Skocz do zawartości

Stforek (Łukasz)

Uczestnik
  • Posty

    230
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    3

Wszystko napisane przez Stforek (Łukasz)

  1. I słusznie bo czemu mieszkańcy mają płacić za innych (podrzucających) jednak to uważam za najmniej chamski sposób pozbywania się śmieci (i przyznam że i mnie się zdarzyło śmiecie z działki podrzucić - ale to dlatego że nie ma domu i umowy z wywozem jeszcze). Najgorsze jest palenie i już zupełnie karygodne wyrzucanie gdzie popadnie. Inna kwestia to fakt że wywóz śmieci jest strasznie drogi (nie wiem jak w innych krajach - może ma ktoś porównanie). A jeszcze inna to to że nawet jakby wywóz kosztował 1 zł to pojawiłyby się dzikie wysypiska - są ludzie którzy tacy poprostu są (moim zdaniem oczywiście) - a świadczy o tym widok (a widziałem coś takiego) worka ze śmieciami obok otwartego i nieprzepełnionego kontenera - bo komuś nie chciało się wejść do środka i wyrzucić.
  2. Jakie grunty są w tej kwestii najlepsze - w sensie czy budynek teoretycznie szybciej osiądzie na piachu czy na glinie ?
  3. Stforek (Łukasz)

    Kiedy tynki i posadzki

    Czy zapewnienie ogrzewania i zamknięcie budynku (oczywiście zapewnienie również wietrzenia) pozwala na kładzenie tynków wew. do późnej jesieni lub wczesnej zimy ?
  4. Witam, Zastanawiam się czy jest możliwość zamieszkania w domu w niecały rok od rozpoczęcia budowy. Chodzi mi głównie o to czy są kwestie technologiczne uniemożliwiające takie posunięcie ? Czy mogę "zaszkodzić" nowemu budynkowi mieszkając tam tak szybko ? Czy jest coś o czym powinienem pamiętać decydując się na taki krok ? Załóżmy że technologia tradycyjna murowana (nie szkielet), dom średni tak ze 130m2. Powiem Wam że takie miałem marzenie, pewne sprawy spowodowały że już nie bardzo widzę taką możliwość ale czy to wogóle było realne ?? Czy ktoś z Was wprowadził się tak szybko ? Ile czasu minęło od PNB do zamieszkania ? Pozdrawiam
  5. I jeszcze ja dorzucę do w/w: Czytając warunki lub plan zagospodarowania nie interpretujcie go tak jak Wam się wydaje tylko dopytajcie o wszystko urzędnika bo czasem interpretacja konkretnego punktu może Was mocno zaskoczyć
  6. Wracaj do Włoch i strajkuj. Tragiczna sytuacja budżetu wynika w 50% właśnie z faktu że pewne grupy ludzi wychodzą na ulicę i nie pozwalają nic zmienić. To przez nich nadal mamy tysiące niesłusznie nadanych przywilejów jak emerytury dla górników którzy nigdy nie byli pod ziemią, jak przechodzenie na wcześniejszą emeryturę policjantów którzy całe życie siedzieli za biurkiem, jak przywileje w kolei z czasów kiedy była to rzeczywiście ciężka orka, jak KRUS, jak brak łapy fiskusa na prawnikach, lekarzach itp, jak niesprawiedliwy system emerytalny nauczycieli. W Polsce zasada jest prosta rząd (jakikolwiek) chce przeprowadzić reformę (jakąkolwiek) to zawsze ludzie wyjdą na ulicę bo komuś to nie będzie odpowiadało. Jestem zajebiście niezadowolony z kolejnych złodziejskich ekip ale jeszcze bardziej mnie wkurza to jęczenie narodu jak nam źle i jaki rząd jest be i chce nam zabrac i wogole nasza grupa to jest poszkodowana i zawsze nam chce się zabrać. Dla mnie powinna przyjść ekipa z jajami która zrobi z tym porządek (PO jest zbyt populistyczne - gadać potrafią ale w razie czego pierwsi spękają).
  7. to jest trochę jak z posiadaniem dzieci, są radością niewątpliwie ale życie potrafią nieźle skomplikować oczywiście masz rację nieprzemyślenie tego może nas niemiło zaskoczyć (zobaczymy ja jeszcze przed pierwszym domem i przed pierwszym dzieckiem)
  8. można na PW ? Ja miałem kilka zarówno darmowych jak i zakupionych i żaden nie sprostał moim oczekiwaniom. Albo był bardzo skomplikowany i zrobienie czegokolwiek wymagało sporej wiedzy i czasu, albo był tak prosty że nie dało się zrobić lekko nietypowych rzeczy (lukarna, poddasze użytkowe itp) zależy kto jaki ma charakter, widocznie nie nadawaliście się nigdy na domkowiczów poza miastem, nie wiem czy ja się nadaję ale decyzja była świadoma mimo że wiem że pewne sprawy się skomplikują. co do dzieci to miałem wielu znajomych - w latach szkolno/studenckich "dojeżdżających" i nie zauważyłem aby tak wiele tracili - nie wiem, może kwestia charakteru, albo tego że nie dawali po sobie poznać ale to sie da zorganizować (mam nadzieję ) wybudowaliście gdy dzieci już znały i pamiętały "inne życie", może tu pies pogrzebany. Jeśli dzieci całe życie mieszkają poza miastem to pewne rzeczy stają się dla nich naturalne
  9. Może nie na temat ale dobra rekuperacja zastąpi otwieranie okien ? Jakoś czułbym się dziwnie w wiecznie zamkniętym domu (nawet jeśli pod względem wymiany powietrza byłoby nieuzasadnione otwieranie okien). Nie ma to jak przewietrzenie pokoju przed snem mroźnym zimowym powietrzem. Sorki za off-topic
  10. Dom gotowy ma jedną dużą przewagę. Czasem ciężko sobie wyobrazić jak to co mamy na papierze będzie wyglądało w rzeczywistości. Układ ścian, drzwi i okien na papierze czasem nie daje obrazu jak to będzie funkcjonowało. Da się to rozwiązać na dwa sposoby 1. projekt gotowy i ktoś kto go wybudował - to nie zawsze jest możliwe 2. program do wizualizacji - nie zawsze jednak mamy czas, umiejętności albo kasę aby zrobił to profesjonalista A wszyscy którzy już zbudowali wiedzą że żaden projekt nie pokarze tych wszystkich drobnych niuansów. Ja jednak ze względu na specyfikę projektu (dwulokalowy) zdecydowałem się na budowanie samemu i jako plus tego rozwiązania powiem - pomimo wielu trudności i conajmniej kilku momentów w których chciałem to zostawić w cholerę to nic nie zastąpi radości z widoku rosnących ścian
  11. Ja podejrzewam że się rozpędzili i mimo że nie ma w projekcie to położyli, a potem powiedzieli że niby chcieli coś wzmocnić. Ale to moja teoria. Jeszcze z nimi pogadam na ten temat. Jeszcze raz dzięki na zwrócenie uwagi na te tematy, sam napewno bym się tym nie zainteresował. Jeśli można to kontynuując wątek chciałem jeszcze dopytać: Zaplanowaliśmy sobie zmianę łazienki przez co inaczej wypadają nam słupki od lukarny (a dokładnie dwa zamienią się w jeden na środku). W miejscu gdzie są te słupki jest żebro (chyba tak się to nazywa) - dodatkowe zbrojenie zalane betonem w prostopadle do belek stropowych. Mam obawę czy obciążenie nie będzie za duże w jednym punkcie. (kalenica lukarny - nie wiem czy można to tak nazwać, opierać się będzie wtedy w tym jednym miejscu). Niby na dwóch słupkach obiciążenie nie będzie dużo mniejsze. Na rysunku to miejsce zaznaczone niebieskim kwadratem. Pozdrawiam
  12. Na linii gdzie są te słupki strop jest wzmocniony (jakaś wylana belka, podciąg czy coś takiego). W projekcie w ogole nie było tam podwaliny (same słupki). To że została położona to pomysł ekipy celem wzmocnienia. Pozdrawiam
  13. Czy jest dodatkowa belka - nie wiem szczerze mówiąc, ale sprawdzę. Wydaje się że słupki są w miejscach zgodnie z projektem. Czy dobrze rozumiem że brak tej podwaliny pod kilkoma słupkami powoduje że dach opiera się punktowo na stropie, a podwalina ma za zadanie rozłożyć to obciążenie na kilka belek stropowych ? Czy możliwe jest że jest to rozwiązanie tymczasowe i podwalina może się tam jeszcze pojawić (chociaż w tych miejscach o ile pamiętam były wystające pręty/śruby więc chyba byłoby ciężko teraz coś tam poprawić. W każdym razie dziękuję za podjęcie tematu. Nie wiem czy słusznie ale z Pana wypowiedzi oceniam że trzeba pilnować (kierownik będzie w piątek) ale nie ma jeszcze tragedii (dodam że ogólnie z ekipy jesteśmy zadowoleni i do tej pory nie było większych zastrzeżeń - co najwyżej kilka drobnych wpadek czy przeoczeń).
  14. To jest daszek nad wejściem, docelowo opierać się będzie na drewnianych słupach (nie pamiętam rozmiaru), pod które jest przygotowany fundament ze zbrojeniem Kurcze trudne pytania bo nie mam możliwości być na budowie (niestety praca): brak konsekwencji z podwaliną - jeśli podwalina to to coś pod słupkami to muszę zapytać, ale może to wynikać: 1. z tego że tam gdzie się kończy będzie ściana, 2. zabrakło elementów - mamy trochę problem z materiałem bo w wykazie były błędne ilości drewna konstrukcyjnego słupki sztukowane - tu znów muszę potwierdzić, ale powodem może być że ktoś skopał przy docinaniu elementów, czy jest to duży błąd ? strop - terviva następne podparcie murłaty muszę sprawdzić ale mam wrażenie że to się opiera na ściance kolankowej jakieś 150 cm dalej (tam jest takie wcięcie w budynku) Może dodatkowe zdjęcia coś niecoś wyjaśnią:
  15. Postaram się wkleić więcej materiału. Proszę napisać jakie ma Pan podstawy do takie właśnie twierdzenia. Proszę podać jakieś widoczne błędy(lub te które pan podejrzewa że się mogą pojawić) tak abym mógł je skonsultować z kierownikiem budowy i kierownikiem ekipy. Chyba że jest to straszenie dla samego straszenia. Niestety nie jestem ekspertem i Pana post oprócz wprowadzenia u mnie niepokoju nic mi nie daje.
  16. nie bardzo wiem o jakie ekipy chodzi. cały dach łącznie z pokryciem będzie robiła jedna ekipa. Ale wykończenie poddasza wewnątrz być może inna. w każdym razie dzięki
  17. murłata jest niestety sztukowana na jednej długości, zaczyna się 12x12 a kończy 14x14. Na zdjęciu węższa jest ta bardziej zielona a 14 to ta jasna. Cały problem pojawił się bo mieliśmy własne drewno, niestety coś było pomieszane w zestawieniu do projektu i zabrakło mi dwunastek (14 były na inny budynek). krokwie niektóre są wyższe niż w projekcie (odchylenia w drugą stronę jeszcze nie znalazłem), z szerokości to różnie - w projekcie jest 7,5 a znalazłem od 7 do 8.
  18. Mając trzy sypialnie na dole to rzeczywiście średnio potrzebne. Ale dla chcącego nic trudnego. Pomysł 1. Urządzić siłownię/salę sportową. Jakiś sprzęcik do dźwigania, rowerek, ping-pong itp. Zawsze warto zachować dobrą kondycję Pomysł 2. Sala kinowa - projektor i ekran plus jakieś kanapy, lodówka na piwo i mikrofalówka aby popcorn można było zrobić. Nawet jak tylko czasem się wykorzysta to będzie to fajne miejsce Pomysł 3. (dla umuzykalnionych). Gitara, piec i można ćwiczyć - może perkusja - uwaga dać wytłumienie jakie się da. Pomysł 4. Uprawa czegoś do palenia Pomysł 5. Produkcja bimbru (albo że tak powiem alkocholu na własny użytek) Pomysł 6. Zostawić jak jest i kochać sie codziennie w innym miejscu - chyba 7 pomieszczeń się znajdzie Pomysł 7. Zlikwidować ogrzewanie, docieplić strop i zamknąć strych - "na lepsze czasy" Pomysł 8. Sprzedać dom i kupić/wybudować mniejszy
  19. Witam, Podczas układania dachu okazało się że wykaz elementów był błędny. Podano zbyt małą liczbę murłat. Nie wnikając w szczegóły ekipa położyła na wszystkich stronach (oprócz jednej) zgodnie z projektem murłaty o wymiarach 12x12. Na brakującą stronę zdobyliśmy murłaty 14x14 i takie położyli. Moje pytanie czy tak może być ? Czy różnica tych wymiarów wylezie mi gdzieś później ?? I pytanie ogólne czy wymiary elementów konstrukcyjnych muszą być idelane ? Czy jak mam w projekcie krokwie 7,5 x17,5, a wymiary elementów potrafią mieć odchyłki do 0,5 np.. 7,5 x 18 to bardzo poważne zagrożenie dla konstrukcji więźby ?? Pozdrawiam
  20. Niech sobie urządzi. Pojedźcie do sklepu, wybierzcie meble itp. i zrobi tak jak będzie mu odpowiadało. W końcu on tam będzie najwięcej przebywał.
  21. Trzeba chyba aby szwagierka poszła do geodety i wydzieliła drogę na mapce ze swojej działki. Ty raczej nie możesz zrobić tego na jej działce. Ponieważ to Tobie zależy możesz się z nią umówić że pokryjesz koszty (geodety, mapki itp). Jeśli ze szwagierką nie możesz się dogadać pozostaje wyznaczenie drogi koniecznej.
  22. Spójrz tam: https://forum.budujemydom.pl/Nowy-dom-miesz...ami-t11998.html Założyłem wątek w podobnym temacie. Znając wypowiedzi z tamtego tematu ludzie napiszą że osobno. Ja osobiście buduję łącznie (projekt możesz zobaczyć w podpisie). Nie będę jednak zachwalał Ci tego rozwiązania bo to zależy od układów u Was. Ja mam nadzieję że to się sprawdzi. Jeśli macie możliwość osobnych domów ale w jednym miejscu to czemu nie (piszesz coś o czasie - pytanie jaką macie presję). Niestety nie mogę odpowiedzieć jak to jest mieszkać w jednym domu (choć osobno) bo o tym Ci powiem za kilka (a może kilkanaście lat). Na pewno będą konflikty - pytanie jak sobie z nimi poradzicie. Zamierzacie brać ślub (nie to abym był wścipski )? Jeśli nie macie takich planów to jak sobie wyobrażasz ją w tym układzie (chyba że ogólnie jesteście przeciwni ślubom - wtedy to już inna bajka) ?
  23. Strych można zawsze jakoś wykorzystać. Postaw stół bilardowy ---> strop nie wytrzyma ---> dom się zawali ---> zbudujesz nowy bez strychu ... a serio u nas na strychu są pokoje ponieważ nie wiemy jeszcze jak pójdzie rozwój naszej rodziny są tam 3 sypialnie (jeden pokój "gabinet" jest na dole). Strych na razie będzie suszarnią i może lekko graciarnią a później mam nadzieję pokojem rozrywkowym (plan to: ping-pong, piłkarzyki, lotki (już mam ), projektor i jakaś konsola), lodówka na piwko) I taka perspektywa strychu mi się podoba - wiadomo marzenia warto mieć
  24. Same rury to koszt raczej niewielki. Myślę że gorzej będzie z robocizną, ale też nie obawiałbym się jakoś strasznie. Najważniejsze aby teraz dobrze przewidzieć bo o ile poprawka w jednym pomieszczeniu to pikuś to kucie później calego domu jak wam się odwidzi już gorzej. Czy jest to łazienka na górze czy na parterze ? Trzeba by się dowiedzieć czy zapewnisz odpowiednie spadki dla rur (choć wg. mnie jako laika napewno jest to do rozwiązania bez gogantycznych nakładów) Dodatkowo jeśli na górze to pytanie jak pójdzie pion kanalizacyjny. Szacht z rurami w pokoju to chyba nie najlepszy pomysł.
  25. Można pójść dalej i powiedzieć że to Twój wybór że pracujesz na etacie - oczywiście joke
×
×
  • Utwórz nowe...