dodatkowych oporów jakie będzie stawiała grzałka w kanale wentylacyjnym (w lecie). 2. Dystrybucji chłodnego powietrza pod sufitem, a ciepłego bliżej podłogi. Odbiór w części kuchennej i łazienkowej (wspólny na wszystkie pory roku). Wyloty powietrza muszą wyglądać estetycznie i przynajmniej nie szpecić pomieszczenia, nawet kosztem efektywności. Nie wykluczam zrobienia samodzielnie maskownic.
  9. Nie ... no Panie Tomaszu ... ale mnie Pan rozczarował. To ja tu chce zrobić możliwie najbardziej niecentralne, zadaniowe ogrzewanie, a Pan chce, abym sobie coś takiego na ścianie zawiesił i ogrzewał tym pomieszczenia? Do tego jeszcze ta jednostka na zewnątrz. Przecież jakbym tylko po jednym takim urządzeniu na każdą część budynku zamontował, to by dom wyglądał jak mięsny od zaplecza To jest zupełnie nie dla mnie!!! Na ścianach powinny wisieć obrazy, a z zewnątrz dom powinien wyglądać jakby w nim ludzie mieszkali... Panie Tomaszu 280 m2 podzielone na 4 segmenty po 70 m2 góra i dół. Planuję do tego GWC ceglane, 4 malutkie centrale, i dogrzewanie powietrza na wylotach. My albo każdy inny przyjezdny, który będzie okupował taki segment, będzie mógł sterować sobie ilością świeżego powietrza jakie mu wpada do środka i temperaturą grzałki przy każdym wylocie. Ma to być proste, możliwie tanie i skuteczne.
  10. Internet? A przez co zadaję pytania? Chodzi o to urządzenie co Pan masz je na myśli i kosztuje 800 EURO, może jakiś link albo nazwa. Jak wrzucę w google klimatyzacja to dostanę 4 miliony wyników i nadal nie wiem do czego mam sięgnąć.
  11. Panie Tomaszu ponawiam pytanie muszę znać wszystkie za i przeciw zanim się zdecyduję.
  12. Specjalnie nie przytaczam pracochłonności, bo to ciężko porównać w każdym rozwiązaniu. Przy ceglaku, pracochłonność powinna być bardzo mała. Najwięcej nakładu zakładam na czerpnie, bo musi to ładnie wyglądać, właściwie nie wyglądać jak czerpnia i być funkcjonalne przy wymianie filtrów. Co do pleśni, grzybów etc. Grzyb aby powstał mu mieć odpowiednie warunki. Tzn: - wilgotność, min. ok 60%, - jak razem zauważyliśmy w zimie będzie grubo poniżej, - podłoże - tu lepsze niż w GWC z otoczaków, bo mniej nasiąkliwe. - mały przepływ powietrza - poza okresami przestoju, taki przepływ 350m3/h jest katastrofą dla grzybów, - temperatura - w rożnych okresach z tym będzie różnie, ale raczej sprzyjające dla grzybów - pożywka - z tym będzie kiepsko, bo tylko co nadmucha GWC, przez filtr wlotowy. W okresach przestoju właściwie brak pożywienia. Jak widać warunki nie są za dobre do wzrostu grzybów, bo do tego potrzebne jest spełnienie wszystkich warunków wzrostu. Warto będzie jednak przebadać powietrze po przestojach GWC przed zimą i latem. Jeżeli okaże się, że mimo wszystko coś jest nie tak to, można dokonać rozruchu jałowego, na kilka dni przed produkcyjnym, wyrzucając zawartość na zewnątrz zamiast do domu i ew. odkazić dodatkowo taką samą metodą jak klimę samochodową (koszt znikomy). Pytanie: 1. Ile taki inwerter kosztuje, i jak wielkie pudełka należy montować wewnątrz i na zewnątrz budynku?
  13. Powiększyłem o połowę planowane GWC i przesunąłem wlot i wylot, tak aby były po przekątnej. Z cegieł utworzyłem dodatkowe „kanały wentylacyjne”. Ponad GWC będzie warstwa styropianu, a nad nią izolacji. Styropian zostanie ułożony w taki sposób, aby jego najwyższy punkt był na środku GWC i w każdym kierunku z tego punktu były spadki. Dzięki temu woda opadowa, która nie zatrzyma się w warstwie ponad GWC, zostanie odprowadzona równomiernie na każdą stronę. Całość prezentowałaby się w sposób następujący: Dokonałem korekty przeliczeń ze względu na drobne błędy, które się wcześniej wkradły i ze względu na zmianę wymiarów GWC. Podstawowe parametry prezentowałyby się następująco. Liczba cegieł: 690 Szerokość: 389 cm Długość: 328 cm Pojemność układu (bez rur) = 0,8 m3 Długość drogi powietrza przez układ (bez rur) = 7,17 m Prześwit układu = 0,16 m2 Powierzchnia styku powietrza z cegłami: 121 m2 Przy założeniu przepływu powietrza 350m3/h, czas przebywania powietrza w układzie (bez rur): 8,26 s Dla porównania przytoczę niektóre parametry GWC rurowego o przekroju 26 cm i długości 50 m: Pojemność układu = 2,45 m3 Długość drogi powietrza przez układ = 50 m Prześwit układu = 0,049 m2 Powierzchnia styku powietrza z cegłami: 39 m2 Przy założeniu przepływu powietrza 350m3/h, czas przebywania powietrza w układzie (bez rur): 25,23 s Z powyższego porównania można wywnioskować, że pomimo krótszej drogi jaką ma do pokonania powietrze w ceglanym GWC ma ono 3 krotnie większą powierzchnię styku z GWC. Czas przepływu przez GWC ceglane (czyli kontaktu powietrza z GWC ceglanym) jest jednak 3 razy krótszy niż przez rurowy. Można zatem przyjąć, że w tym aspekcie parametry są porównywalne, gdyż powietrze będzie miało taką samą szansę na przyjęcie energii GWC. Przewagą GWC ceglanego w tym zakresie może być materiał, z którego jest wykonany, gdyż jego przewodność cieplna jest znacznie lepsza, zatem oddawana energia dla powietrza, znacznie efektywniej zostanie pobrana z gruntu. Inną grupą parametrów jest prześwit, chropowatość powierzchni i długość drogi powietrza przez układ. Te parametry będą miały wpływ na wydatek energetyczny na przepchnięcie powietrza przez GWC. Zdecydowanie większą chropowatość, a także rozdrobnienie strumieni powietrza będzie w GWC ceglanym. Jednak całkowity przekrój układu jest 3 krotnie większy w GWC ceglanym, a droga do przebycia jest 7 krotnie, krótsza również w GWC ceglanym. Można zatem przyjąć (teoretycznie), że są to dosyć podobne układy, pod względem energii do odzyskania z gruntu, jak i nakładów na odzyskanie tej energii. O wyborze powinny zatem decydować koszty budowy i pozostałe parametry (nieenergetyczne). Nie wiem jakie są koszty materiałów do budowy GWC rurowego, ale postaram się skalkulować koszty dla GWC ceglanego wg mojej koncepcji: Cegły: 1100 zł Koszt styropianu (trudno-nasiąkliwy): 200 zł Geowłóknina: 150 zł Folia izolująca: 150 zł Rura spiro nieizolowana (wlot do GWC): 50 zł Rura spiro izolowana (wylot z GWC i transport powietrza na strych): 600 zł Czerpnia, tu zrobię ją z kilku gazonów (tak aby nie rzucała się w oczy) + daszek + kratka na gryzonie + filtry): 100 zł RAZEM: 2350 zł
×
×
  • Utwórz nowe...