-
Posty
16 346 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
Jakie pytanie, taka odpowiedź – zwłaszcza, że ponad 99% domów (mieszkań) ogrzewania jest centralnie a rozmówca Pana TB zapewnie nie wiedział, że chodzi o ogrzewanie elektryczne (indywidualne grzejniki a każdym pomieszczeniu), albo odpowiedzi udzielał "wybitny fachowiec". Natomiast zarówno budowa jak i zasada działania modułów, pozwala na sterowanie ogrzewaniem elektrycznym zdecentralizowanym – co można stwierdzić , przeglądając karty techniczne modułów. Ale pomijając kartę techniczną, to proszę powiedzieć czy moduł sterujący roletami, w zależności od temperatury w danym pomieszczeniu, czy też sterujący klimatyzacją w danym pomieszczeniu, - działa na innej zasadzie niż moduł sterujący grzejnikiem elektrycznym? dopisałem, to co na niebiesko
-
Koszt raczej o połowę niższy.
-
To rozwiązuje Ci problem sezonu grzewczego, a co latem - zwłaszcza upalnym? "Guru" coś sugerował w tym zakresie?
-
Cały problem tkwi w Pana Ego – jeden jaśnie oświecony wiedzą tajemną, pozostali niedouczeni debile. Problem dotyczy również tego, że nie rozumie Pan słowa pisanego. Ja cały czas polemizowałem tylko z poglądem, że się nie da – a prawda jest taka , że jak się rozumie i umie, to się da. Z uprzejmości przypomnę, że napisałem: Z drugiej strony, skoro chce się ogrzewać inteligentnie, z dokładnością do 0,1 stopnia w każdym pomieszczeniu, to dlaczego nie rozciągnąć tej zasady na klimatyzację, oświetlenie, sterowanie roletami, itp? LCN to umożliwia – łącznie z ogrzewaniem.
-
Mój zasób wiedzy pozwala mi na stwierdzenie: - istota każdego sterownika w sumie sprowadza się do: jest sygnał lub nie ma sygnału ( cyfrowo 0/1), - urządzenie peryferyjne to nie odbiornik – choć istnieją moduły które mogą sterować dwoma odbiornikami np. w okresie grzewczym grzejnikami, a w lecie klimatyzacją, zachowując przy tym pełną mobilność w okresach przejściowych, bez ingerencji użytkownika. - ewentualny problem z wymaganą mocą, można „ominąć” stosując odpowiednie przekaźniki, - włączenie w sieć LCN ogrzewania, da dużo większe możliwości w optymalizacji „indywidualnego” ogrzewania pomieszczeń – choćby z faktu, że LCN potrafi „stwierdzić” czy jest ktoś w domu czy nie i na tej podstawie zadecydować o zadanym sposobie ogrzewania poszczególnych pomieszczeń. Faktem natomiast jest to, że nie jest to system debiloodporny na etapie montażu i programowania.
-
Zapewne posiada Pan jakąś tajemną wiedzę, bo moim zdaniem, w obu przypadkach zasada działania i „budowa” obu modułów jest identyczna. Jedyna różnica jest taka, że moduły LCN mogą „obsłużyć” większą ilość urządzeń peryferyjnych, bo tak zostały zaprojektowane. Co do licznika, to przypominam, bo widać już Pan zapomniał, że to Pan zasugerował, ze musi on być bardzo precyzyjny - więc moje pytanie brzmiało dlaczego nie może być zwykły.
-
Oczywiście, że nie leje się, ale zupełnie z innych przyczyn: - dach jest wentylowany, - ściany szkieletora, to w zasadzie sama izolacja zabezpieczona od zewnątrz „wiatroizolacją” – co powoduje, że ściana taka, w zasadzie, jest też „wentylowana”.
-
To przeglądanie musiało być bardzo pobieżne, bo „umknęło” choćby to : Wypisz wymaluj dokładnie takie same funkcje jak Pan opisuje. Tak na logikę, po co stosować dedykowany system, służący do obsługi tylko ogrzewania, jeśli możemy mieć dokładnie to samo, ale z możliwością dodatkowego sterowania innymi odbiornikami, z możliwością dalszej rozbudowy. Wydaje się, że raczej potrzebna jest tu analiza kosztów, a nie tylko „dogmaty”, bo moim zdaniem LCN daje o wiele więcej możliwości niż ten system „dedykowany”. A konkretnie - bo pytanie dotyczyło tego precyzyjnego licznika kWh i dlaczego nie może byc zwykły?
-
Przyznam, że znów nie rozumiem, bo literalnie - znaczy to, ni mniej ni więcej, że "zwykły" licznik, zakładany przez ZE nie może być stosowany. I tak na marginesie - czym on się różni od tego mniej "precyzyjnego"- standardowego ?
-
Działalność gospodarcza a przybudówka
bajbaga odpisał grzybow1 w kategorii Porady prawne i finansowe
A gdzież obowiązują takie przepisy , bo u nas na pewno nie. Jeśli jest to gospodarstwo rolne, to do 35m2,a w pozostałych do 25m2 można postawić na zgłoszenie budynek gospodarczy, nie służący pracom zarobkowym. dopisałem: A o tym, że musi być wolnostojący i parterowy chyba nie muszę pisać - a temuż to? -
Dopowiem, bo ważne. Ogrzewanie podłogowe musi być tak wyliczone, aby nawet w ekstremalnym przypadku, temperatura podłogi nigdy nie przekraczała - 29 stopni, a w strefach brzegowych i łazienkach 35 stopni.
-
Takich „perełków” jest sporo. W ogólnym prawie budowlanym obowiązuje definicja wiaty (z PKOB, bo w PB niet) A skoro jest to jednak „szczególny budynek”, to jakie odległości muszą być zachowane od granicy? I czym się różni wiata od altany? Co to jest altana? Czy altana , mała np. 6m2 jest „niewielka” i czy w związku z tym można ją zakwalifikować jako obiekt małej architektury, bo z założenia przecież wypełnia określenie : „inne obiekty architektury ogrodowej,” I dla równowagi – widzę też dobre zmiany, w noweli PB (tej w TK) np.: - instalacja pomp ciepła bez PnB i bez zgłaszania, - zrobiono prządek, a właściwie uporządkowane kompetencje architekta, co do „orzekania” co jest zmiana istotną, a co nie jest i to, moim zdaniem, w sposób dość przejrzysty.
-
Na szczęście w wielu gminach załatwiają ten etap (WZ) tak, lub bardzo podobnie (z wniosku o WZ):
-
Ja odbierałem, że te „nowe” przepisy dotyczą budowy przyłączy i całej „papierkologi” związanej z pozwoleniem na budowę w tym zakresie.
-
Jeśli nie ma jednoznacznego zakazu zabudowy, to najprawdopodobniej możliwa jest zabudowa zagrodowa dla rolników.
-
Nie wiem czy dobrze piszę, ale...
bajbaga odpisał ashantess w kategorii Jesienny Zlot Forumowiczów 2010
A przedwiośnie i przedzimie? -
1. Jest istotne w jakiej gminie jest areał i średnia gospodarstwa jeśli chcesz budować jako rolnik – zabudowa zagrodowa. 2. Jeśli w obszarze analizowanym są budynki mieszkalne jednorodzinne, to w zasadzie można budować każdą zabudowę jednorodzinną, bo zabudowa zagrodowa też taką jest. Ale jeśli gmina stawia wymóg, że tylko dla rolników ustawowych –czyli bez średniego areału, to jest to rozwiązanie bardzo korzystne – pod warunkiem, ze pozostaniesz rolnikiem ustawowym 3. Umowa musi być podpisana, w przeciwnym wypadku nie jest umową.
-
1. Jak nie ma aktualnego MPZP, to aby wybudować jako rolnik, musisz spełnić kilka warunków: - być rolnikiem ustawowym, czyli wykształcenie minimum średnie (obojętne), posiadać ponad 1ha ziemi, - być zameldowanym w danej gminie lub (uznaniowo) w gminie sąsiedniej, - posiadać w danej gminie areał nie mniejszy, niż średnia wielkość gospodarstwa rolnego w danej gminie. 2. Co do żądań, Twoim zdaniem absurdalnych dot. „przyłączy”, to nie jest widzimisie urzędnika tylko, przepisy tak stanowią: 3. Te „nowe” przepisy mają zastosowanie w uzyskaniu PnB, a nie na etapie wnioskowania o WZ. 4. Gdybyś we wniosku o WZ napisał, że własne ujęcie wody i szambo lub oczyszczalnia przydomowa – to nikt by Cie nie tyrpał po „wodociągach”.
-
Fajnie, tylko nie ja tu „robię” za nieomylnego fachowca i nie ja wymyślam różnego rodzaju nowe nazwy. Nie zapominaj, że bywają tu również ludzie, którzy właśnie w tak zinterpretują taki zapis – zwłaszcza w kontekście sterowania z poza domu – dotychczas Internetem, komórką, a teraz satelitą. dopisałem: Ps. Skoro problem wyjaśniono, to skoryguję wcześniejszy wpis – czekając na rzeczową odpowiedź w pozostałych punktach.
-
Swoje pytanie opieram na Pana stwierdzeniach: Może i nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, ba – może nawet nie wiem o czym piszę, dlatego bardzo proszę o skorygowanie tego co napisałem poniżej. Bardzo ogólnie, taki super system za 8.000zł (rozumiem, że na gotowo z robocizną) dla domu o powierzchni 200m2, aby spełniał, te bajery (strefowe i zadaniowe ogrzewanie z dokładnością do 0,1 stopnia, bezprzewodowy i satelitarny) musi posiadać co najmniej: - odpowiednią ilość elementów grzewczych, tu była mowa o ogrzewaniu podłogowym, - odpowiednie czujniki i „manipulatory” w każdym ogrzewanym pomieszczeniu (a jest ich minimum 10), - odpowiednie systemy łączności bezprzewodowej wewnętrznej w każdym pomieszczeniu, - zasilacze co najmniej po jednym na każde pomieszczenie (które w sumie będą miały więcej niż 1W w stanie czuwania), - jednostka centralna, sterująca tym wszystkim. I to wszystko za 8.000zł ? Wykreśliłem wpisy o satelitach
-
Pozlotowe afirmacje i konsternacje...
bajbaga odpisał Ciril w kategorii Jesienny Zlot Forumowiczów 2010
Tytułem uzupełnienia; Imprezę „zamknęliśmy” około godz. 14, w sposób godny – spędzając czas na dmuchaniu w alkomat i sprawdzając, czy już można jechać – bo bezpieczeństwo ponad wszystko. W międzyczasie posilając się góralską kiszką i góralskim chlebem, rozpatrując przy tym zalety co poniektórych toczydełek – w tym oczywiście „ścierki”. Zgasiliśmy światło – i do następnego „raza” -
Tak jakoś nie sądzę, aby ten system „satelitarny” zmieścił się w podanej kwocie. I dla zastanowienia. 1. Jaki by nie był system, to w końcowym efekcie jego działanie sprowadza się do 0/1. 2. Sieć może być przewodowa lub bezprzewodowa – ale nigdy nie jest wykonana za darmo, a koszty są niemałe. 3. Łączność satelitarna dwustronna i za darmo? 4. O tym czy system jest bardziej lub mniej „inteligentny” decydują urządzenia peryferyjne, (czujniki + moduły), a w mniejszym stopniu jednostka centralna. 5. Urządzenia dedykowane, zawsze są droższe od „uniwersalnych”, a ich funkcjonalność jest ściśle przyporządkowana do danego urządzenia, którym ma sterować. 6. Zastosowanie tego w małych domach, to raczej kosztowa fanaberia, niż konieczność. 7. Nie jest to żadna nowość (sam system) – w zasadzie wszystkie wieżowce, od zarania dziejów, mniej lub bardziej rozbudowany, posiadały.
-
To taki „freon” z wody.
-
A jakiś „paragrafik” na poparcie tego stwierdzenia